Potężna zmiana kursu dolara. Niemal pionowa linia
Dolar odnotował w piątek znaczący spadek wartości. Około godziny 16.00 amerykańska waluta traciła ponad 1,3 proc. w stosunku do złotego. Kurs dolara spadł do poziomu 3,69 zł, podczas gdy jeszcze nad ranem wynosił 3,75 zł. Dzienne minimum osiągnęło wartość 3,68 zł, a maksimum 3,75 zł. Oznacza to utratę "zysku" amerykańskiej waluty ze środy.
Osłabienie dolara wpisuje się w długoterminowy trend spadkowy. Od początku roku amerykańska waluta straciła już 10,5 proc. względem złotego, a w ujęciu rocznym spadek sięga 7,22 proc. W ciągu ostatnich 52 tygodni najwyższy kurs dolara wyniósł 4,20 zł, zaś najniższy 3,58 zł.
Kurs dolara zmienił kierunek względem tego, zapoczątkowanego w środę. Wówczas to amerykańska waluta znacząco umacniała się wobec złotego.
Przemysł USA w odwrocie
Na nastroje inwestorów mogą mieć wpływ nowe odczyty. Opublikowane w piątek dane S&P Global dotyczące przemysłu w Stanach Zjednoczonych wskazują na pogorszenie koniunkcji w sektorze wytwórczym. Indeks PMI dla amerykańskiego przemysłu spadł w lipcu do poziomu 49,8 punktu z 52,9 punktu w czerwcu. Jest to pierwszy spadek wskaźnika poniżej granicy 50 punktów w 2025 roku, co oznacza pogorszenie warunków operacyjnych w sektorze.
Głównym powodem słabszych wyników jest stagnacja popytu oraz niepewność związana z taryfami celnymi. Zamówienia eksportowe spadły po raz pierwszy od trzech miesięcy, przy czym producenci raportowali niższą sprzedaż do kluczowych partnerów handlowych, takich jak Chiny, Unia Europejska i Japonia.
Chris Williamson, główny ekonomista S&P Global Market Intelligence, stwierdził, że "lipiec przyniósł pierwsze pogorszenie warunków operacyjnych w przemyśle od grudnia ubiegłego roku, ponieważ obawy związane z taryfami nadal dominują w środowisku biznesowym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaje 300 aut rocznie. Unika rynku niemieckiego
Inflacja i niepewność gospodarcza
Nadal utrzymują się też presje cenowe. Koszty produkcji rosną w szybkim tempie, co jest często wiązane z wprowadzonymi cłami. Wyższe koszty są często przenoszone na klientów, co prowadzi do utrzymania wysokiej inflacji cen sprzedaży, choć pojawiają się oznaki, że presje cenowe mogły osiągnąć szczyt w czerwcu.
Niepewność dotycząca polityki federalnej wpływa negatywnie na nastroje przedsiębiorców. Firmy ograniczają zatrudnienie w odpowiedzi na rosnące koszty i spadającą sprzedaż. W lipcu odnotowano pierwszy od kwietnia spadek zatrudnienia w sektorze przemysłowym.
Przedsiębiorstwa zmniejszają również swoje zapasy, co kontrastuje z wcześniejszymi działaniami mającymi na celu zgromadzenie towarów przed wprowadzeniem wyższych taryf. Zapasy zakupów zostały zredukowane po raz pierwszy od trzech miesięcy, ponieważ firmy preferują wykorzystanie istniejących zapasów zamiast pozyskiwania nowych materiałów.
Pozytywnym aspektem jest poprawa w łańcuchach dostaw. Średni czas realizacji dostaw komponentów uległ skróceniu po raz pierwszy od września 2024 roku - i to w największym stopniu od prawie półtora roku. Respondenci wskazywali na lepszą dostępność zapasów i zmniejszone zaległości u dostawców.