Czesi wprowadzili nowy bat na kierowców. Pierwsze rezultaty obiecujące
Na początku tygodnia w ręce czeskich policjantów trafiły nowe pojazdy służbowe – białe furgonetki pełniące funkcję nieoznakowanych radiowozów. Głównym zadaniem patroli w "dostawczakach" jest kontrolowanie, czy kierowcy innych pojazdów nie korzystają w czasie jazdy z telefonów komórkowych, mają zapięte pasy oraz czy przestrzegają zakazu wyprzedzania.
Chodzi przede wszystkim o sprawdzanie samochodów ciężarowych i autobusów, których obserwowanie ze zwykłego radiowozu ze względu na ich rozmiary jest utrudnione. Nowe furgonetki mają na dachach zainstalowanych kilka regulowanych kamer, które pozwalają zajrzeć bezpośrednio do kabiny ciężarówki czy do autobusu.
Pierwsze testy nowego sprzętu pokazały, że jest on bardzo przydatny w patrolowaniu autostrad. W ciągu zaledwie 30 godzin pracy funkcjonariuszom z furgonetek udało się ujawnić 24 wykroczenia. Najczęściej była to rozmowa przez telefon bez zestawu głośnomówiącego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zbudować milionowy biznes na pasji?- Marek Tronina w Biznes Klasie
Badanie przydatności nieoznakowanych furgonetek potrwa do końca wakacji. W przypadku pozytywnych rezultatów policja planuje nie tylko kupno kolejnych egzemplarzy, ale także wyposażenie ich w dodatkowe urządzenia, takie jak mobilne wagi samochodowe.
W Czechach nieuwaga kierowców jest przyczyną 42 proc. wypadków drogowych z ofiarami śmiertelnymi.
Ile wynoszą mandaty w Czechach
Jak podaje serwis ewinietki.pl, w Czechach za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o mniej niż 10 km/h można dostać mandat w wysokości do 1500 koron (równowartość niecałych 261 zł przy obecnym kursie). Gdy kierowca przekroczy prędkość o 20 km/h, musi się liczyć z mandatem rzędu 2500-3500 koron (434-609 zł). Tyle samo wynosi kara za przekroczenie prędkości w terenie niezabudowanym o 30 kilometrów i za korzystanie z telefonu podczas jazdy.
W przypadku przekroczenia prędkości o 40 km/h w terenie zabudowanym (lub o 50 km/h w terenie niezabudowanym) trzeba się liczyć z mandatem rzędu 7000-25000 koron (1217-4349 zł).