Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Proboszcz podniósł ceny. Parafianie nie wytrzymali: "Pakuj się!"

76
Podziel się:

Za chrzest 500 zł, a nie jak było wcześniej - trzysta, 1,5 tys. zł za ślub. Podwyżki, które zaordynował proboszcz parafii św. Trójcy w Fałkowie (woj. świętokrzyskie), przelały czarę goryczy. Tym bardziej, że ksiądz - jak twierdzą wierni - miał dyskredytować lubianą przez wiernych organistkę. Wzburzeni parafianie skrzyknęli się i umówili pod kościołem. Zabrali nawet taczkę. Krzyczeli: "Pakuj się", "Oddaj klucze".

Proboszcz podniósł ceny. Parafianie nie wytrzymali: "Pakuj się!"
Konflikt między parafianami a proboszczem wybuchł gdy z początkiem lipca na emeryturę odszedł dotychczasowy proboszcz parafii św. Trójcy w Fałkowie (East News, Witold Rozbicki/REPORTER)

Sprawę opisuje portal tkn24.pl. Konflikt między parafianami a proboszczem wybuchł gdy z początkiem lipca na emeryturę odszedł dotychczasowy proboszcz parafii św. Trójcy w Fałkowie ks. Andrzej Gawryś, a zastąpił go ks. Sylwester Głogowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Księża w polskiej policji. Zaskakująca deklaracja inspektora Ciarki

- Za chrzest trzeba było płacić 500 złotych, a nie jak było wcześniej - 300. 1500 złotych miał kosztować w "nowym cenniku" ślub - opowiada portalowi jeden z parafian. Dodaje, że od początku księdzu nie ułożyła się współpraca z organistką, która była we wsi powszechnie lubiana. "Publicznie podważał jej kompetencje, a nawet się z niej naśmiewał" - skarżą się w rozmowie z gazeta.pl.

Czarę goryczy przelał spór z organistką. Jak opowiadają mieszkańcy wsi, "ksiądz publicznie ją lekceważył i umniejszał jej zasługi".

Parafianie podjęli próbę mediacji. Jak relacjonuje gazeta.pl umówili się z księdzem, by spokojnie porozmawiać o spornych kwestiach. "Ksiądz udawał, że nie wie, o co im chodzi" - opowiadają portalowi parafianie.

Ministrant nie posłuchał księdza. Oklaski dla organistki

Organistka postanowiła zakończyć współpracę z księdzem i na porannej mszy w niedzielę ogłosiłą swoją decyzję. Gdy chciała zrobić to na kolejnej mszy, proboszcz powiedział ministrantowi, by ten wyciszył mikrofon. Ministrant prośby jednak nie posłuchał, a w kościele przemówienie organistki zostało nagrodzone gromkimi oklaskami.

W jej obronie pod świątynią zebrało ponad 100 parafian. Jak relacjonuje tkn24.pl, parafianie krzyceli: "Pakuj się!" i "Oddaj klucze!". Pojawiła się nawet taczka.

Proboszcz nie chiał rozmawiać ze wzburzonymi ludźmi. Na miejsce musiał przyjechać mediator: dziekan z Przedborza. Negocjacje trwały ponad dwie godziny. Po zakończeniu rozmów parafianie dowiedzili się, że dojdzie do zmiany proboszcza. Popołudniową mszę odprawił już inny ksiądz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(76)
Miś
rok temu
Teraz proboszcza z Serokomli powieźli drenaż kieszeni i inne sprawki ;-)
Szoszon
rok temu
Co łaska, ale nie mniej niż..
Jan
rok temu
Wszystko robią za kasę a może tak za Bóg zapłać...
elkas
2 lata temu
można? można!!!
Marek
2 lata temu
Brawo dość KATOPISU wPolsce ,trzeba im pokazać komu mają służyć!!!
...
Następna strona