Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Polakom będzie trudniej dostać "niemieckie 500 plus". "Uczciwi tylko się cieszą"

79
Podziel się:

"Niemieckie 500 plus" wynosi niemal 200 euro i pobiera je wielu Polaków. Jednak Niemcy chcą zaostrzyć kryteria przy przyznawaniu pieniędzy. Polacy mieszkający za Odrą tłumaczą, że zmiany nie dotkną tych, którzy "uczciwie pracują".

Niemcy chcą walczyć z wyłudzaniem Kindergeld. Nie wszyscy Polacy uważają, że to zły pomysł
Niemcy chcą walczyć z wyłudzaniem Kindergeld. Nie wszyscy Polacy uważają, że to zły pomysł (pexels, Pexels)

Co ma się zmienić? Obywatele państw UE w ciągu pierwszych trzech miesięcy pobytu w Niemczech nie będą otrzymywać zasiłku na dziecko, jeśli nie mają w tym okresie żadnych dochodów z pracy. Poza tym ostrzej karane ma być podrabianie zaświadczeń o zatrudnieniu, by wyłudzać Kindergeld i inne świadczenia. Niemiecki parlament chce też wzmocnić urząd, który zajmuje się zwalczaniem pracy na czarno.

Ilu Polaków pobiera zasiłek, który wynosi obecnie przynajmniej 194 euro (w przeliczeniu - ok. 830 zł) na jedno dziecko? Tego nie wiadomo, choć liczbę Polaków w Niemczech szacuje się na ok. 800 tys., a wśród nich jest sporo rodzin z dziećmi. Nie jest też tajemnicą, że wielu Polaków świadczenie wyłudza.

Zobacz także: Obejrzyj: Przystępny język kluczem do sukcesu w biznesie

- Przyjeżdżają, meldują się z dziećmi, a w Niemczech tak naprawdę nawet nie mieszkają. Ale świadczenie oczywiście pobierają - mówi nam specjalistka od spraw administracyjnych, która pomaga Polakom za Odrą.

O tym, że faktycznie sporo jest takich przypadków, często pisały niemieckie media. Pod koniec 2018 r. tygodnik "Der Spiegel" opisywał na przykład, że podczas jednej kontroli stu podejrzanych przypadków w Duesseldorfie i Wuppertalu okazało się, że 40 wniosków o Kindergeld było całkowicie bezpodstawnych.

I z tym właśnie chcą teraz walczyć niemieckie władze. Co na to Polacy, którzy mieszkają za Odrą? - Nie tylko nie mam nic przeciwko, ale nawet jestem zwolenniczką takich propozycji. Polacy często przyjeżdżają do Niemiec, by żerować na świadczeniach. Oni szkodzą przede wszystkim nam, uczciwie pracującym Polakom. Psują nam wizerunek. Więc dobrze, że Niemcy zaczynają na poważnie walczyć z tym zjawiskiem - mówi nam pani Franciszka, mieszkanka przygranicznego Görlitz.

Co ciekawe jednak, inaczej na sprawę patrzy część niemieckich polityków i dziennikarzy. Przeciw wprowadzeniu obostrzeń w przyznawaniu Kindergeld w Bundestagu głosowała na przykład lewicowa partia Die Linke.

"Nieuczciwe przedstawianie Polski"

A w toczącej się na ten temat dyskusji, wielu publicystów ostrzega, że przedstawienie Polaków jako narodu "wyłudzającego Kindergeld" jest nie na miejscu - i nie ma zbyt wiele wspólnego z faktami.

- Przedstawianie Polski jako takiego szarego kraju, w którym człowiek nie ma szans na dobre życie - i musi się przeprowadzić do Niemiec, by godnie zarabiać, nie jest uczciwe. Przecież ten kraj radzi sobie naprawdę dobrze - ma kilkuprocentowy wzrost PKB i niemal nie ma bezrobocia. Jeśli ktoś się więc przeprowadza z Polski do Niemiec, to raczej po to, by móc się tu rozwijać i znaleźć dobre warunki zatrudnienia. Ale raczej nie po to, by w jakiś sposób oszukiwać i wyłudzać świadczenia - napisał polski korespondent stacji Deutschaldnfunk Florian Kellermann.

Kellerman przypomina też, że od kilku lat i w Polsce funkcjonuje odpowiednik niemieckiego Kindergeld - czyli program "500 plus".

Dziennikarz uważa, że owszem, zdarza się, że rodzice z Polski przeprowadzają się do Niemiec tylko po to, by dostawać świadczenia socjalne. - Ale to naprawdę nieliczne przypadki - podkreśla.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(79)
imigrant
5 lata temu
Ci, co przyjeżdżają do Niemiec po te 194 Euro to wyborcy PO i dlatego ta zachodnia ściana Polski głosuje na PO. Dla Polaków ze ściany wschodniej jest po prostu za daleko, by jeździć po te 194 Euro. I dlatego głosują na PIS.
imigrant
5 lata temu
Ci, co przyjeżdżają do Niemiec po te 194 Euro to wyborcy PO i dlatego ta zachodnia ściana Polski głosuje na PO. Dla Polaków ze ściany wschodniej jest po prostu za daleko, by jeździć po te 194 Euro.
BERLINER
5 lata temu
NIEMCY - Ci wszyscy co tu mieszkają, nie pracują i poobierają zasiłek - To zasiłek jest obniżony o te rodzinne na dzieci - To jest liczone jako dochód - Rodzinne na dzieci, alimenty, renta
BERLINER
5 lata temu
NIEMCY - Ci wszyscy co tu mieszkają, nie pracują i poobierają zasiłek - To zasiłek jest obniżony o te rodzinne na dzieci - To jest liczone jako dochód - Rodzinne na dzieci, alimenty, renta
BERLINER
5 lata temu
NIEMCY - Ci wszyscy co są na zasiłku - Rodziny, matki wychowujące samotnie dzieci - Rodzinne, alimenty, renty są liczone jako dochód - O te kwotę jest zmniejszany zasiłek - Jeżeli sam w rodzinie pracuje to nie ma takiej opcji, żeby zarobił więcej co przysługuje zasiłek netto na 4 czy 5 osób - Jak dwie osoby pracują to te pieniądze są jako dodatkowa kasa - Jedynie pieniądze za opiekę nie są liczone do dochodu - Osoba samotna na życie ma około 400 Euro - Z tej sumy to jest na jedzenie, telefon, gaz, prąd i na inne rzeczy, zakupy - 2 osoby około 720 Euro - Więcej osób przeciętna się zmniejsza - Jako rodzina 5 osób od 30 lat tu mieszkamy i nie było możliwości żeby oboje pracowali - Jakby Polacy tu mogli by tylko pracować po 8 - 9 godzin i za wszystko płacić - 2 - 3 miesiące i nie ma ani jednego tu Polaka
...
Następna strona