Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Niemcy rezygnują z atomu, będą spalać gaz. Polscy aktywiści alarmują: szkodliwe rozwiązanie

9
Podziel się:

Rozważcie jeszcze raz decyzję o zamknięciu elektrowni atomowych - apelują do Niemców naukowcy z Polski. Nasz zachodni sąsiad chce się w zamian przesiąść na gaz ziemny. A to wcale nie pomoże w zatrzymaniu globalnego ocieplenia.

Przemyślcie, czy chcecie odejść od atomu - piszą polscy aktywiści do Niemców.
Przemyślcie, czy chcecie odejść od atomu - piszą polscy aktywiści do Niemców. (East News, Photoshot/REPORTER)

List otwarty do niemieckich władz, ludzi nauki, kultury i aktywistów skierowała FOTA4Climate. To nowa inicjatywa, promująca pragmatyczną ekologię opartą na nauce, bez uprzedzeń ideologicznych. List podpisał szereg osób bardzo zasłużonych dla ochrony przyrody w Polsce, m.in. prof, Kotowski z Rospudy, Adam Bohdan z Obozu dla Puszczy, czy prof. Szymon Malinowski z Nauki o Klimacie.

To odpowiedź na planowane na 2022 rok zamknięcie elektrowni atomowych w Niemczech. Taka decyzja kiełkowała w tym kraju już od początku lat dwutysięcznych, a zapadła ostatecznie po katastrofie w Fukuszimie w 2011 roku.

By Niemcom nie zabrakło prądu, będą go produkować (oprócz źródeł odnawialnych) z gazu ziemnego dzięki rurociągowi Nord Stream z Rosji. A to oznacza dodatkową emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Choć w kraju działają farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, to nadal energia będzie też wytwarzana w elektrowniach węglowych, które (tak jak gazowe) emitują CO2. Zamknięcie ostatniej z nich planowane jest dopiero na 2038 rok i wiadomo już, że w związku z tym Niemcynie dadzą rady zrealizować swoich celów redukcji emisji tego szkodliwego gazu.

Zobacz także: Obejrzyj też: Płacimy za prąd więcej niż Czesi czy Niemcy. Były wicepremier tłumaczy dlaczego

- Niemcy od 10 lat spalają węgiel brunatny na mniej więcej tym samym poziomie. Mogliby szybciej odejść od tego źródła energii, gdyby nie rezygnowali z atomu. Atom ma bardzo niskie emisje CO2, prównywalne z energetyką wiatrową i może działać non stop, nawet gdy nie ma wiatru i słońca - mówi w rozmowie z money.pl Adam Błażowski, pomysłodawca listu otwartego i jeden z założycieli Fundacji FOTA4Climate, specjalista efektywności energetycznej i publicysta.

"W świetle ustaleń setek naukowców z całego świata, działających w ramach Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu, tylko szybka i efektywna eliminacja spalania paliw kopalnych daje szansę na utrzymanie wzrostu temperatury ziemskiej atmosfery o 1,5°C lub nieznacznie przekraczającej tę wartość. Jest to dziś warunek konieczny zachowania akceptowalnej przyszłości dla miliardów ludzi" - czytamy w liście otwartym FOTA4Climate.

"Dlatego apelujemy o ponowne rozważenie decyzji o rezygnacji z energetyki jądrowej w Niemczech lub jej opóźnienie do chwili całkowitego odejścia od paliw kopalnych w energetyce i wdrożenia wydajnych nowoczesnych technologii magazynujących energię pozyskiwaną z odnawialnych źródeł" - piszą aktywiści i naukowcy.

- Ekologia polega często na wybieraniu najmniejszego zła. Gaz ziemny jest absolutnie szkodliwy dla klimatu, tak jak i węgiel - mówi nam Adam Błażowski. - Zmiany klimatu spowodowane emisjami CO2 będą wpływać na ekosystemy Ziemi jeszcze przez tysiące lat, dużo bardziej niż rozpad odpadów promieniotwórczych, które są dziś składowane w specjalnych nowoczesnych zbiornikach i nikomu nie szkodzą - dodaje.

Czy atom jest jednak bezpieczny? Jak mówi Błażowski, wskutek katastrofy w Fukuszimie (która zaważyła na decyzji Niemców) nikt nie otrzymał ani zabójczej, ani nawet groźnej dla zdrowia dawki promieniowania. Nie ma całkowicie bezpiecznych źródeł energii, ale atom to ekologiczne "najmniejsze zło" szczególnie gdy już jest wybudowany i spłacony. Inwestycje w wydłużenie pracy elektrowni jądrowych są skutecznym narzędziem unikania emisji CO2 wg. naukowców.

"Od Waszych decyzji zależy dziś bardzo wiele. Niemcy są liderem światowej polityki i gospodarki, państwem, które wyznacza kierunki w zmaganiach z ocieplającym się klimatem Ziemi" - piszą sygnatariusze listu otwartego do naszych zachodnich sąsiadów. W tej chwili podpisało się pod nim 111 osób. Cały list można przeczytać klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(9)
Bob Vormann
4 lata temu
Niemcy rezygnuja z atoms z zupełnie innego powodu: obawiaja sie katastrofy nuklearnej w wyniku sabotażu lub zamachu terrorystycznego. Mieszkańcy niektórych miast mówia o tym otwarcie.
Wwwwttt
5 lata temu
Propaganda z zachodu. Co dobre dla Niemiec musi być dobre dla Polski, co nie dobre dla Niemiec musi być niedobre dla Polski. Propaganda.
Arni
5 lata temu
Chyba się ci naukofcy za dużo dymu z palącego się styropianu nawdychali by radzić Niemcom, którzy mają już prawie 40% swojej energii ze źródeł odnawialnych czym palić w elektrowniach. Nowoczesne turbiny gazowo-parowe produkują tylko połowę CO2 w porównaniu do węgla.
Dionizy75
5 lata temu
niemcy posiadają szlachetny węgiel bez co2 i siarki ten węgiel jest tak szlachetny jak blacha w passacie . Ale dosyć szyderstwa czas na cios -Co2 nie jest gazem cieplarnianym i nie wpływa na zmiany klimatu .
Europejczyk
5 lata temu
Uczcie sie Polacy od Niemcow bo macie od kogo