Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Nowy rząd PiS. "Zupełnie nie rozumiem, dlaczego w rządzie nie ma Kwiecińskiego", mówi ekspert

62
Podziel się:

Michał Kurtyka jako minister ds. klimatu to świetne rozwiązanie - mówi money.pl Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. Radzi też, by dać szansę 28-letniemu Michałowi Wosiowi, który został szefem resortu środowiska. Jedna decyzja premiera jednak bardzo zaskoczyła Steinhoffa.

W składzie nowego rządu Mateusza Morawieckiego jest kilka niespodzianek. Zabraknie w nim Jerzego Kwiecińskiego.
W składzie nowego rządu Mateusza Morawieckiego jest kilka niespodzianek. Zabraknie w nim Jerzego Kwiecińskiego. (flickr.com, European Committee of the Regions)

- Jego kompetencje oceniam bardzo wysoko - tak o Michale Kurtyce mówi Janusz Steinhoff. Były wicepremier przypomina, że Kurtyka "doskonale wywiązał się z organizacji zeszłorocznego szczytu COP w Katowicach".

Jednak większością spraw związanych ze środowiskiem ma się w nowym rządzie zajmować Michał Woś - 28-latek, który dotychczas pracował m.in. w resorcie sprawiedliwości. Teraz Woś ma pokierować ministerstwem środowiska.

- Niski wiek mnie akurat nie bulwersuje. Wiele będzie zależało od tego, jakimi ludźmi się otoczy, czy będzie otwarty na ich porady - uważa Steinhoff. Dodaje jednak, że "chyba nigdy nie miał miejsca taki transfer z resortu sprawiedliwości do resortu środowiska". Jednak Steinhoff docenia, że Woś ma pewne doświadczenie samorządowe.

Steinhoff był krytykiem resortu energii. - To był bałagan, bo pomieszano tam funkcje regulacyjne z właścicielskimi - mówi w rozmowie z money.pl. Z oceną rozwiązania ministerstwa chce jednak się wstrzymać - zastanawiają go konkrety. - Na przykład co będzie z planami budowy elektrowni atomowej czy co będzie z inwestycjami w odnawialne źródła energii - mówi.

Steinhoff mówi też, że z nadzieją przyjmuje zapowiedź stworzenia resortu do spraw nadzoru właścicielskiego. - Mam nadzieję, że minister Jacek Sasin wróci do starych zwyczajów, by na najważniejsze stanowiska w spółkach skarbu państwa organizować konkursy. Źle wyglądała dotychczasowa sytuacja, w której o wpływy w spółkach konkurowali różni ministrowie, a część takich spółek podlegała wprost premierowi - mówi były wicepremier.

Janusz Steinhoff nie ukrywa natomiast, że dziwi go nieobecność Jerzego Kwiecińskiego w rządzie. - To świetny fachowiec, bardzo wszechstronny człowiek, na pewno jeden z najlepszych ministrów ostatniego rządu - mówi były wicepremier. I przypomina, że ostatnio poszerzono jego kompetencje o resort finansów.

Przyznaje, że nazwisko nowego ministra finansów, Tadeusza Kościńskiego, niewiele mu mówi. - Nie jest to chyba osoba zbyt rozpoznawalna na rynkach finansowych, a przecież to ważne - komentuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(62)
Jan
4 lata temu
Też jestem zdziwiony brakiem pana Kwiecińskiego.
Kim III
4 lata temu
Dla Kwiecinskiego z pewnoscia jest szykowane inne wazne, albo wazniejsze, stanowisko.
edzia
4 lata temu
To skandal, że nie ma ministrów pochodzenia Ukraińskiego i Nepalskiego...
Pisowiec
4 lata temu
Panie Podwórzowy Kamieniu - jak zostanie pan premierem rządu, to może pan powołać na ministra samego diabła ale na szczęście nim pan nie jest
Greg
4 lata temu
Jest jeszcze kwestia TK i stanowisko prezesa nbp
...
Następna strona