Opłata recyklingowa. Firmy chcą mieć wpływ i przejąć selektywną zbiórkę śmieci
Firmy wprowadzające na rynek opakowania nie uchylają się od tzw. rozszerzonej nieodpowiedzialności producenta. Jeśli jednak mają ponosić koszty, chcą mieć wpływ na zbiórkę śmieci.
Jeżeli biznes ma ponosić odpowiedzialność za skuteczność sytemu zbiórki i recyklingu odpadów, chce mieć coś do powiedzenia w kwestii przepisów o ROP, czyli rozszerzonej nieodpowiedzialności producenta - pisze czwartkowy "Puls Biznesu".
Firmy skłonne są ponosić dodatkowe opłaty, ale ich zdaniem wstępne propozycje strony rządowej są nie do zaakceptowania. Zarzucają, że resort chce obciążyć nowym podatkiem, ale pozostawia je bez wpływu na organizację systemu zbiórki odpadów.
"Kaucja to dobry pomysł". Ekspert ujawnia, jak działa śmieciowy biznes
- To absurdalne, by producenci brali odpowiedzialność za to, czy gminom uda się osiągnąć wymagany przez UE poziom recyklingu opakowań, nie mając możliwości zaangażowania się w system - przekonuje na łamach "PB" Magdalena Dziczek z EKO-PAK.
Producenci gotowi są przejąć od samorządów selektywną zbiórkę odpadów w zakresie odpadów opakowaniowych. Chodzi głównie o szkło i plastik. Gminy brałby na siebie tylko odpady zmieszane, bio, remontowe i gabaryty.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl