Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Polska odejdzie od węgla w latach 2050-2060. Deklaracja Sasina

113
Podziel się:

- Nikt nie chce uczestniczyć w zamykaniu kopalń. Ja też nie. Ale liczę, że uda się zdobyć akceptację strony społecznej dla tych trudnych decyzji - tak o planie dla polskiego górnictwa mówił wicepremier Jacek Sasin. I zapowiedział odejście od węgla do 2050-2060 roku.

Jacek Sasin zapowiada, że Polska odejdzie od węgla dopiero za 30-40 lat
Jacek Sasin zapowiada, że Polska odejdzie od węgla dopiero za 30-40 lat (Ministerstwo Aktywów Państwowych)

Jacek Sasin był gościem "Wydarzeń" w Polsat News. Minister aktywów państwowych odpowiadał m.in. na pytania dotyczące restrukturyzacji kopalń, należących do Polskiej Grupy Górniczej.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu związkowcy zerwali rozmowy z rządem i nie zgodzili się na przygotowany przez resort Sasina plan naprawczy. Rząd wyjechał więc ze Śląska z niczym.

- Ja rozumiem emocje, bo nikt nie chce uczestniczyć w procesie zamykania kopalń - mówił Sasin. - Ja też tego nie chcę - dodawał.

Zobacz także: Obejrzyj: Likwidacja kopalń. "To się po prostu nie opłaca"

Tłumaczył jednak, że jest zmuszony do trudnych decyzji w dużej mierze przez "przyspieszony proces transformacji energetycznej", narzucany Polsce z zewnątrz, czyli przez Unię Europejską.

Przypomnijmy, że Bruksela od wszystkich państw członkowskich wymaga neutralności klimatycznej. - Polska odejdzie od węgla nie szybciej niż w 2050-2060 roku - szacował wicepremier. I podkreślał jednocześnie, że będzie to wymagało wielkich inwestycji w sektor energetyczny.

Jakie są następne ruchy w sprawie polskiego górnictwa? - Powołaliśmy zespół, który będzie rozmawiał o jak najlepszym rozwiązaniu tego problemu - mówił Sasin.

Kilkukrotnie podkreślał również, jak bardzo "chce się różnić od poprzedniego rządu, który zamykał kopalnie nie rozmawiając z górnikami". - Zakładam, że nasi partnerzy wykażą się racjonalnością - mówił o związkowcach.

Wybory 10 maja? "Nie wracajmy do tego"

Sasin był również pytany o kwestie wyborów korespondencyjnych 10 maja, które ostatecznie nie doszły do skutku.

- Nie ma co do tego wracać - odpowiadał Sasin. I dopytywany o koszty wydruku pakietów wyborczych, atakował opozycję.

- To opozycja podeptała konstytucję, przetrzymując ustawę w Senacie - stwierdził minister aktywów państwowych.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(113)
Fndbebe
rok temu
Ja bym był za tym żeby to było w 2060 roku a w 2050 roku znacznie spadło używanie z wegla
wracamy codzi...
4 lata temu
zapomiałes -przez 8 ubiegłych lat.....
wracamy codzi...
4 lata temu
zapomiałes -przez 8 ubiegłych lat.....
Sasinku?
4 lata temu
Czy pan Sasin byłby uprzejmy sprecyzować, który konkretnie artykuł Konstytucji "podeptała" opozycja?
będziemy zaws...
4 lata temu
to niech się posłowie z pisu złożą na te 80 milionów wyrzuconych w błoto, przecież było wiadomo, że w Senacie nie będzie procedowane "po łebkach", ale ustawowy czas przysługujący na procedowanie w Senacie nie został przekroczony, a prezydent przed wyborami podpisał ustawę , czyli na 10 maja ustawowo wszystko było gotowe
...
Następna strona