Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

PIE rewiduje swoje prognozy dotyczące inflacji. Będzie powyżej górnej granicy celu NBP

6
Podziel się:

Polski Instytut Ekonomiczny zmienił prognozy dotyczące inflacji w Polsce w 2022 roku. Zamiast wcześniej zakładanych 4,9 proc. PIE zakłada, że średni wzrost CPI w 2022 r. będzie zbliżony do 5,4 proc. Wzrost cen nadal będzie powyżej górnej granicy celu NBP - 3,5 proc.

PIE rewiduje swoje prognozy dotyczące inflacji. Będzie powyżej górnej granicy celu NBP
PIE zrewidowała prognozy inflacyjne na 2022 rok (EASTNEWS, Jakub Kaminski)

Polski Instytut Ekonomiczny zmienił prognozy inflacji na przyszły rok. PIE szacuje, że w listopadzie ceny konsumenckie wzrosną o 7 proc., a w grudniu inflacja przekroczy ten poziom i pozostanie wysoka także w przyszłym roku.

"Średni wzrost CPI w 2022 r. będzie zbliżony do 5,4 proc., wobec 4,9 proc. w roku obecnym" - czytamy w najnowszym wydaniu "Miesięcznika Makroekonomicznego PIE".

Inflacja w 2022 powyżej górnej granicy celu

Ze zrewidowanych szacunków PIE wynika, że inflacja wyhamuje w 2023 r. do 3,9 proc. Wzrost cen nadal będzie powyżej górnej granicy celu NBP - 3,5 proc. Zdaniem analityków PIE wzrost cen energii elektrycznej przełoży się na rachunki gospodarstw domowych mocniej niż w 2021 r. – będzie odpowiadał za 25 proc. łącznej inflacji.

PIE ocenia, że ceny energii wzrosną w 2022 r. o ok. 12,8 proc., co podwyższy inflację prawie o 1,5 pkt. proc. (dwa razy więcej niż w 2021). Prognoza PIE zakłada, że ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wzrosną w 2022 r. o 12 proc.

Zobacz także: Były minister został przedsiębiorcą. Ocenia Polski Ład

Konsekwencją zmian na rynkach energetycznych będzie szybszy wzrost cen towarów przemysłowych i żywności. Analitycy uważają, że obecne niedobory gazu spowodowały wzrost cen nawozów, co odbije się w kosztach produkcji rolnej. Zmiany kosztowe wpłyną na ceny detaliczne podczas najbliższych 6 miesięcy.

PIE szacuje, że wzrost cen żywności będzie najsilniejszy w II kwartale 2022 r. – dynamika będzie oscylować wokół 6-7 proc. Według ekspertów skutki będą prawdopodobnie długotrwałe. "Przez kolejne dwa lata wzrost cen żywności będzie zbliżony do 4,5-5,5 proc." - wskazał PIE.

Największą niewiadomą gaz

W gospodarce nadal widoczna jest presja popytowa, co będzie prowadzić do podwyżek cen usług. "Badanie koniunktury GUS wskazuje, że przedsiębiorstwa usługowe narzekające na koszty pracy coraz częściej decydują się podnosić ceny" – czytamy w opracowaniu PIE.

Odsetek firm usługowych raportujących niedobory pracowników jest wyższy niż w 2019 r. W rezultacie płace od III kwartału rosną o ok. proc., nawet bez efektów statystycznych. PIE uważa, że podobne tempo utrzyma się też w nadchodzących kwartałach.

Eksperci prognozują, że na skutek wysokiego wzrostu cen usług i towarów przemysłowych, inflacja bazowa wyniesie ok. 4 proc. w 2022 r., a w 2023 r. obniży się do niecałych 3,5 proc.

Analitycy PIE są zdania, że największa niepewność towarzyszy zmianom cen gazu. PIE zakłada kwartalne podwyżki cen o 6-7 proc. w przyszłym roku. Ich zdaniem duży wzrost kosztów wiązać się będzie z wahaniami cen gazu na rynkach towarowych. "W nadchodzących miesiącach ceny w ciepłownictwie mogą wywoływać zaskoczenie przy szacowaniu bieżącej inflacji" - stwierdził PIE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(6)
Proste sprawy
2 lata temu
Kacza mafia najpierw musi swoją ciemnotę wyborczą okraść aby ich potem za te im ukradzione pieniądze kupić do głosowania. Potem ich znowu okradnie i tak w kółko. Ale co pisowska ciemna masa może o takich prostych rzeczach wiedzieć ?
Mumin5
2 lata temu
To było wiadomo już od dawna.Idą w zaparte i kłamią w żywe oczy.
Osa
2 lata temu
Będzie 5,4 % Tak może pisać tylko totalny ignorant. Chyba, że przecinek pomylił a wb 54% to może być faktycznie trafione w połowie 2022 roku. W obecnym rządzie PIS nie ma nikogo kto rozumie ekonomię. Są tylko cele polityczne amatorów pod następne wybory. Ciekaw jak tym razem kupią elektorat - po ile na szyję, aby utrzymać władzę i jeszcze bardziej doić Polaków.
esbek
2 lata temu
Aby w przyszłym roku było 5,4% inflacji to już teraz stopy procentowe musiały by wzrosnąć do 6%. A patrząc na gaszenie ognia benzyną jakie chce nam zaserwować rząd to może inflacja w całym roku być dwucyfrowa.
Buha ha
2 lata temu
No to emeryci czekajcie do marca na 4.2 gdy inflacja 12 pr.Tylko nie płakać tak społeczeństwo wybrało.