Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Polska pójdzie drogą Węgier i wprowadzi limit cen na żywność? Polityk PiS: "przepisy to umożliwiają"

73
Podziel się:

Węgry zdecydowały się walczyć z inflacją poprzez regulację cen kilku artykułów żywnościowych. Czy taki scenariusz rozważa również polski rząd? Zapytany o to wiceszef MSZ Paweł Jabłoński w Polsat News przyznał, że prawo polskie dopuszcza taką możliwość. Dodał, że Polska nie jest jedynym państwem, gdzie o takim rozwiązaniu się dyskutuje.

Polska pójdzie drogą Węgier i wprowadzi limit cen na żywność? Polityk PiS: "przepisy to umożliwiają"
Ceny żywności regulowane w Polsce? Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych prawo na to zezwala (money.pl, Rafał Parczewski)

Od początku lutego ceny niektórych artykułów żywnościowych na Węgrzech zostaną "zamrożone" na poziomie z października 2021 r. To pomysł rządu Viktora Orbana na walkę z inflacją. Czy zatem Polska także pójdzie tą drogą?

- Przepisy prawa przewidują taką możliwość, konstytucja nawet coś takiego umożliwia. Z tego, co słyszę, również we Francji są rozważane różne kroki - powiedział Paweł Jabłoński w programie "Graffiti" w Polsat News.

Rząd na razie idzie inną drogą, ale zostawił sobie furtkę do regulowania cen

Prowadzący program zwrócił uwagę, że w jednej z nowelizacji tzw. ustawy covidowej jest zapis umożliwiający ministrowi odpowiedzialnemu za gospodarkę, by - wraz z ministrami zdrowia i rolnictwa - mógł za sprawą rozporządzenia ustalić "maksymalne ceny lub maksymalne marże hurtowe i detaliczne stosowane w sprzedaży towarów lub usług". Innymi słowy, minister może rozporządzeniem narzucić maksymalne ceny.

Zobacz także: Obniżka VAT na żywność. Kołodziejczak: ceny nie spadną, w sieciach najważniejszy jest zysk

- Jest taka podstawa, jest ona oparta na zapisach konstytucji - przyznał wiceszef MSZ. Zaraz jednak podkreślił, że rząd ma "ustalone inne podejście". Wymienił tutaj m.in. tzw. tarczę antyinflacyjną, która pośrednio ma wpływać na ceny detaliczne.

Nie wykluczył jednak kolejnych kroków w tej sprawie, jeśli inflacja w Polsce nie zwolni. Przyznał jednak, że każdy kolejny krok, w tym wprowadzenie "budapesztańskich rozwiązań", będzie poprzedzony szczegółową analizą.

- Jeżeli by się okazało, że te ceny nie spadają, będziemy analizować co dalej. To nie jest tak, że jedna tacza czy druga tarcza jest ostatecznym złotym środkiem na wszystko - podkreślił.

W grudniu 2021 r. inflacja wyniosła 8,6 proc. licząc rok do roku - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. To najwyższy odczyt od 22 lat. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,9 proc.

Węgry wprowadzają regulowane ceny żywności

Sześć produktów żywnościowych na Węgrzech będzie mieć obniżoną cenę. Zmiana wejdzie w życie już od 1 lutego 2022 r. Szef kancelarii Viktora Orbana zdradził, przez jaki czas będą obowiązywać nowe zasady.

- Limit cen na niektóre artykuły spożywcze na Węgrzech będzie obowiązywać przez trzy miesiące, ale w razie potrzeby może zostać przedłużony - poinformował Gergely Gulyas.

Węgierski rząd zdecydował, że ceny mąki pszennej, cukru, oleju słonecznikowego, mleka (krowiego o 2,8-proc. zawartości tłuszczu), udźca wieprzowego i piersi kurczaka muszą zostać obniżone do poziomu z 15 października. Victor Orban podkreślił, że do zmian muszą się dostosować wszyscy sprzedawcy.

Od połowy listopada obowiązuje już na Węgrzech limit cen paliw, który ma trwać do połowy lutego. Cena benzyny 95-oktanowej oraz zwykłego oleju opałowego nie może przekraczać 480 forintów (6,05 zł) za litr. Limit nie dotyczy paliw klasy premium.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(73)
WYRÓŻNIONE
Oko
3 lata temu
Czyli zabraknie tych towarow bo nie bedzie sie oplacac ich produkcja oraz sprzedaz, pojawi sie za to czarny rynek z tymi produktami ale ceny to beda x2 wieksze niz teraz, rzad zapewne cos wyda z zapasow, ale to bedzie na kartki kazdemu mala ilosc aby nie bylo spekulacji... Komuna, idioci.
Jasiu
3 lata temu
Można wymusić obniżkę ceny np. mąki, czemu nie. Można podać regulowaną cenę chleba, czemu nie. Ale nie można zmusić firm, by za taką cenę robiły wypieki, w sytuacji gdy im się nie opłaca, bo z przychodu chociażby za gaz nie zapłacą. I ... może se ten PiS regulowanie wsadzić, wiadomo gdzie. Będzie cena, nie będzie towaru
Rymcio
3 lata temu
Potem kartki i inspekcje robotniczo-chłopskie. A te kolorowe plakaty o tym jak to rząd walczy z inflacją i zdobywa fundusze z UE jako żywo przypominają mi propagandowe hasła na czerwonym tle: program partii programem narodu, realizujemy program XVII zjazdu PZPR, itp.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (73)
emeryt
3 lata temu
A kiedy wejdą .....kartki na żywność. Za ukrainu i czołgi ktos musi zapłacić. Precz PIS.
Mark
3 lata temu
No tak i nacjonalizacja przemysłu
Piekarz
3 lata temu
Komuna wraca.!
PisioryWon
3 lata temu
Znaczy się produkcja chleba kosztuje 4 zł, a piekarz ma sprzedawać za 3,5? To on tego chleba nie będzie robił. Czy Wy z rządu jesteście tacy tępi?
Jacek-3
3 lata temu
Taaaaaaaaaaak. A wszystko to za sprawą Tuska. 🤣 🤦
...
Następna strona