Polska stanie się potęgą w dronach? Te projekty mają zmienić ich postrzeganie
Branża dronowa w Polsce może zyskać dzięki pakietowi zmian: uproszczonym testom, nowym koncesjom, wsparciu podatkowemu i lepszym procedurom zakupowym. Przybliżamy najważniejsze propozycje przedstawione przez zespół deregulacyjny Rafała Brzoski.
Zespół ds deregulacji kierowany przez Rafała Brzoskę przedstawił 34 projekty dotyczące uproszczeń, korekt i kierunków zmian w przemyśle obronnym RP. Aż 22 postulaty dotyczą dronów wojskowych, które stały się jednym z filarów armii Ukrainy w wojnie obronnej przeciwko Rosji. Projekty są na etapie konsultacji, po których zostaną przekazane do procedowania rządowi.
Pakiet zmian dla wojska. Drony priorytetem
Liderzy biznesu chcą, by Polska poszła wzorem Ukrainy i uprościła prawo, co sprawi, że na produkcji dronów skorzystają przedsiębiorcy, państwo, wojsko i sami obywatele. Zmiany dotyczą bardziej efektywnej produkcji, dostosowania prawa, preferencyjnego opodatkowania.
Jedno z rozwiązań zakłada uproszczenie testów i certyfikacji systemów bezzałogowych. Obecnie firmy rozwijające drony i systemy antydronowe mają ograniczone możliwości legalnego testowania swoich rozwiązań. Propozycje zmian obejmują:
- wprowadzenie stref sandbox (TSA/TMP) na terenach wojskowych i cywilnych,
- uproszczone zgłoszenia lotów testowych,
- eksperymentalne certyfikaty dla BSP (Bezzałogowego Statku Powietrznego) powyżej 25 kg,
- minimalne limity godzin testowych w ośrodkach wojskowych,
- niższe opłaty dla MŚP,
- rejestrację systemów nawodnych i synchronizację z prawem UE.
Będziemy strzelać do dronów? "To nie politycy decydują"
Nowa koncesja do badań nad dronami
W polskim prawie brakuje specjalnej koncesji umożliwiającej legalne prowadzenie badań nad wojskowymi i policyjnymi dronami. Obecnie firmy muszą uzyskać pełną koncesję, co jest bardzo kosztowne, ale zarazem hamuje rozwój innowacji. Zespół deregulacyjny dowodzi, że uproszczona koncesja R&D pozwoliłaby na legalne testy, import komponentów i eksport prototypów bez ryzyka kar.
Status zaufanego podatnika i podatkowy impuls
Propozycja zakłada stworzenie systemu, w którym firmy produkujące sprzęt dla wojska, które spełniają określone kryteria, mogłyby uzyskać status zaufanego podatnika. Oznacza to:
- krótsze terminy zwrotu VAT,
- mniej kontroli,
- szybsze interpretacje indywidualne,
- uproszczone procedury rozliczeniowe.
Dodatkowo, firmy z branży obronnej mogłyby korzystać z ulg inwestycyjnych i rozliczać straty podatkowe już na etapie zaliczek. Celem jest w tym przypadku poprawa płynności finansowej przedsiębiorstw oraz przyspieszenie inwestycji w technologie wojskowe.
Przewidywalność zakupów wojskowych
Branża domaga się też regulacji, które sprawią, że zakupy sprzętu wojskowego przez MON będą bardziej przewidywalne. Obecnie nie ma jasnych informacji o planach zakupowych, co sprawia, że wystarczy zmiana władzy, jej podejścia do obronności i lista zakupów ulega zmianie. Propozycja zakłada jeden zestaw wytycznych dla instytucji publicznych (jak SSE, BGK, ARP, PARP), czy priorytetowe listy technologii od resortów - obrony oraz rozwoju i technologii.
Zmiany w prawie lotniczym i procedurach antydronowych
Obecne przepisy uniemożliwiają legalne stosowanie aktywnych systemów antydronowych przez operatorów infrastruktury krytycznej. Każda neutralizacja drona uznawana jest za zdarzenie lotnicze i uruchamia za sobą procedury (raportowanie, naruszenie prawa).
Zespół deregulacyjny chce zmienić w tym celu stosowne przepisy Prawa lotniczego i wytyczne Urzędu Lotnictwa Cywilnego, by umożliwić operatorom samodzielne reagowanie na zagrożenia bez ryzyka naruszenia przepisów.
Równe stawki VAT, szybsze koncesje
Obecnie polskie siły zbrojne płacą 23 proc. VAT za drony i systemy antydronowe, podczas gdy wojska NATO stacjonujące w Polsce korzystają ze stawki 0 proc. Propozycja zakłada wprowadzenie takiej samej preferencji dla polskiej armii, co zwiększyłoby jej siłę nabywczą. Obecne regulacje oznaczają, że za te same pieniądze wojska sojusznicze nad Wisłą mogą zakupić relatywnie więcej dronów, niż polska armia.
Specjalne programy gwarancyjne BGK i KUKE dla producentów dronów mają obniżyć koszt pozyskania kapitału i zwiększyć zdolność kredytową firm. Obecnie firma musi wziąć kredyt, co - z uwagi na brak zabezpieczeń i duże ryzyko - wiąże się z wysokim oprocentowaniem.
Równocześnie zakłada się uproszczenie procedur koncesyjnych – równoległe występowanie o opinie, 14-dniowy termin na wydanie opinii, milczące uznanie za pozytywną – przyspieszy dostawy sprzętu do Sił Zbrojnych RP.
Szybsze zakupy dronów, zmiany w ubezpieczeniach
Podkreślono, że zakup dronów bojowych i systemów antydronowych poza ustawą Prawo Zamówień Publicznych jest obecnie możliwy tylko po krajowych testach i rekomendacji MON. Oznacza to, że bez spełnienia tych wymogów, chcąc kupić nietestowane drony z Ukrainy lub Turcji, proces zakupu ulega wydłużeniu.
Propozycja zakłada uproszczenie tych procedur, by w sytuacjach zagrożenia możliwy był szybki zakup sprawdzonego sprzętu. Dodatkowo postulowane jest dostosowanie klauzul ubezpieczeniowych do realiów incydentów z dronami, by właściciele nieruchomości nie byli pozbawieni ochrony w przypadku szkód spowodowanych przez drony wojskowe.