Palimy coraz mniej papierosów z przemytu. Ale i tak liczy się je w miliardach
W pierwszym kwartale 2021 roku Polacy wypalili 3,9 miliarda sztuk papierosów pochodzących z przemytu. Choć liczba ta wydaje się ogromna, to i tak jest mniejsza niż liczba wypalanych nielegalnych papierosów w latach poprzednich.
3,9 miliarda sztuk to łącznie 6,3 proc. szacowanego całego rynku papierosowego w Polsce w pierwszym kwartale. Oznacza to spadek przy porównaniu z 9,4 proc. w analogicznym okresie rok wcześniej - wskazuje raport Instytutu Doradztwa i Badań Rynku Almares.
Zresztą udział nielegalnego handlu papierosami na polskim rynku tytoniowym spada sukcesywnie od 2015 roku. Przed sześcioma laty udział szarej strefy przekraczał 18,3 proc.
- W pierwszym półroczu 2021 roku przejęliśmy blisko 169 milionów sztuk papierosów i 410 ton tytoniu, likwidując przy tym 10 nielegalnych fabryk papierosów - mówi podinsp. Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowy CBŚP.
Najwyższa inflacja od 20 lat. Niepokoi wzrost ceny żywności. „Jeśli to się nie zatrzyma, to może być kiepsko”
Jak to się przekłada na pieniądze? Według szacunków ekspertów każdy procent rynku tytoniowego odzyskany dla legalnej sprzedaży papierosów oznacza większe wpływy do budżetu państwa o około 250 milionów złotych.
Szacuje się, że rynek wyrobów tytoniowych w Polsce to około 60 miliardów sztuk papierosów i e-papierosów. I właśnie 6,3 proc. tego rynku stanowi 3,9 miliarda sztuk papierosów z przemytu.
A kto po nie sięga najchętniej? Przede wszystkim mieszkańcy województw: podlaskiego (14,7 proc.), mazowieckiego (9,7 proc.) oraz warmińsko-mazurskiego (9,4 proc.). Od nielegalnych wyrobów tytoniowych odżegnują się mieszkańcy zachodniopomorskiego (1 proc.), świętokrzyskiego (2 proc.) i wielkopolskiego (2,8 proc.).
W badaniu "Empty Pack Survey. Poland Q1 2021" Instytutu Doradztwa i Badań Rynku Almares przeanalizowano 70 polskich miast. Łączna próbka badawcza wyniosła 17 tysięcy pustych paczek papierosów oraz blisko 342 tysiące papierosów wypalonych w tych miastach.