Rzecznik prezydenta Rosji, Dmitrij Pieskow, podkreślił, że Rosja nie zaakceptuje języka ultimatum, który stosują europejscy partnerzy. Wypowiedź ta odnosi się do groźby nałożenia dodatkowych sankcji na Rosję, jeśli nie zgodzi się na zawieszenie broni. Informację tę podał "Kommiersant".
Taki język ultimatum jest nie do przyjęcia dla Rosji, nie jest odpowiedni. Nie można rozmawiać z Rosją w tym języku – powiedział Pieskow.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawicielka Komisji Europejskiej, Paula Pinho, poinformowała, że kraje UE rozważają sankcje wobec operatora Nord Stream 2. Przewodnicząca KE, Ursula von der Leyen, poparła wykluczenie możliwości inwestowania w odbudowę gazociągu.
Wcześniej "The Wall Street Journal" donosił, że UE może nałożyć sankcje na Nord Stream 2, jeśli Rosja nie zgodzi się na zawieszenie broni na Ukrainie.
Prezydent USA, Donald Trump, wezwał do 30-dniowego zawieszenia broni między Rosją a Ukrainą, grożąc sankcjami w przypadku jego nieprzestrzegania.
W nocy z 10 na 11 maja Władimir Putin zaproponował spotkanie z władzami Ukrainy w Stambule 15 maja. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, potwierdził gotowość do spotkania, oczekując zawieszenia broni od 12 maja.