- Zamieniliśmy Rzeczpospolitą liberalną na Rzeczpospolitą solidarną - powiedział Mateusz Morawiecki. W swoim expose kilka razy krytykował neoliberalizm.
Udowodniliśmy, że liberalny model gospodarczy był nie tylko niesprawiedliwy, ale przede wszystkim nieefektywny i nieracjonalny. Wprowadziliśmy zupełnie nowy model, nowy ustrój - można rzec - społeczno-gospodarczy. Pierwsze kroki w kierunku państwa solidarnego - mówił Morawiecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Realizując politykę społeczną, ograniczyliśmy nasz dług publiczny w relacji do o ok. 3 proc. W tym samym czasie przez 8 lat rządów naszych poprzedników, w relacji do PKB, cały dług publiczny urósł o 7 punktów proc. i to przy ogromnej wyprzedaży majątku i zagarnięciu OFE. Udowodniliśmy, że ciężką pracą i wywiązywaniem się z obietnic wyborczych można osiągnąć bardzo wiele dla wspólnego dobra rodaków i Polski - mówił były już premier.
Nie pierwszy raz premier chwalił się poziomem długu. Tym razem ani słowem nie wspomniał jednak, że za rządów Zjednoczonej Prawicy spora część wydatków państwa została przesunięta poza budżet i do długu publicznego się nie wlicza.
Jak pisaliśmy już w money.pl, duża część długu publicznego została wytransferowana, np. do funduszy w gestii Banku Gospodarstwa Krajowego. Również Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych jest poza ustawą budżetową i poza kontrolą parlamentu.
Gdy więc słyszą Państwo argumenty władzy, że przecież dług państwa jest na średnim poziomie UE i nic złego się nie dzieje, to absolutnie nie w tym rzecz. Czym innym jest zwiększanie zadłużenia, a czym innym stworzenie osobnego systemu finansowania poszczególnych ministerstw poza naszą kontrolą - pisał dziennikarz money.pl Damian Szymański.
Mateusz Morawiecki: Ten projekt wygra. Być może jeszcze nie dziś
- Pokazaliśmy, że nie jesteśmy skazani na ciągłą imitację, ale sami możemy wyznaczać trendy w europejskiej polityce. Postawiliśmy sobie zadanie: wyrwać Polskę z pułapki średniego rozwoju i pułapki średniego dochodu. To zadanie postawione w Planie na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Także wyrwać Polskę z pułapki uzależnienia od kapitału zagranicznego - mówił Morawiecki.
Wyrwaliśmy Polską z tych pułapek, pułapek, w których tkwiła od dziesięcioleci. Pokazaliśmy przy okazji, że skuteczna polityka gospodarcza może być sprawiedliwa - ocenił.
Przekonywał, że rząd Zjednoczonej Prawicy udowodnił, że "Polska nie jest skazana na biedę i zapóźnienie".
- Jestem pewien, że projekt, który zamierzam przedstawić, musi wygrać i wygra. Być może jeszcze nie dziś, nie w tej izbie, ale wygra na pewno, do tego będę dążył ze wszystkich sił - powiedział Morawiecki.
Sejm w poniedziałkowym głosowaniu nie udzielił wotum zaufania rządowi Mateusza Morawieckiego.