Myśleli, że płacą za mandaty. Oszuści wymieniali pieniądze na kryptowaluty
Mi.n. w Szczecinie doszło do oszustwa w Strefie Płatnego Parkowania. Przestępcy podmienili rachunki bankowe, na które kierowcy wpłacali pieniądze za mandaty za nieopłacony postów. W efekcie pieniądze trafiały zamiast na konto zarządcy strefy, to na konto oszustów. Ci wymieniali je potem na kryptowaluty - informuje "Głos Szczeciński"
Ubiegłoroczne włamanie do systemu Strefy Płatnego Parkowania w Szczecinie było częścią większego oszustwa. Jak podaje "Głos Szczeciński" przestępcy zmienili docelowe rachunki bankowe, na które wpływały opłaty za nieopłacony postój, na swoje konta. W efekcie pieniądze zamiast do zarządcy strefy trafiały do oszustów.
Nowy sposób oszustwa
W ciągu tygodnia wystawiono 541 zawiadomień w SPP i 94 na płatnych parkingach niestrzeżonych. Na konta przestępców wpłynęło kilkadziesiąt tysięcy złotych. Śledztwo prowadzone przez Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości ujawniło, że w sprawę zamieszanych było co najmniej siedem osób, w tym informatycy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morawiecki uderzył w rząd Tuska. Mocne słowa byłego premiera w Sejmie
Pieniądze uzyskane z przestępczej działalności podlegały następnie procederowi tzw. "prania brudnych pieniędzy". Polegało to na tym, że były one transferowane na rachunki bankowe uprzednio utworzone przez uczestników zorganizowanej grupy przestępczej, a następnie przekazywane na adresy kryptowalutowe, wymieniane za pośrednictwem platform kryptowalutowych, czy wypłacane w bitomatach - informuje Prokuratura Rejonowa w Szczecinie.
W toku postępowania prokurator dokonał zabezpieczeń majątkowych na mieniu podejrzanych na łączną kwotę ponad 350 000 zł oraz zatrzymał środki zgromadzone w portfelach kryptowalutowych.
Zatrzymanym grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.