Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Polskie pociągi trochę bardziej punktualne. Średnie opóźnienie to teraz 16 minut

3
Podziel się:

Jest lepiej niż w poprzednim roku, ale i tak kolejarze zanotowali jeden z najgorszych wyników w historii kwartalnych pomiarów PKP. Średnie opóźnienie zmniejszyło się z 17 minut 48 sekund do 16 minut 6 sekund.

Polska kolei była w 2018 nieco bardziej punktualna niż w 2017. Jednak jest gorzej niż kilka lat temu
Polska kolei była w 2018 nieco bardziej punktualna niż w 2017. Jednak jest gorzej niż kilka lat temu (Wikimedia Commons CC BY, kaffeeeinstein)

W czwartym kwartale 2018 r. punktualnie do końca trasy dojechało 88,5 proc. pociągów, w trzecim kwartale było to 87,4 proc. W porównaniu z czwartym kwartałem 2017 r. również zanotowano wzrost punktualności - o 1,58 proc - podał Urząd Transportu Kolejowego.

UTK dane kwartalne zaczął podawać w 2012 r. W ostatnich latach z punktualnością nie jest jednak najlepiej. Najlepszy wynik koleje osiągnęły w 2015 r. Wtedy w ostatnim kwartale na czas przyjeżdżało 91,92 proc. pociągów. Dane za ostatni kwartał roku są dla kolei wyjątkowo istotne, bo to właśnie wtedy jest świąteczny szczyt podróży, a co za tym idzie - zwykle największe opóźnienia.

Zobacz także: Wiceminister infrastruktury: Polska kolej przeżywa renesans. Zobacz wideo:

W ostatnim kwartale 2018 roku średni czas opóźnień pociągów na stacji docelowej wyniósł 16 minut 6 sekund wobec 17 minut 48 sekund w poprzednim kwartale. Największy odsetek stanowiły pociągi opóźnione do 5 minut – było to nieco ponad 52 proc. składów oraz od 5 do 60 minut – ich było około 46 proc.

Stosunkowo często spóźniają się pociągi należące do przewoźnika PKP Intercity. Jednak i ich punktualność się nieco poprawiła. Wyniosła 72,5 proc., a to o 3,5 proc.lepiej niż w porównaniu z ostatnim kwartałem 2017 r.

Najbardziej punktualna jest według UTK Warszawska Kolej Dojazdowa. Aż 99,3 proc. jej składów przyjeżdża na czas.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
sas
5 lata temu
W 99,0%przyczyna opóźnień leży nie po stronie przewoźnika, a po stronie zarządcy infrastruktury kolejowej, czyli Polskich Liniach Kolejowych, w skrócie PLK. Ciągłe(często przewlekłe i przeterminowane) remonty,braki kadrowe i chybione przetargi- to jest przyczyna. WKD najpunktualniejsza,tak, bo ma krótki zasięg,nie kursuje całą dobę, niewielki udział na węźle warszawskim. Uruchamia w miesiącu tyle kursów, ile KM w ciągu tygodnia. O SKM czy Intercity nie wspomnę.
Mik
5 lata temu
Ciągle remonty i remonty, to i są ciągle opóźnienia. Zwróćcie uwagę, że najmniejsze opóźnienia mają pociągi jeżdzące po krótkich trasach i te regionalne gdzie nie ma na ich trasach robót
zmioany , zmi...
5 lata temu
Właśnie wysiadłam z pociągu z Koszalina do Warszawy. 45 min spóźnienia, uciekł pociąg do Lublina. Następny pociąg o 20:32. W Lublinie prawie o północy! Dalej, w kierunku Opola Lubelskiego taksówką. Zlikwidowany pociąg Tuwim i wszystko jasne , bo Tuwim nie pasuje Andruszkiewiczowi.