Polski Ład. Eksperci o domkach do 70 metrów: to może być niewypał

Rząd zapowiada, że niedługo poznamy przepisy umożliwiające stawianie domków do 70 mkw. bez pozwolenia na budowę. Tymczasem przedstawiciele branży twierdzą, że takie regulacje już istnieją i są martwe. Prowadzenie budowy bez nadzoru będzie mieć opłakane skutki - ostrzegają.

Domki do 70 mkw. mają być budowane według określonych regułDomki do 70 mkw. mają być budowane według określonych reguł
Źródło zdjęć: © Tupungato - stock.adobe.com | Adobe Stock
Agnieszka Zielińska

Rząd zapowiada, że wszystkie ustawy w ramach Polskiego Ładu będą uchwalone do końca września tego roku. Wiadomo też, że przepisy dotyczące budowy domków bez pozwolenia będą wdrożone w ramach nowelizacji prawa budowlanego oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zdaniem rządu stanie się to już w trzecim kwartale tego roku.

Niebawem, jak się dowiedzieliśmy, ma zostać także ogłoszony konkurs dla architektów na zaprojektowanie typowych domków do 70 mkw. Założenia konkursu są już przygotowywane, niedługo urząd ma je ogłosić.

Z informacji, do których dotarliśmy, wynika także, że domki będą budowane według ściśle określonych reguł. Rozpiętość elementów konstrukcyjnych w tych obiektach ma wynosić nie więcej niż 6 metrów, a wysięg tzw. wsporników ma być ograniczony do 2 metrów.

Polski Ład sfinansują nowe podatki? "Mamy dwie propozycje"

Co to oznacza w praktyce? Zdania architektów i przedstawicieli firm budowlanych są podzielone.

- Wydaje mi się, że tego typu ograniczenia wprowadzane są m.in. po to, aby zniechęcić np. deweloperów, którzy wpadliby na pomysł, aby zacząć budować takie osiedla - komentuje Marek Beśka, prezes firmy SEDG.

Według niego chodzi także o to, aby w praktyce nie budować większych domów, niż są przewidziane.

- Generalnie rządowa propozycja otwiera furtkę do obniżenia jakości budowy i stawiania domów praktycznie bez żadnej kontroli - dodaje.

Architekci: nie będzie taniej

Architekci wypowiadają się w jeszcze ostrzejszym tonie. Ich zdaniem pomysł przygotowany w ramach Polskiego Ładu został opracowany przez kogoś, kto nie zna obowiązujących przepisów.

- Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach - twierdzi Mateusz Zajkowski z pracowni Z3Z Architekci i przypomina, że zgodnie z art. 29 prawa budowlanego można już od dłuższego czasu budować na zgłoszenie domy powyżej 35 mkw.

- Wprowadzenie tych przepisów miało właśnie ułatwić budowę. Jednak tak się nie stało. Przepis jest w praktyce martwy. Trzeba składać takie same dokumenty, jak w przypadku pozwolenia na budowę. Starostwo ma miesiąc na ewentualne zgłoszenie poprawek. Jeżeli się one pojawią, urzędnicy mają kolejny miesiąc na weryfikację poprawionego projektu. W efekcie budowa na zgłoszenie może trwać dłużej niż w normalnej procedurze - wyjaśnia.

Architekt odnosi się także do propozycji rządu związanych z ograniczeniem rozpiętości elementów konstrukcyjnych.

- Ma to ułatwić, jak rozumiem, budowę, bo konstrukcje o rozpiętości powyżej 6 metrów są bardziej skomplikowane. Jednak nie wiem, czy takie było główne zamierzenie autorów pomysłu, bo nie znamy przecież szczegółów - dodaje.

Nie jest on również zwolennikiem typowych projektów.

- Ludziom wydaje się, że kupując taki projekt, będzie im łatwiej budować i taniej. Problem w tym, że to nieprawda. Dlatego po wybudowaniu domu często dziwią się, że mają np. niedoświetlone lub niefunkcjonalne pomieszczenia - twierdzi.

Chaos, jak na działkowych ogródkach

Anatol Kuczyński, sekretarz Mazowieckiej Izby Architektów, przypomina z kolei, że niewypałem okazał się już program Mieszkanie Plus.

- To mogą być kolejne martwe przepisy - mówi i jednocześnie potwierdza, że domy do 70 mkw. na zgłoszenie można budować już teraz.

Według niego propozycje dotyczące np. ograniczania rozpiętości konstrukcji do 6 metrów są nieporozumieniem, zwłaszcza w momencie, gdy na rynku dostępne są już technologie umożliwiające stawianie konstrukcji stropów do 7 lub 8 metrów.

- Obawiam się tego, aby w efekcie tej ustawy nie powstał architektoniczny chaos podobnie jak to dzieje się na działkowych ogródkach, gdzie każdy buduje jak chce - dodaje.

Sceptycznie do rządowych pomysłów podchodzi także Mariusz Okuń, rzeczoznawca budowlany i członek Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.

- Nasz samorząd od pojawienia się w Polskim Ładzie propozycji dotyczących słynnej już budowy domów bez dziennika budowy i bez kierownika, bierze czynny udział w konsultacjach z ministerstwem - wyjaśnia.

Jego zdaniem proponowane zmiany jedynie pozornie usprawnią budowę, a prawdziwe kłopoty pojawią się później i obciążą inwestora.

Brak kierownika budowy może być także opłakany w skutkach.

- W tym kontekście proponowana możliwość realizacji konstrukcji wspornikowych (balkonów) o wysięgu 2 metrów bez żadnego nadzoru budzi wręcz przerażenie - twierdzi ekspert.

Ponadto według niego propozycja rządu uzyskania decyzji o warunkach zabudowy w ciągu 30 dni jest nie do zrealizowania w praktyce. - Będzie to kolejny martwy przepis nie do wyegzekwowania albo będzie sprzyjał patologiom z uwagi na pośpiech - mówi.

Zastanawia się także, kto będzie pilnował, czy budowa przebiega zgodnie z projektem.

- O sprzedaży takiego domu nie wspomnę. Brak kierownika nadzoru wpłynie negatywnie na jakość robót i bezpieczeństwo. Brak dziennika budowy to brak ewidencji na budowie, zaczynając od wpisu geodety, poprzez odbiór podłoża gruntowego pod fundamenty czy wykonania balkonu o wysięgu 2 metrów zgodnie z projektem. Kto i gdzie to wpisze? - pyta.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów