Ochrona danych osobowych. SGGW nie odpuszcza. "Mieliśmy zabezpieczenia"

SGGW zapowiada, że odwoła się od wyroku sądu administracyjnego do NSA. Mają zapłacić 50 tys. zł kary za to, że złamali zasady bezpieczeństwa dotyczące przetwarzania danych osobowych swoich kandydatów. Uczelnia twierdzi, że wprowadziła niezbędne zabezpieczenia wrażliwych danych.

uczelnia SGGW twierdzi, że mieli niezbędne zabezpieczenia, by dane, które wyciekły nie mogły być przetwarzane.
oprac.  KB

- Uczelnia wprowadziła niezbędne zabezpieczenia i zmiany, które nie pozwalają na kopiowanie danych i dostęp do nich spoza terenu uczelni - powiedział PAP rzecznik SGGW Krzysztof Szwejk. Zapowiedział też odwołanie do NSA w sprawie nałożonej na uczelnię kary pieniężnej w kwocie 50 tys. zł.

W 2019 r. jednemu z pracowników SGGW ukradziono komputer przenośny, w którym znajdowały się dane chronione kandydatów na studia w SGGW.

Rzecznik SGGW w Warszawie Krzysztof Szwejk przekazał wtedy, że dane zostały wykradzione, gdyż jeden z pracowników lekkomyślnie kopiował je na przenośny komputer. - Nie miał do tego prawa i zrobił to wbrew obowiązującym na uczelni procedurom - oświadczył.

Uchodźcy na polskiej granicy. Ekspertka: Napływ migrantów jest bardzo potrzebny

Urząd Ochrony Danych Osobowych wszczął kontrolę w tej sprawie. Chodziło o naruszenia ochrony danych osobowych w SGGW. Postępowanie administracyjne UODO wykazało nieprawidłowości po stronie administratora danych, co ostatecznie skończyło się nałożeniem na uczelnię kary pieniężnej w wysokości 50 tys. zł.

SGGW próbowała jednak wykazać przed sądem, że to nie ona była w istocie administratorem danych, jakie znajdowały się w skradzionym prywatnym komputerze jej pracownika.

Jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, w wyroku z maja 2021 r., nie zgodził się z uczelnią, podtrzymując decyzję prezesa UODO i nałożoną przez niego karę.

WSA wskazał przy tym, że UODO słusznie uznał SGGW za administratora tych danych. Uczelnia naruszyła - zdaniem WSA i UODO - szereg zasad RODO, w tym m.in. zasadę integralności i poufności, zgodnie z którą dane osobowe muszą być przetwarzane w sposób zapewniający ich odpowiednie bezpieczeństwo.

Uczelnia ma czas do końca sierpnia na odwołanie się od wyroku i jak zapewnił rzecznik uczelni, z tej możliwości skorzysta. Szwejk zaznaczył, że "sama uczelnia zgłosiła do UODO incydent polegający na przetrzymywaniu danych kandydatów na studia na prywatnym komputerze i fakt kradzieży tego komputera".

Wybrane dla Ciebie
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum