Oświadczenie majątkowe Trumpa. Od kryptowalut do nieruchomości i drogiej Biblii
Najnowsze oświadczenie majątkowe Donalda Trumpa odsłania imponującą skalę jego finansowego imperium. Prezydent USA zgromadził ponad 600 milionów dolarów dochodu w ubiegłym roku, a łączna wartość jego aktywów sięga co najmniej 1,6 miliarda dolarów. Źródła jego majątku są zaskakująco różnorodne - od tradycyjnych nieruchomości, przez inwestycje w kryptowaluty, aż po sprzedaż Biblii i cyfrowych kart kolekcjonerskich.
Według analizy dokumentu datowanego na 13 czerwca 2025 roku, przeprowadzonej przez agencję Reuters, Trump znacząco rozszerzył swoje zainteresowania w kierunku cyfrowych finansów. Token $TRUMP, należący do kategorii meme coinów, przyniósł około 320 milionów dolarów przychodu, choć dokładna kwota, która trafiła bezpośrednio do kieszeni prezydenta, pozostaje nieznana. Dodatkowo ponad 400 milionów dolarów wpłynęło poprzez World Liberty Financial - firmę specjalizującą się w emisji tokenów i wydobyciu bitcoina.
Samo oświadczenie wykazuje 57,35 miliona dolarów przychodu ze sprzedaży tokenów oraz posiadanie 15,75 miliarda tokenów zarządzających. Ta cyfrowa ekspansja stanowi nowy rozdział w biznesowej działalności prezydenta, który wcześniej kojarzony był głównie z tradycyjnymi inwestycjami.
Tradycyjne źródła bogactwa: Nieruchomości i golf nadal przynoszą fortunę
Mimo zwrotu w kierunku cyfrowych aktywów, tradycyjne biznesy pozostają fundamentem majątku Trumpa. Cztery luksusowe obiekty na Florydzie wygenerowały łącznie ponad 217 milionów dolarów przychodu brutto. Największy udział w tej kwocie miał Trump National Doral z polem golfowym Blue Monster, który przyniósł 110,4 miliona dolarów.
Istotną część portfela prezydenta stanowią również udziały w Trump Media & Technology Group, właścicielu platformy Truth Social. Inwestycje pasywne przyniosły mu ponad 12 milionów dolarów z tytułu odsetek i dywidend, a jego portfel inwestycyjny szacowany jest na co najmniej 211 milionów dolarów. Wśród głównych źródeł zysków znalazły się fundusze Blue Owl Capital oraz obligacyjne fundusze powiernicze Charles Schwab i Invesco.
Marka Trumpa ma zasięg globalny, co potwierdza 5 milionów dolarów z opłat licencyjnych za projekt w Wietnamie, 10 milionów z przedsięwzięcia deweloperskiego w Indiach oraz prawie 16 milionów dolarów z licencji w Dubaju. Te międzynarodowe przychody pokazują, że nazwisko prezydenta nadal ma znaczącą wartość komercyjną na światowych rynkach.
Nietypowe źródła dochodów: Biblia, zegarki i cyfrowe karty
Poza tradycyjnymi biznesami, Trump czerpie znaczące zyski z licencjonowania swojego nazwiska w nietypowych branżach. Sprzedaż Biblii Greenwooda, reklamowanej jako "jedyna Biblia oficjalnie popierana przez Lee Greenwooda i prezydenta Trumpa", przyniosła mu 1,3 miliona dolarów. Kolekcja zegarków Trump Watches wygenerowała 2,8 miliona dolarów, a perfumy i sneakersy dodały kolejne 2,5 miliona do jego majątku.
W erze cyfrowej Trump nie pozostał w tyle - na sprzedaży NFT z własnym wizerunkiem zarobił 1,16 miliona dolarów. Również Melania Trump wykorzystała popularność cyfrowych kolekcjonerskich kart, wzbogacając się o 216,7 tysięcy dolarów ze swojej autorskiej kolekcji.
Mimo wcześniejszych deklaracji o przekazaniu kontroli nad firmami swoim dzieciom, dane zawarte w sprawozdaniu finansowym wskazują, że Trump wciąż czerpie z nich znaczące dochody. Jak zauważa Reuters, sytuacja ta budzi kontrowersje dotyczące potencjalnego konfliktu interesów, szczególnie w kontekście jego aktywności na rynku kryptowalut. Eksperci zwracają uwagę, że tak rozległa działalność biznesowa urzędującego prezydenta może rodzić pytania o przejrzystość i wpływ interesów prywatnych na decyzje polityczne.