NBP wyjaśnia powody inflacji na banerze. "To niedorzeczne i szokujące"

Na budynku centrali NBP trwa montaż banera, na którym widnieje napis, że "obciążanie NBP i rządu winą za wysoką inflację wpisuje się w narrację Kremla". Jak twierdzi Daniel Kostecki z CMC Markets Polska, samo wydarzenie jest "niedorzeczne i szokujące", a NBP wykazał się też złym timingiem.

Główne przyczyny inflacji według NBPGłówne przyczyny inflacji według NBP
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki

NBP na banerze montowanym na swojej siedzibie wskazuje, że główne przyczyny inflacji to:

  1. Agresja rosyjska w Ukrainie
  2. Pandemia i jej skutki

Napis obok stwierdza, że "obciążanie NBP i rządu winą za wysoką inflację wpisuje się w narrację Kremla".

Bardzo trudno jest sobie wyobrazić tego typu banery wywieszone na budynkach Europejskiego Banku Centralnego czy Rezerwy Federalnej w Stanach Zjednoczonych (a przecież tam też odczuwano skutki pandemii i wojny).To już samo w sobie jest niedorzeczne i szokującego, nie mówiąc już o rozdzielności banku centralnego od rządu – podkreśla w komentarzu dla money.pl Kostecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy muszą szykować się na inflacyjny cios nawet powyżej 40 proc.

Putininflacja już się skończyła

Tezy NBP o inflacji wziął z kolei pod lupę na swoim Twitterze. "Timing punkt 1. idealny" – ironizuje Kostecki.

Dlaczego? Jak zauważa ekspert, w maju 2023 r. doszliśmy do momentu, w którym pszenica, gaz czy ropa są tańsze niż przed inwazją Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. Równocześnie także polski złoty odzyskał siły.

Zamiast wieszać wielkie transparenty, wystarczyłoby powiedzieć, że za inflację odpowiada stymulus monetarny i fiskalny w odpowiedzi na skutki pandemii w celu ochrony gospodarki przy dodatkowych szokach podażowych i energetycznych spowodowanych wojną – zauważa Kostecki.

Na zaprezentowanym przez niego wykresie widać, jak w trakcie pandemii gwałtownie rosła suma bilansowa NBP:

Luzowanie ilościowe na niespotykaną wcześniej skalę stosowały banki centralne na całym świecie, jak jednak podkreślają zgodnie eksperci, wiąże się to z ryzykiem inflacyjnym, z którym boryka się teraz także Polska.

Jak zauważa ekspert, obecna inflacja "jest kosztem tej ochrony, bo nie ma nic za darmo, i też by występowała, gdyby nie wojna". Wojna "przejściowo dorzuciła szok energetyczny, ale już go nie ma".

Nie można powiedzieć, że to były działania złe, one musiały nastąpić i były dobre, tylko niepotrzebnie jest się od tego teraz odcinać i tworzyć inną narrację – ocenia Kostecki.

Jeszcze przed wojną i pandemią mieliśmy 5 proc. inflacji cen usług

NBP rozpoczął zacieśnianie polityki monetarnej pod koniec 2021 r. Cykl podwyżek stóp został zatrzymany rok później. Od posiedzenia we wrześniu 2022 r. stopy procentowe są w Polsce na niezmienionym poziomie, równocześnie wielu ekspertów wskazuje, że w zacieśnianiu nie pomaga NBP luźna – w ich ocenie – polityka fiskalna rządu PiS.

Ekonomiści już wcześniej zresztą, przed pandemią i wojną w Ukrainie, przestrzegali rząd i NBP przed nadmiernym rozgrzewaniem gospodarki w sytuacji, gdy inflacja zaczynała drogę ponad inflacyjny cel NBP (2,5 proc. z 1 pp. odchylenia w średnim okresie). Oto na przykład wykres pokazujący, jak na jesieni 2019 r. ceny usług szły w górę w tempie 5 proc. rok do roku:

Wojciech Stępień, ekonomista BNP Paribas, określił wówczas ten wykres jako być może "najważniejszy wykres z polskiej gospodarki". Wtedy nikt jeszcze nie słyszał ani o pandemii koronawirusa, ani o wojnie w Ukrainie.

Spirala wyborczych obietnic też może mieć proinflacyjny efekt

W 2023 r. mamy do czynienia z innym zjawiskiem niepokojącym ekonomistów. Chodzi o ostatnie obietnice wyborcze. Sama waloryzacja 500 plus (propozycja PiS) czy podniesienia kwoty wolnej do 60 tys. zł (propozycja PO) będą kosztować budżet dodatkowo odpowiednio około 25 mld zł i 35 mld zł rocznie. To prawdopodobnie nie koniec tego typu propozycji.

Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych, policzył, że zwiększą one poziom polskiego deficytu do 5,7 proc. PKB w 2024 r., co da nam pod tym względem pierwsze miejsce w UE.

Z kolei Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, zauważa w swoim komentarzu do najnowszych danych o inflacji bazowej w Polsce (12,2 proc. w kwietniu), że w związku z "zapowiadanym bodźcem fiskalnym odpowiadający wartością 1 proc. PKB istnieje zagrożenie utrzymywania się na tym polu szczególnie uporczywej presji inflacyjnej".

Wybrane dla Ciebie
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025