Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
AZI
|
aktualizacja

Niemieckie firmy w coraz większych tarapatach. Najgorzej mają dwie branże

38
Podziel się:

Rośnie liczba upadłości firm w Niemczech. W lipcu wzrosła o prawie jedną czwartą. Najwięcej bankructw dotyczy zwłaszcza dwóch sektorów, transportu i magazynowania.

Niemieckie firmy w coraz większych tarapatach. Najgorzej mają dwie branże
Indeks PMI, pokazujący nastroje w przemyśle, spadł w Niemczech do najniższych poziomów od czasów mrożenia gospodarki podczas pandemii (GETTY, Adam Berry)

Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego w Wiesbaden, w lipcu wniosek o wszczęcie postępowania upadłościowego złożyło o 23,8 proc. więcej firm niż w poprzednim miesiącu. To kontynuacja negatywnego trendu, w czerwcu wzrost upadłości wyniósł 13,9 proc. Liczba upadłości firm w Niemczech systematycznie rośnie od sierpnia 2022 roku.

Zdaniem Christopha Nieringa, przewodniczącego stowarzyszenia syndyków i doradców restrukturyzacyjnych VID, cytowanego przez agencję Reuters, liczba upadłości jest w dalszym ciągu niższa niż w 2019 roku. – Pomimo znacznego wzrostu nie obserwujemy fali niewypłacalności firm, o której tak wiele się mówi – ocenia.

Według niego obecną falę bankructw firm można wytłumaczyć tym, że w czasie pandemii koronawirusa działania państwa łagodziły trudną sytuację firm. Obecnie znaczny wzrost upadłości oznacza "tylko normalizację" – podkreśla.

Okazuje się, że najwięcej upadłości – 8,7 na 10 tys. firm – dotyczyło sektora transportu i magazynowania. Następny w kolejności był sektor innych usług, obejmujących m.in. agencje pracy tymczasowej (7,4 bankructwa na 10 tys. firm). Najniższy wskaźnik odnotowano w sektorze dostaw energii – 0,3 na 10 tys. firm.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prawda o inflacji wyszła na jaw. "Wtedy trzeba było działać"

Niemiecka gospodarka ma problem

Indeks PMI, pokazujący nastroje w przemyśle, spadł w Niemczech do najniższych poziomów od czasów mrożenia gospodarki podczas pandemii. Jak wskazuje odczyt PMI, niemiecka gospodarka w lipcu miała bardzo poważny problem. Pogłębiający się spadek produkcji zbiegł się z niedomagającym sektorem usługowym. Tym samym wskaźnik spadł do 38,8 pkt. (próg 50 pkt. oddziela wzrost w branży od recesji) - najniższego poziomu od czasów zamrożenia aktywności podczas pandemii.

W poniedziałek (7.08.) spadły z kolei twarde dane z przemysłu niemieckiego. W czerwcu produkcja przemysłowa w Niemczech spadła w ujęciu realnym o 1,5 proc. m/m (znacznie bardziej niż zakładał rynek). W ujęciu rok do roku produkcja zmniejszyła się o 1,7 proc.. Słaby wynik to w dużym stopniu konsekwencja fatalnej kondycji branży motoryzacyjnej (-3,5 proc. m/m).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(38)
Swetru
9 miesięcy temu
U nas rząd łagodził skutki covid tylko u swoich także reszta padła. Już niedługo....
Leń
9 miesięcy temu
My sie zadłużamy na 3 pokolenia w hipotekę mahatku ludności i ich ziemi i wyprzedajemy resztki majątku kghm i lasy państwowe , żeby wykupić czolgi na uzupełnienie oddanych za friko czołgów , wcale nie przestarzałych a oni mają nie dość że własnej produkcji to takiej w ilosci ze dwa razy byśmy musueli się rak zadłużyć a jeszcze koniecznie atom z Ameryki od Brz.ezi.ńs...kiego . Koniecznie
Marcin
9 miesięcy temu
W Polsce zakłady upadają tym się nie zajmą tylko w Niemczech patrzą.Niemcy sobie poradzą gorzej w Polsce
Hehehe
9 miesięcy temu
Kogo to obchodzi czas na zmiany. Tylu nowych niemców mają i gospodarka pada.
Ass
9 miesięcy temu
Na szczęscie mnie te problemy nie dotyczą. Co mnie jakies Niemcy obchodza. Mam 5tkę brajanków. 4000 na reke bedzie. Codziennie patrze jak sąsiad z sąsiadka na 10 godzin do pracy idą a ja? Tylko patrze jak pracuja na moja kariere ;d to byl zart jak cos. Ale i smutna prawda.
...
Następna strona