Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Nawalny wyjawił wielką tajemnicę dyktatora. Opowiedział o "pałacu Putina"

Podziel się:

Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii na północy Rosji. W piątek odbył się ceremonia pogrzebowa opozycjonisty. Kilka lat temu założona przez niego Fundacja Walki z Korupcją zdradziła, że w Gelendżyku nad Morzem Czarnym zbudowano "pałac Putina", a sam dyktator jest jednym z najbogatszych ludzi świata.

Nawalny wyjawił wielką tajemnicę dyktatora. Opowiedział o "pałacu Putina"
Aleksiej Nawalny nie żyje. 47-latek zmarł w kolonii karnej (PAP, PAP/EPA/MARTIN DIVISEK)

Pogrzeb Aleksieja Nawalnego

Rosyjskie media podawały, że Nawalny miał doznać zakrzepu krwi. Jednak władze odmawiały oddania ciała polityka bliskim.

Jego matka, Ludmiła, miała otrzymać od władz więziennych ultimatum: albo zgodzi się na cichy pogrzeb na lokalnym cmentarzu, albo opozycjonista zostanie pochowany na terenie kolonii karnej. Niezależne redakcje w Rosji podały, kobieta zaskarżyła te działania do miejscowego sądu. Uzyskała także wsparcie zwolenników syna.

Nawalny był dla Putina groźny, ponieważ atakował władze nie z niepopularnych pozycji liberalno-demokratycznych, jak tradycyjna opozycja, ale uderzał w najsłabszy punkt reżimu - ocenił w rozmowie z Polską Agencją Prasową dyrektor z Warsaw Enterprise Institute Adam Eberhardt.

W jego ocenie opozycjonista obnażał korupcję, zawłaszczanie państwa. Docierał w ten sposób do Rosjan o poglądach bardziej prawicowych, kokietując niekiedy również tych o poglądach bardziej nacjonalistycznych.

Nawalny i "pałac Putina"

W styczniu minęły trzy lata, od kiedy Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Aparat państwa, zawłaszczony przez dyktaturę, wszczął wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami łącznie na ponad 30 lat pozbawienia wolności.

Już następnego dnia po jego aresztowaniu Fundacja Walki z Korupcją opublikowała materiał śledczy o luksusowym pałacu Putina. Autorzy ocenili, że budowę obiektu o powierzchni niemal 18 tys. m kw. finansowały rosyjskie firmy państwowe i prywatne związane z przyjaciółmi rosyjskiego dyktatora. Jego wartość szacuje się na 900 mln euro. W materiale pojawił się sam Nawalny, który nazwał Putina "najbogatszym człowiekiem świata".

Tego zdania jest holenderski także dziennik "De Telegraaf". "Jachty, pałace, samoloty i podejrzane prywatne firmy - Putin jest najprawdopodobniej najbogatszym człowiekiem na świecie" - napisała gazeta we wrześniu 2023 r. Największy dziennik Holandii przypomniał m.in. dokumenty Panama Papers z 2016 r. Wynika z nich, że rosyjski przywódca posiada m.in. 2 mld dol. ukryte dzięki rozbudowanej sieci spółek.

Sam Władimir Putin zdementował informację fundacji Nawalnego, natomiast rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał film "pseudodochodzeniem". Dyktatora wsparł Arkadij Rotenberg, biznesmen i jednocześnie przyjaciel rosyjskiego przywódcy. Uznał on, że to do niego należy luksusowa nieruchomość nad Morzem Czarnym.

Jak odnajdujesz się w cyfrowym świecie? Weź udział w badaniu money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl