Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Pensja przy każdym ogłoszeniu o pracę? Eksperci zachwyceni, politycy niekoniecznie

83
Podziel się:

- Pracodawca powinien wraz z ogłoszeniem o pracę publikować przewidzianą pensję - to założenie projektu Nowoczesnej. Eksperci wzywają, by pomysł wprowadzić w życie, ale politycy dużych partii są zdystansowani. - I tak jest za dużo regulacji - mówią.

Zarobki powinny być jawne - przekonuje ekspertka z inFakt
Zarobki powinny być jawne - przekonuje ekspertka z inFakt (East News, Bartosz Krupa/East News)

Publikując ogłoszenie o pracę, pracodawca uwzględnia tam pensję brutto. Ewentualnie pracodawca mógłby podać maksymalną i minimalną wartość wynagrodzenia, ale musi zaznaczyć, że ostateczna pensja zależy od negocjacji - tak brzmi projekt zmiany Kodeksu pracy autorstwa posłów Nowoczesnej. Trafił on do Sejmu jeszcze w sierpniu, ale z większym zainteresowaniem głównych partii się nie spotkał. Eksperci apelują, by wreszcie nadać mu bieg. I przekonują, że jawność zarobków ma same plusy.

- Zarówno pracodawca, jak i pracownik, będą mogli dzięki temu po prostu oszczędzić czas, który - jak wiadomo - jest dziś bardzo deficytowy. Wydaje mi się też, że pomoże to walczyć z dyskryminacją w wynagrodzeniach - mówi money.pl Aneta Socha-Jaworska, ekspert podatkowo-kadrowy w firmie inFakt.

Projekt przewiduje nie tylko jawność wynagrodzeń, ale też kary w wysokości od 1000 zł do 30 tys. zł dla pracodawcy, który podpisze umowę o pracę z wynagrodzeniem mniejszym niż określone w ogłoszeniu.

Zwolennicy pomysłu przekonują, że jawność zarobków to standard w wielu europejskich krajach. Na przykład w Wielkiej Brytanii większość ogłoszeń ma podaną kwotę, na którą może liczyć pracownik. Czasami natomiast zamiast tego są widełki, w których powinna się zmieścić pensja kandydata. W Polsce tymczasem rekruterzy najczęściej ograniczają się do podania, że "pensja jest konkurencyjna". Kandydatów często to irytuje, bo muszą chodzić na rozmowy o pracę w ciemno. A brak przejrzystości jeśli chodzi o zarobki często psuje atmosferę w firmach i instytucjach.

- Rekruterzy uznają często pytania o wynagrodzenia za przejaw braku kultury, a nawet arogancji - czytamy w uzasadnieniu projektu Nowoczesnej.

Zobacz także: Polacy oburzeni zarobkami w NBP. "To jest skandaliczne". Zobacz wideo:

"Ryzyko przeregulowania"

Politycy PiS zwykle nie zapoznali się jeszcze z propozycją Nowoczesnej. - Chętnie się z nią zapoznam. Muszę wnikliwie przeczytać - i potem projekt ocenię - mówi nam senator PiS Jan Maria Jackowski.

Joanna Kluzik-Rostkowska, posłanka PO i była minister pracy, też do propozycji posłów Nowoczesnej podchodzi ostrożnie. - Przecież pensja to też pochodna zainteresowania kandydatów. Publikując ogłoszenie, pracodawca nie zawsze wie, ilu kandydatów się zgłosi - zaznacza w rozmowie z money.pl.

Kluzik-Rostkowska dodaje też, że jest "raczej umiarkowaną zwolenniczką" jawności wynagrodzeń. - Taki projekt, by miał sens, powinien wyjść od strony rządowej - i powinien być naprawdę bardzo szeroko konsultowany i z pracownikami, i z pracodawcami. Poza tym mam jeszcze jedną wątpliwość. Mamy tyle już regulacji, jeśli chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej, że nie sądzę, byśmy potrzebowali kolejnej. Naprawdę jest to ryzyko przeregulowania - mówi nam posłanka PO.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(83)
Zuzanna
5 lata temu
Wracam do pracy po urlopie macierzyńskim. Planowałam szukać pracy, ale zdecyduję się prawdopodobnie na własną działalność gospodarczą. Chcę otworzyć placówkę bankową na zasadzie franczyzy - ktoś z Was prowadzi taki punkt i może coś doradzić? od czego zacząć?
Wafel
5 lata temu
Dla osoby pracującej, która chce zmienić pracę na lepszą, rozmowa kwalifikacyjna to często konieczność brania urlopu w ten dzień. Podawanie stawek w ogłoszeniach pozwoliłoby uniknąć marnowania czasu.
galllus
5 lata temu
Spotkałem się z ogłoszeniami jednej z firm która obiecuje 3 -4 tys. brutto, a z tego co wiem jak dochodzi do podpisania umowy podsuwa angaż na minimalną.... dlatego popieram Projekt który przewiduje nie tylko jawność wynagrodzeń, ale też kary w wysokości od 1000 zł do 30 tys. zł dla pracodawcy, który podpisze umowę o pracę z wynagrodzeniem mniejszym niż określone w ogłoszeniu.
GALLLLUS
5 lata temu
Co z tzw. kartkami do wypłat, są one w wielu prywatnych firmach tabu. Brak kartki do wypłaty w przypadku dodatkowych nadgodzin, nocy chorobowych i pracy w święta nie pozwalają na weryfikaCJĘ CZY PRACODAWCA DOBRZE TO WYLICZYŁ.
takap
5 lata temu
Wszyscy na Kontarkty !!! z Niepłatnym Urlopem, i obowiazkowym ZUS-em, nawet jak nic nie zarobili !!!
...
Następna strona