Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|

Polski Ład. Ulga dla klasy średniej, ale nie wszyscy etatowcy skorzystają. Sprawdź umowę

133
Podziel się:

Ulga dla klasy średniej zapowiadana w Polskim Ładzie ma dotyczyć wyłącznie osób na umowach o pracę. Jednak i tak nie wszyscy pracownicy z niej skorzystają. Ludzie nauki, nauczyciele akademiccy, dziennikarze czy artyści, którzy część wynagrodzenia otrzymują w postaci honorariów autorskich, będą mieli problem, by zmieścić się w ustawowych widełkach.

Polski Ład. Ulga dla klasy średniej, ale nie wszyscy etatowcy skorzystają. Sprawdź umowę
Minister finansów Tadeusz Kościński zapowiedział, że klasa średnia nie straci na Polskim Ładzie. Czy naukowcy, dziennikarze, nauczyciele akademiccy i artyści do tej grupy już nie przynależą? (Getty Images, Artur Widak/NurPhoto)

Z nowej ulgi dla klasy średniej, która ma złagodzić skutki tego, że nie będzie można od przyszłego roku odliczyć od podatku składki zdrowotnej, będą wykluczeni zleceniobiorcy oraz samozatrudnieni.

Mają ją dostać tylko etatowcy (osoby zatrudnione na umowie o pracę, na umowie o pracę nakładczą lub w ramach spółdzielczego stosunku pracy) i to nie wszyscy, tylko ci, którzy mieszczą się w widełkach: od 68 412 zł do 133 692 zł rocznego przychodu - wynika z projektu ustawy podatkowej opublikowanej przez rząd.

To z kolei oznacza, że ulga będzie przysługiwała tym, którzy zarabiają nie mniej niż 5 701 zł miesięcznie i nie więcej niż 11 141 zł.

Zobacz także: Marzenia, edukacja dziecka czy emerytura – jak odłożyć na swój cel?

Na tym nie koniec. Do tego limitu nie będą bowiem mogły być włączone przychody z 50-procentowym kosztem uzyskania przychodu – czyli "z tytułu korzystania przez twórców z praw autorskich i artystów wykonawców z praw pokrewnych lub rozporządzania przez nich tymi prawami".

Mówiąc prościej – do ulgi dla klasy średniej nie będzie można wliczać honorariów z praw autorskich. Tymczasem honoraria takie stanowią integralną część wielu tysięcy umów o pracę: naukowców, wykładowców akademickich, dziennikarzy, artystów.

Wraz z ekspertką podatkową Małgorzatą Samborską z firmy Grant Thornton, sprawdziliśmy, kto może na nowych rozwiązaniach stracić i ile.

Przykład 1

Ulgi nie ma, bo za małe przychody

Kowalski ma umowę o pracę i prawa autorskie w proporcjach 60 tys. umowa o pracę i 60 tys. zł prawa autorskie rocznie (co daje po 5 tys. zł miesięcznie z umowy i tyle samo z praw). Jego łączny przychód to 120 tys. zł rocznie, czyli będzie on na granicy nowego progu podatkowego, przy którym zapłaci jeszcze 17 proc. podatku. Ulga dla klasy średniej nie będzie mu jednak przysługiwała. Dlaczego? Bo zarobi za mało. Do ulgi będzie mógł wliczyć tylko 60 tys. zł z pracy, a to mniej niż wynosi dolny próg ulgi (68 412 zł).

Przykład 2

Ulga jest, ale niewielka

Kowalski na umowę o pracę zarabia 6 tys. zł miesięcznie, drugie tyle ma z praw autorskich – łącznie ma więc 12 tys. zł przychodu miesięcznie i 144 tys. zł rocznie. Wskoczy więc już w drugi próg podatkowy - 32 proc. Ulga będzie mu przysługiwała, ale tylko w niewielkim wymiarze, gdyż jego przychód z samej pracy to tylko 72 tys. Po przeliczeniu specjalnym algorytmem wychodzi, że przychód włączony do ulgi wyniesie tylko 4812,88 zł, a sama ulga będzie wynosiła 1416,91 zł – po zaokrągleniu 1417 zł w skali roku.

Jak policzyła Małgorzata Samborska, osoby, przy miesięcznych przychodach 20 tys. zł, z których połowa to prawa autorskie, dostaną za to dużo wyższą ulgę w stosunku do tych, co zarabiają 12 tys zł, bo w wysokości 5920 zł, co nie ma racjonalnego wytłumaczenia.

Nasze wyliczenia bardzo zaniepokoiły zarówno ekspertów podatkowych, jak i świat wykładowców. Prof. Adam Mariański, wykładowca akademicki oraz przewodniczący Komisji Podatkowej BCC zapowiedział w rozmowie z money.pl, że jeszcze w środę zawiadomi wicepremiera Jarosława Gowina o planowanych zmianach podatkowych. Jak podkreślał, rząd zapowiedział przecież, że klasa średnia zarabiająca na Polskim Ładzie nie straci

Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Finansów, zmiana stanowiska resortu w kwestii niewliczania przychodów z praw autorskich nie jest wykluczona. – W ciągu dwóch najbliższych dni przeanalizujemy ulgę dla klasy średniej i ogłosimy nasze stanowisko. Niewykluczone, że będą zmiany – słyszymy nieoficjalnie w ministerstwie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(133)
bogdan1
2 lata temu
Ciekawe jak długo min.Kościński by poprowadził osiedlowy warzywniak?
stefan w-wa
2 lata temu
Gościu powiedziałeś , że 2250 to dobra emerytura . Nawet angolu nie wiesz ,że 2250 to przez roku uzyskana kwota . PRZEZ ROK. I ty masz tytuł profesora - ŻENADA,
bjk
2 lata temu
Te wyliczenia są nieprawdziwe, naukowcy i inni twórcy korzystający z 50% kosztów nie płacą podatku od połowy przychodu, więc jeszcze mają korzystać z ulgi dla klasy średniej od połowy wynagrodzenia? wyliczenie podatku to np 120 tys minus składki społeczne po stronie pracownika(13,71%) x 50% kup nie więcej niż I próg podatkowy czyli te 120tys i dopiero wyliczenie 17% podatku z uwzględnieniem ulgi podstawowej 425zł. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd i nie siejcie nieprawdy. Jeżeli to piszą "doradcy podatkowi" to gratuluję wiedzy i uwaga: ustawy należy czytać ze zrozumieniem.
made in china
2 lata temu
A od kiedy to nauczyciel jest w klasie średniej?????
Jaaaaaaaaa
2 lata temu
Zaczynam się dopiero zaznajamiać i nie rozumiem.....to dla ludzi mniej zamożnych nie ma ulgi?Ja się nie łapie....a jestem nauczycielką...Czyli pracuje trochę charytatywnie i jeszcze będę płacić na ulgę tym co więcej zarabiają?Ten rząd to...................
...
Następna strona