Nawet 30 tysięcy złotych grzywny. Ministerstwo przygotowało projekt
Kary za podpalenia, w tym rozniecanie ognia w lasach, na łąkach i torfowiskach zostaną zaostrzone - zakłada projekt Ministerstwa Sprawiedliwości. Maksymalne grzywny wzrosną z 5 tysięcy do 30 tys. zł, a mandaty z 500 do 5 tys. zł. Resort przypomina, że stawki nie były zmieniane od ponad 25 lat.
Rząd wprowadzi surowsze kary za spowodowanie pożarów łąk i lasów. Projekt ustawy nowelizującej Kodeks wykroczeń przygotował właśnie resort sprawiedliwości. Jego treść ukazała się w czerwcu w Rządowym Centrum Legislacji. Zmiany dotyczą przede wszystkim art. 82 Kodeksu wykroczeń, obejmującego zachowania mogące wywołać pożar.
Surowsze kary za podpalenia. Nie zmieniano ich od lat
Zmiany zapowiadał wcześniej premier Donald Tusk, gdy ogłaszał, że przyczyną pożaru centrum handlowego Marywilska 44 w maju 2024 roku było celowe podpalenie wskutek aktu terroryzmu, finansowanego przez Rosję. Resort dodał, że na sytuację wpłynął także ostatni pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym, który objął ok. 450 ha łąk i trzcinowisk.
W projekcie nowelizacji czytamy, że siatka i wysokość kar za wykroczenia oraz mandaty nie były zmieniane od 27 lat. Górna granica kwoty mandatu za te wykroczenia nie uległa zmianie od 2001 r. - maksymalny mandat za podpalenie łąki czy lasu wynosi do dziś 500 złotych. Podpalaczom grozi dziś także nagana, grzywna i ograniczenie wolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kupił wyspę na końcu świata. "Jedna z szalonych rzeczy"
Po zmianach każde wykroczenie z art. 82 par. 1-5 Kodeksu wykroczeń byłoby zagrożone jednolitą karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. W górę pójdą też widełki kar - za grzywnę wyniosą one maksymalnie 30 tys. zł. W przypadku mandatów będzie to nawet 5 tys. zł.