Kilka dni temu pisaliśmy, że ceny ropy na światowych rynkach spadły poniżej kluczowego poziomu 70 dolarów. Okazuje sie, że stosunkowo niski koszt surowca uderza w Rosję. Jak wyjaśnia "The Moscow Times", cena rosyjskiej ropy naftowej spadła poniżej poziomu, który zapewnia stabilność budżetu państwa.
Sytuacja ta może mieć poważne konsekwencje dla rosyjskiej gospodarki, która w dużej mierze opiera się na dochodach z eksportu surowców energetycznych. Spadek cen ropy na światowych rynkach we wrześniu doprowadził do obniżenia notowań rosyjskiej ropy Urals, co negatywnie wpłynęło na przychody firm naftowych.
Według danych agencji Bloomberg, na początku tygodnia cena rosyjskiej ropy w portach bałtyckich spadła poniżej 60 dolarów za baryłkę, osiągając najniższy poziom od początku roku. W Primorsku i Ust-Łudze 10 września ropa Urals była sprzedawana odpowiednio po 57,44 i 57,79 dolarów za baryłkę. Nieco wyższe ceny odnotowano w Noworosyjsku, gdzie baryłka kosztowała 60,33 dolara. W ciągu zaledwie dwóch tygodni cena rosyjskiej ropy spadła o 18 proc., co stanowi znaczące wyzwanie dla rosyjskiego budżetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja ma problem. Ropa naftowa coraz tańsza
Analitycy banków ostrzegają, że obecne poziomy cen ropy są "zdecydowanie niewygodne dla budżetu federalnego". Ministerstwo Finansów Rosji opracowało projekt budżetu na bieżący rok, zakładając cenę ropy Urals na poziomie 70 dolarów za baryłkę, co jest o około 17 proc. wyższe od obecnych notowań. Podobne założenia przyjęto w projekcie budżetu na 2025 rok.
Ekonomista Jewgienij Suworow z Banku Centrocredit zwraca uwagę, że załamanie cen ropy może spowodować poważne problemy budżetowe. Aby zrekompensować brak dochodów, zgodnie z obowiązującymi zasadami, rząd będzie zmuszony sięgnąć po środki z Funduszu Dobrobytu Narodowego. Jednak zasoby tego funduszu są ograniczone - pozostało w nim tylko 4,8 biliona rubli płynnych aktywów, z czego 1,3 biliona już zarezerwowano na wydatki w grudniu.
Mimo że w sierpniu budżet odnotował nadwyżkę w wysokości 767 miliardów rubli, a skumulowany deficyt za osiem miesięcy wyniósł zaledwie jedną szóstą rocznego planu, to dochody z ropy i gazu w sierpniu były o 28 proc. niższe niż w lipcu i o 20 proc. niższe od średniego poziomu z poprzednich siedmiu miesięcy. Międzynarodowa Agencja Energetyczna podaje, że dochody Rosji ze sprzedaży ropy i gazu spadły w sierpniu o 1,6 miliarda dolarów, do 15,3 miliarda dolarów, osiągając najniższy poziom od roku.
Moskwa musi łatać budżet. Tania ropa zagrożeniem
Bankier inwestycyjny Jewgienij Kogan zwraca uwagę na dodatkowe wyzwania związane z budżetem na przyszły rok. Początkowo Ministerstwo Finansów planowało zmniejszyć wydatki na wojsko o 2,3 biliona rubli. Jednak w obecnej sytuacji geopolitycznej trudno w to uwierzyć. Jeśli udział wydatków wojskowych w gospodarce utrzyma się na obecnym poziomie, potrzebne będą dodatkowe 3,3 biliona rubli, a kolejne 1,4 biliona rubli niezbędne są do realizacji majowych dekretów prezydenta Władimira Putina.
Kogan ostrzega, że przy cenach ropy poniżej 70 dolarów za baryłkę, Fundusz Dobrobytu Narodowego może szybko się wyczerpać. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na światowych rynkach energetycznych, prawdopodobieństwo utrzymania się niskich cen ropy jest znaczące, co może postawić rosyjską gospodarkę przed poważnymi wyzwaniami w najbliższej przyszłości.