Podpadłem "zakonowi" #TAKdlaCPK. Bo napisałem o hasztagu i ofensywie PiS [OPINIA]

Setki polubień i podań dalej pod komentarzami, które zarzuciły mi kłamstwo w sprawie #TAKdlaCPK. Działacze i sympatycy argumentują, że ich "ruch" nie powstał z inicjatywy PiS. Rzecz w tym, że niczego takiego nie napisałem. Nadal jednak uważam, że ten nurt wpisał się w narrację PiS, nawet jeśli jego uczestnicy tego nie chcieli.

Pod hasztagiem #TAKdlaCPK znajdziemy wpisy ekspertów, ale i polityków PiSPod hasztagiem #TAKdlaCPK znajdziemy wpisy ekspertów, ale i polityków PiS
Źródło zdjęć: © Mat. prasowe, X | CPK
Marcin Walków

Poszło o krótki artykuł w money.pl, w którym napisałem o ofensywie PiS i opublikowanych w bardzo krótkim czasie ponad 20 tys. postach z tym hasztagiem, w tym na profilach czołowych polityków partii Jarosława Kaczyńskiego, jak Mateusz Morawiecki. Ruszyła fala komentarzy, w których m.in. zarzucono mi kłamstwo, że #TAKdlaCPK to inicjatywa albo ofensywa PiS. Nadal uważam, że #TAKdlaCPK, nawet niezainicjowane przez PiS, wpisało się w ofensywę tej partii na rzecz obrony CPK. I zaraz wytłumaczę, dlaczego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co dalej z CPK? "Rząd podejmie strategiczną decyzję"

O co chodzi z #TAKdlaCPK?

Niektórzy nazywają ich już nawet "zakonem CPK". Bo pod hasztagiem #TAKdlaCPK na dawnym Twitterze zebrała się duża, zwarta i aktywna grupa orędowników budowy CPK.

Jeśli trzymać się zakonnej analogii, to kaznodzieją tego "ruchu" jest Maciej Wilk, były członek zarządu LOT-u, obecnie w zarządzie Flair Airlines w Kanadzie. PStworzył przestrzeń do dyskusji na platformie X, zabiegał o debaty z Maciejem Laskiem i Adrianem Furgalskim, których się nie doczekał.

Zaczął publikować "nitki", czyli złożone z wielu postów wątki, w których z pozycji eksperta wyjaśniał założenia przedsięwzięcia, obalał mity, apelował o fakty, polemizował z wypowiedziami "drugiej strony". Szybko zyskały popularność. On sam podkreśla, że działa pro bono i z pobudek propaństwowych. Pod hasztagiem #TAKdlaCPK piszą ekonomiści, aktywiści, studenci, publicyści. Dziś równie często (albo i częściej) także Marcin Horała i politycy PiS.

Sam hasztag #TAKdlaCPK nie pojawił się "wczoraj". Na platformie X nieliczne posty z tym hasłem znajdziemy już w 2021 i 2022 r. Wrzucano je wtedy w kontrze m.in. pod relacjami z protestów organizowanych pod drugim sztandarem - #NIEdlaCPK. Na początku 2023 r. postów z #TAKdlaCPK było więcej, ale wciąż względnie niewiele. Wrzucał je m.in. rzecznik państwowej spółki Centralny Port Komunikacyjny i sama spółka na swoim oficjalnym profilu.

#TAKdlaCPK wpisał się ofensywę PiS

"Eksplozja" postów i rozbudowanych wątków z hasztagiem #TAKdlaCPK nastąpiła kilka tygodni po wyborach z 15 października 2023 r. Wtedy, gdy rozgorzała dyskusja o tym, że Centralny Port Komunikacyjny pod rządami nowej władzy nie powinien trafić do kosza.

Sami "aktywiści" #TAKdlaCPK podkreślają, że powstali oddolnie i z pobudek apolitycznych. Nie kwestionuję tego. Jednak dziś bez wątpienia wpisali się w ofensywę PiS, nawet jeśli sami z polityką oraz tą partią nie chcieliby mieć absolutnie nic wspólnego. W końcu na poziomie narracji i wielu argumentów zwolennicy ruchu #TAKdlaCPK oraz politycy PiS grają do jednej bramki - bronią Centralnego Portu Komunikacyjnego przed Donaldem Tuskiem i Maciejem Laskiem.

Tagiem #TAKdlaCPK posługują się m.in. Mateusz Morawiecki, Michał Dworczyk, Piotr Müller, Arkadiusz Mularczyk, Antoni Macierewicz. Znajdziemy go też w postach działaczy takich jak Oskar Szafarowicz i na oficjalnym profilu Prawa i Sprawiedliwości. Marcin Horała korzysta z hasztagu #TAKdlaCPK, gdy skrzykuje obrońców CPK do utworzonego przez siebie ponadpartyjnego zespołu parlamentarnego "Tak dla rozwoju. CPK - atom - porty". Albo wtedy, gdy uderza w Macieja Laska i Donalda Tuska. Czy to wciąż apolityczny hasztag?

Oburzenie najbardziej zagorzałych "wyznawców" #TAKdlaCPK, że ktoś wspomina ich w kontekście PiS, przypomina mi sytuację, w której grupa ludzi spontanicznie zebrała się na boisku, by pograć w piłkę. I sobie grają. Okazało się, że tak dobrze im to idzie, że wymyślili nawet nazwę, zamówili "klubowe" koszulki. Po pewnym czasie na ich boisko w takich samych koszulkach weszli politycy PiS i zaczęli grać razem z nimi do tej samej bramki, strzelili nawet kilka goli na ich konto. W tych koszulkach występują też na innych boiskach. Po jakimś czasie trudno będzie wytłumaczyć, że "piłkarze" z politykami PiS ze swojej drużyny nie mają absolutnie nic wspólnego.

Nie dziwi mnie, że politycy PiS, którzy po przegranych wyborach znaleźli się w opozycji, stracili kontrolę nad mediami publicznymi, ochoczo "podpinają się" dziś pod akcje, inicjatywy, a nawet trendy w mediach społecznościowych, które są zbieżne z ich linią. Z kolei zaangażowanie czołowych postaci tej partii akcjom takim jak #TAKdlaCPK pewnością podbija zasięgi i wyniki.

PiS znajduje w inicjatywach takich jak #TAKdlaCPK polityczne paliwo, które wykorzystuje w bieżącym sporze politycznym. Zasili nim też pewnie kampanie przed wyborami samorządowymi i do Parlamentu Europejskiego. I wcale nie będzie się pytał o zgodę.

#NIEdlaCPK na sztandarach KO 

Temat CPK jako paliwo w politycznej walce plemion to nic nowego. Widzieliśmy to także po drugiej stronie sceny, gdy na długo przed wyborami Koalicja Obywatelska ochoczo niosła sztandar #NIEdlaCPK, gromadzący z kolei przeciwników tej inwestycji. Partia Donalda Tuska na poziomie narracji i argumentów to z nimi grała do jednej bramki.

I tak jak Marcin Horała w opisie swojego profilu na X umieścił hasztag #TAKdlaCPK, tak Maciej Lasek jeszcze dwa dni przed wyborami korzystał z hasztagów #NIEdlaCPK i #stopCPK w swoich wpisach.

KO w kampanii złożyła przecież środowisku #NIEdlaCPK obietnice wyborcze - najpierw rezygnację, a później audyt przedsięwzięcia i powstrzymanie wysiedleń. Oni również mają parlamentarny zespół poświęcony CPK - "parlamentarny zespół ds. przeskalowanych inwestycji publicznych i przymusowych wywłaszczeń". 6 lutego 2024 r. wypisał się z niego Maciej Lasek.

Dlatego nie zdziwiłem się, gdy niejako w kontrze do wpisów sympatyków #TAKdlaCPK, zarzucających mi kłamstwo, realizowanie obcych interesów, na platformie X uaktywnili się zwolennicy #NIEdlaCPK. Bo - ich zdaniem - przecież "to jest pisowska akcja".

Jeden i drugi hasztag wpisały się w bieżącą politykę. Temperaturę dyskusji przed wyborami i po nich podgrzewa Donald Tusk. W środę premier znów dolał oliwy do ognia, pisząc:

Debata o przerwaniu budowy CPK jest bez sensu. PiS tej budowy przecież nawet nie zaczął. Równie dobrze można dyskutować o jakości aut elektrycznych Izera.

CPK bez polityki? Nie da się

Do parlamentarnego zespołu dołączają politycy partii Razem czy Ruchu Narodowego. Hasztag #TAKdlaCPK pojawia się też na kontach młodzieżówek Razem, Lewicy czy Ruchu Ośmiu Gwiazd. Ale czy to sprawia, że #TAKdlaCPK jest "oderwane" od polityki lub ponad nią? Nie. Bo CPK to projekt polityczny w wielu wymiarach. A że słowo "polityczny" kojarzy się pejoratywnie - podziękujmy naszym politykom.

Choćby zebrało się 50 ekspertów, to nie oni zadecydują, co stanie się z CPK. Losy inwestycji nie rozstrzygną się też w twitterowym pojedynku między zwolennikami #TAKdlaCPK i #NIEdlaCPK. Zdecyduje nie kto inny jak politycy.

To polityk-pełnomocnik ds. CPK wybiera radę nadzorczą, która powołuje i odwołuje zarząd CPK. To politycy w Sejmie i Senacie będą decydować o kluczowych decyzjach w sprawie inwestycji w drodze ustaw, bo tak został "umocowany" ten projekt za czasów PiS. To wreszcie polityk-prezydent zdecyduje, czy te ustawy podpisze, a zatem czy do jakichś znaczących zmian dojdzie.

Dlatego nie rozumiem oburzenia, że przy okazji inicjatywy towarzyszącej rozlewającej się dyskusji wokół CPK, zwłaszcza aktywnie angażującej polityków, dodaje się ich kontekst polityczny. A nawet nie tyle dodaje, ile stwierdza, że taki kontekst po prostu jest. Nawet oddolne inicjatywy nie dzieją się przecież w próżni.

Uwierzę w apolityczność, gdy pod postami polityków PiS z dodanym #TAKdlaCPK pojawią się ze strony "zakonu" wyraźne prośby "uprzejmie proszę się od nas odpolitycznić". Na razie ich nie widzę. Ani równie dużego zaangażowania w rozliczanie także PiS-u z błędów popełnionych ws. CPK przez ostatnie osiem lat.

Zanim któryś "zakon" przypnie mi łatkę tego drugiego, dodam, że po prawie ośmiu latach pisania na temat CPK, wciąż jestem pytany o to, czy sam jestem za czy przeciw, bo trudno to stwierdzić. I niech tak zostanie.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE