Ministerstwo Zdrowia skróciło czas kwarantanny. Tłumaczy, że COVID-19 atakuje teraz szybciej
We wtorek 25 stycznia wchodzi w życie rozporządzenie skracające czas kwarantanny. Dotychczas trwała dziesięć dni, ale Ministerstwo Zdrowia uznało, że siedem wystarczy. Jest to możliwe, jak wyjaśnia resort, z powodu ewolucji koronawiursa.
Zmiany dotyczące czasu kwarantanny Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia zapowiedział w weekend. Rozporządzenie miało wejść w życie od początku tygodnia, ale — jak wyjaśniał resort — z konieczności zmian w systemie informatycznym obsługującym zdarzenia epidemiczne termin ten przesunięto o dzień.
Zgodnie z rozporządzeniem w odniesieniu do osób, u których nie wystąpiły objawy koronawirusa, a także osób, które miały styczność ze źródłem zakażenia, kwarantanna będzie kończyła się po siedmiu dniach. Dotychczas trwała trzy doby dłużej.
Nowy pomysł rządu ws. COVID-19. Ekspertka mówi wprost
Kwarantanna krótsza, bo koronawirus ewoluuje
Resort zdrowia skrócenie kwarantanny uzasadnia ewolucją wirusa. Konkretnie tym, że w wariancie delta i omikron COVID-19 daje objawy zdecydowanie szybciej niż poprzednie mutacje. MZ wskazuje, że po tygodniu bez objawów od kontaktu z osobą zakażoną ryzyko zachorowania na SARS-CoV-2 jest minimalne.
Zmiana nie dotyczy osób, które rozpoczęły odbywanie kwarantanny przed 25 stycznia. Dla nich wciąż trwa ona 10 dni. W tym czasie nie mogą opuszczać domu. Resort zdrowia przypomina, że w razie niepokojących objawów należy skontaktować się z lekarzem.