Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Polski GoWork rusza na podbój Europy. Na początek Hiszpania

Podziel się:

GoWork, firma znana głównie z serwisu pozwalającego oceniać pracodawców, planuje zagraniczną ekspansję. Spółka szuka inwestora i chce wydać 50 mln zł na rozwój w ciągu trzech lat. By to było możliwe, uruchomiła pierwsze zagraniczne witryny.

Adam Kosieradzki, prezes GoWork
Adam Kosieradzki, prezes GoWork (Materiały prasowe)

Polacy chętnie czytają serwisy o pracodawcach i pracy. W listopadzie ubiegłego roku (ostatnie dane) tylko serwis Gowork.pl odwiedziło 3,1 mln użytkowników. Wykonali na stronie aż 8,32 mln odsłon. To oznacza, że niemal co dziesiąty polski internauta wszedł w ciągu miesiąca na witrynę z ofertami i opiniami o firmach. Sprawdzał, co inni piszą o jego pracodawcy, sam wystawiał oceny lub poznawał potencjalnego nowego szefa. Słowem: prześwietlał biznes. I często poznawał skrzętnie skrywane tajemnice firmy – zachowanie przełożonych, wynagrodzenia i możliwości awansu.

GoWork – dane firmy badawczej Gemius – jest dziś numerem jeden, jeżeli chodzi o serwisy gromadzące opinie o firmach.

Prezes GoWork, Adam Kosieradzki, w rozmowie z money.pl ocenia, że poziom 4 milionów użytkowników każdego miesiąca to maksimum do osiągnięcia przez GoWork. Stąd po 15 latach działalności w Polsce przyszedł jego zdaniem czas, by firma spróbowała sił na rynkach globalnych.

Przychody razy dwa

Plany inwestycyjne firmy nie powinny dziwić. Rok 2018 grupa biznesów skupionych wokół GoWork zamknęła z wynikiem ponad 70 mln zł przychodów. Zysk osiągnięto na poziomie 6 mln zł. Wyniki finansowe za 2019 rok spółka opublikuje w najbliższych miesiącach.

Ekspansja ma pozwolić na podwojenie i przychodów, i zysków. Przygotowania do niej trwają już zresztą od dłuższego czasu.

Dwa lata temu firma kupiła domenę GoWork.com od SATOSHI SHIMOSHITA.. Za stronę trzeba było wyłożyć 50 tys. dolarów. I wtedy zrodziła się pierwsza koncepcja, że serwis nie musi ograniczać się tylko i wyłącznie do rynku lokalnego.

GoWork posiada także wykupione strony w Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemczech. Stąd es.gowork.com dla rynku hiszpańskiego oraz serwis gowork.fr dla rynku francuskiego. W przyszłości wystartuje gowork.uk dla pracowników i pracodawców z rynku brytyjskiego oraz de.gowork.com dla rynku niemieckiego.

Na razie firma zbiera doświadczenia głównie na półwyspie Iberyjskim – w Hiszpanii co miesiąc generuje 170 tys. odwiedzin oraz zbiera 200 opinii o pracodawcach każdego dnia.
To właśnie tutaj spółka chce sprawdzić swój model biznesowy. I to właśnie działalnością w Hiszpanii szczególnie mają zainteresować się inwestorzy.

Cytowany przez Puls Biznesu Michał Rokosz, partner w Inovo Venture Partners, ocenia, że projekt ekspansji rzeczywiście może cieszyć się powodzeniem wśród krajowych inwestorów, choć jednocześnie ostrzega:

— Rozwój w formule venture capital wymaga gotowości na szaleńcze tempo. Trzeba umieć funkcjonować w chaosie, który wywołuje np. dwukrotny wzrost biznesu w ciągu roku – dodaje w rozmowie z PB Rokosz.

Sprawdzam: 2 mln użytkowników

Jednocześnie GoWork rozkręca biznes we Francji. Tu jednak ruch jest skromny – to mniej więcej 35 tys. sesji w ciągu miesiąca. Kosieradzki jest mimo to optymistą:

— Jesteśmy przekonani, że na rynku europejskim w kontekście serwisów pozwalających na ocenę pracodawcy oraz jednocześnie na rynku powiązanych usług szkolenia, branży HR, poszukiwania pracy jest luka – przekonuje Adam Kosieradzki.

Jak podkreśla, jeżeli zagraniczne serwisy GoWork osiągną ruch na poziomie 2 mln unikalnych użytkowników w ciągu miesiąca, to będzie wystarczającym dowodem na słuszność inwestycji. To cel niemal na każdy rynek.

W Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii poprzeczka została ustawiona nieco wyżej – na poziomie 2,5 mln użytkowników w ciągu miesiąca. Zadanie jest o tyle trudne, że ekspansja prowadzona jest z Polski, choć firma zastrzega, że jeśli ruch będzie rósł, utworzy biura w innych krajach.

Hiszpania podobna do Polski

Dlaczego GoWork swoje usługi testuje na początku w Hiszpanii, a nie u naszych zachodnich sąsiadów?

— To gospodarka bardzo podobna do polskiej. Jednocześnie ten rynek pracy funkcjonuje na zbliżonych zasadach. Więc z naszej perspektywy to idealne miejsce, żeby sprawdzić słuszność planów biznesowych – wyjaśnia Kosieradzki.

Z danych GoWork wynika, że użytkownicy szukający informacji o firmach to nie tylko kandydaci do pracy, klienci, ale również kontrahenci zainteresowani opinią o danej marce.

Dokładnie tak samo mają wyglądać rynki europejskie. Tam również kluczowe są świadome wybory dotyczące przyszłego pracodawcy.

Jako wzór prezes Kosieradzki podaje amerykański serwis Glassdoor, który został kupiony za 1,2 mld dolarów. To serwis pozwalający na wymianę opinii o pracodawcach i przedstawianie nowych ofert rekrutacji. Jednocześnie jest to model zbliżony do tego, co w Polsce robi i w Europie testuje GoWork.

Bezrobocie w Europie

Z ostatnich danych Eurostatu opublikowanych w styczniu br. wynika, że stopa bezrobocia w 28 państwach członkowskich Unii wyniosła w grudniu 2019 roku 6,2 proc. Najniższy poziom bezrobocia odnotowano w Czechach (2 proc.), Niemczech i Holandii (3,2 proc.).

Na czele niechlubnego rankingu są za to Grecja (16,6 proc.) i Hiszpania (13,7 proc.), gdzie inwestuje GoWork.

W Polsce – jak podaje Eurostat – wskaźnik bezrobocia to 3,3 proc.

Artykuł powstał we współpracy z GoWork.

praca
firma
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.