Posiedzenie PKW ws. PiS. Kalisz zaskoczony. "Nie dostałem zawiadomienia"
Członek Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) Ryszard Kalisz powiedział w piątek, że nie otrzymał zawiadomienia o posiedzeniu Komisji zaplanowanym na poniedziałek 30 grudnia. – Nie dostałem żadnego oficjalnego zawiadomienia, a to przecież jest organ państwowy – przyznał Kalisz na antenie TVP Info.
Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak postanowił zwołać posiedzenie PKW ws. decyzji odnośnie PiS na 30 grudnia. Wcześniej czterech członków Komisji wyraziło sprzeciw wobec podejmowania uchwały w trybie obiegowym. Kalisz zaznaczył w piątek na antenie TVP Info, że termin nowego posiedzenia zmusza go do zmiany planów. – Miałem zaplanowany wyjazd, i to już drugi raz – dodał.
PKW orzeknie ws. PiS. Kalisz zaskoczony
O dacie posiedzenia, na którym ma być rozpatrywana uchwała dotycząca sprawozdania finansowego komitetu PiS, Kalisz miał dowiedzieć się z doniesień medialnych. Ostatnio PKW odroczyła decyzję w tej sprawie, argumentując to koniecznością uregulowania prawnego statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, kwestionowanej przez obecną koalicję, a - formalnie - zatwierdzającej wyniki wszelkich wyborów.
11 grudnia ww. Izba SN uznała skargę PiS na odrzucenie sprawozdania. Chaos wokół kolejnej powstałej za rządów PiS izby Sądu Najwyższego rodzi poważne wątpliwości w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duda nie chce się zgodzić na decyzję Tuska. "PiS-owska histeria"
PKW w listopadzie przyjęła stanowisko postulujące, by osoby powołane po 2017 r. przez KRS nie uczestniczyły w sprawach przed SN, co jednak nie zostało przyjęte jednomyślnie. Przewodniczący Marciniak podkreślił, że PKW nie ma uprawnień do podejmowania decyzji w tej sprawie, co potwierdził jego zastępca, sędzia Wojciech Sych, oświadczając, że stanowisko jest sprzeczne z konstytucją i nie wiąże się z prawem.