Ceny popularnego produktu wystrzelą? Największy kryzys w branży od lat

Ceny rynkowe oliwy z oliwek - nazywanej często "płynnym złotem" - rosną do rekordowych poziomów - informuje CNBC. Branża zaczęła działać w "trybie kryzysowym", ścięła produkcję o połowę, a oliwa stała się najczęściej kradzionym produktem w hiszpańskich supermarketach.

Trwa kryzys na rynku oliwy z oliwek, czyli "płynnego złota". Jej ceny są rekordowo wysokieTrwa kryzys na rynku oliwy z oliwek, czyli "płynnego złota". Jej ceny są rekordowo wysokie
Źródło zdjęć: © Getty Images | © 2021 Yiu Yu Hoi
oprac.  MIW

Branża producentów oliwy z oliwek - jak podkreśla CNBC, nazywanej potocznie "płynnym złotem" - ma poważne kłopoty. Serwis wyjaśnia, że ekstremalne zjawiska pogodowe "znacząco wpłynęły" na produkcję oliwy w południowej Europie w ostatnich latach, szczególnie w Hiszpanii, Włoszech i Grecji. Ten pierwszy kraj odpowiada za ponad 40 proc. światowej produkcji oliwy.

Kryzys w produkcji oliwy z oliwek. Rekordowo wysokie ceny

I to właśnie m.in. w Hiszpanii widać kłopoty w produkcji "płynnego złota". Zwyczajowo hiszpańskie firmy dostarczały na rynek 1,3-1,5 mln ton oliwy w czasie zbiorów, ale w sezonie 2022/2023 było to tylko 666 ton. W obecnym sezonie zaś producenci spodziewają się łącznie produkcji na poziomie 830-850 tys. ton.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tyle Polacy wydają na majówkę. "Wcale nie szukają tylko najniższych cen"

Braki na rynku przekładają się na ceny - w regionie Andaluzji za kilogram oliwy trzeba zapłacić już 7,8 euro, czyli ok. 33 zł. To i tak spadek w stosunku do szczytu ze stycznia, kiedy cena wynosiła 9,2 euro/kg. Nadal jednak są to najwyższe ceny od co najmniej 30 lat.

Według analityków, cytowanych przez CNBC, malejąca produkcja będzie "trzymać rynki na krawędzi" i spodziewać się należy "nagłych wzrostów cen w nadchodzących miesiącach". Kyle Holland, analityk z firmy Mintec, twierdzi, że "w końcu ceny będą musiały pójść w górę" - ze względu na spadający wolumen zapasów. Holland podkreśla, że uprawy oliwek są bardzo wrażliwe na zmiany klimatu.

Holland dodaje, że wielu producentów zastanawia się jak mają dalej przetrwać. Tracą bowiem 40-60 proc. plonów, ale ich koszty nie spadają.

Z kolei Vito Martielli, starszy analityk ds. zbóż i olejów w Rabobanku, mówi wprost: "To nie jest normalne". Jak podkreślił, obecna zmienność cen oliwy z oliwek nie przypomina niczego, co widział na tym rynku w ciągu ostatnich 20 lat.

Nie tylko Hiszpanie mają problem

Problem dotyczy, oczywiście, nie tylko Hiszpanii. Jak opisywano w lutym, Portugalia odnotowała wzrost ceny oliwy o 70 proc., a Grecja o 67 proc. Były to liczby znacząco powyżej unijnej średniej, wynoszącej 50 proc. Te trzy kraje produkują znaczną większość europejskiej oliwy.

Co ważne, chociaż rekordowe kwoty notowane są w 2024 r., to trend widoczny był już w 2023 r. Według danych Eurostatu, w sierpniu ubiegłego roku ceny oliwy wzrosły o 37 proc. w stosunku do sierpnia 2022 r. We wrześniu wzrost wyniósł 44 proc. rok do roku, w październiku 50 proc. i 51 proc. w listopadzie. Dopiero w grudniu nastąpiło wyhamowanie tempa podwyżek - to spadło bowiem do 47 proc.

Producenci "płynnego złota" cierpią przez zmiany klimatu

Według specjalistów ds. polityki klimatycznej, cytowanych przez CNBC, problemy na rynku oliwy z oliwek wynikają przede wszystkim ze zmian klimatu. Jak wskazała na portalu X Helena Bennett z organizacji Green Alliance UK, Hiszpania musiała ściąć produkcję o połowę z powodu suszy i upałów, co spowodowało wzrost cen o 112 proc. od 2022 roku.

"To dotyczy również innych plonów. Dzisiaj oliwa z oliwek, jutro wszystko inne" - podkreśliła Bennett.

Cała sytuacja ma też inny aspekt: wzrost przestępczości w Hiszpanii. Według "Financial Times", w marcu oliwa z oliwek stała się najczęściej kradzionym produktem w hiszpańskich marketach. Kradzieży dokonywali zaś nie wygłodniali obywatele, a gangi, które kradły podstawowe produkty żywnościowe, by potem odsprzedawać je drożej na czarnym rynku.

"Mierzymy się z jednym z najtrudniejszych momentów w historii naszej branży" - powiedział dla CNB Miguel Angel Guzman, szef ds. sprzedaży w Deoleo, największej na świecie firmie produkującej oliwę.

Wybrane dla Ciebie
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1