- Na posiedzeniu ministrów ds. rolnictwa i rybołówstwa w przyszłym tygodniu (w Brukseli - przyp. red.) odbędzie się dyskusja o Ukrainie. Naszą intencją jest w przyszłym tygodniu przedstawienie propozycji w sprawie środków handlowych dotyczących Ukrainy. (...) Mogę powiedzieć, że propozycja powinna w dużym stopniu odpowiedzieć na niektóre obawy (państw członkowskich - przyp. red) - powiedział Gill.
W grudniu ubiegłego roku minister rolnictwa Czesław Siekierski powiedział, że Polska będzie chciała powrócić do rozmów KE-Ukraina i kraje ościenne w sprawie importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chcemy wymusić unijne regulacje oraz wprowadzenie licencji i kontyngentów – wyjaśnił.
UE musi wprowadzić regulacje dotyczące importu towarów z Ukrainy, bo obecnie mamy otwarty rynek, te towary napływają, a nie ma wymogów co do ich jakości i standardów produkcji; te wymogi zwiększają koszty produkcji i przez to ukraińskie towary są bardziej konkurencyjne - mówił Siekierski.
Jak dodał minister, "jeżeli dołoży się skalę tej produkcji oraz wielkość areałów i dobrą jakość gleb, co sprawia, że są tam niższe koszty produkcji, to rolnictwo europejskie nie wytrzyma konkurencji".
Wiceszef KE ds. handlu Valdis Dombrovskis odbył w poniedziałek wideokonferencję z Siekierskim oraz Krzysztofem Hetmanem, ministrem rozwoju gospodarczego i technologii.
Wspólny list
Minister rolnictwa Węgier Istvan Nagy poinformował w poniedziałek, że wraz ministrami rolnictwa Bułgarii, Polski, Rumunii i Słowacji napisał list do Dombrovskisa oraz Janusza Wojciechowskiego, komisarza UE ds. rolnictwa, w którym domagają się podjęcia działań w celu ograniczenia negatywnego wpływu importu produktów rolnych z Ukrainy na ich rynki.
Zboże z Ukrainy znów problemem. Wracają protesty
KE na początku maja wprowadziła zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. Embargo zniesiono 15 września na podstawie postanowienia KE.
Polska, Węgry i Słowacja wprowadziły po tej dacie embargo na ukraińskie produkty rolne, w związku z czym Kijów złożył przeciwko tym państwom skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Ograniczenia dotyczyły rynków krajowych, a nie tranzytu na dalsze rynki.