Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Rafał Baniak zostaje na dłużej w areszcie. Sąd przystał na wniosek prokuratury

13
Podziel się:

Sąd przystał na wniosek prokuratury i przedłużył do 29 października tymczasowy areszt Rafała Baniaka. Były prezes Pracodawców RP i były wiceminister skarbu w lutym usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą.

Rafał Baniak zostaje na dłużej w areszcie. Sąd przystał na wniosek prokuratury
Rafał Baniak (East News, Oleg Marusic/REPORTER)

– Wczoraj (27 lipca – przyp. red.) Sąd Okręgowy w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej i przedłużył tymczasowe aresztowanie Rafała B. do dnia 29 października 2023 r. – poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński.

Prokurator podkreślił, że sąd zaakcentował realnie surową karę grożącą podejrzanemu. Stwierdził też, iż w niniejszej sprawie niezwykle realna jest obawa matactwa procesowego.

Zdaniem Sądu Okręgowego w Katowicach zostało wysoce uprawdopodobnione sprawstwo Rafała B. w zakresie zarzucanych mu czynów tj. zarówno w zakresie czynu korupcyjnego, jak i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, prania pieniędzy oraz tzw. zbrodni VAT-owskiej – dodał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Dziś nie mówi się o Dobrej Zmianie". Inflacja to nie jest jedyny problem PiS

Rafał Baniak usłyszał zarzuty

Rafał Baniak (zgadza się na publikację nazwiska) zarzuty usłyszał na początku lutego. Dotyczą one m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Związane są z ustawianiem kontraktów z warszawskim Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości 4 mln 990 tys. zł.

W tej samej sprawie pod koniec lutego został zatrzymany również były minister skarbu Włodzimierz Karpiński (zgadza się na podawanie nazwiska), który w czasie zatrzymania pełnił funkcję sekretarza Warszawy. W jego przypadku pod koniec czerwca Sąd Apelacyjny w Katowicach przedłużył okres tymczasowego aresztowania zgodnie z wnioskiem prokuratora do 26 sierpnia.

Byłemu ministrowi przedstawiono popełniony wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami (w tym z Rafałem Baniakiem) zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od MPO w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.

Oto ustalenia śledczych

Z ustaleń śledczych wynika, że od sierpnia 2020 r. do stycznia 2023 r. istniał proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów z Warszawy. "Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B." – przekazała wcześniej Prokuratura Krajowa.

W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa, uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych – poinformowała PK.

Uzyskanie tych zamówień miało być możliwe dzięki propozycji złożonej przez byłego wiceministra skarbu Rafała Baniaka. "Z ustaleń śledztwa wynika, że Rafał B., w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta Stołecznego Warszawy domagał się od przedstawicieli firm 5 procent łapówki od wartości tych zamówień. W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe" – przekazała Prokuratura.

"W toku postępowania prokurator ustalił, że aby pozyskać pieniądze na łapówki w przestępczy proceder, podejrzani zaangażowali szereg podmiotów i osób, które wystawiały faktury obejmujące fikcyjne usługi gotowości do wynajmu maszyn do utylizacji śmieci. Następnie na podstawie tych faktur, spółki z grupy kapitałowej zarządzanej przez podejrzanych Artura P i Wojciecha S. przelewały pieniądze, które były następnie wypłacane w gotówce przez przedstawicieli tych firm" – czytamy dalej.

Dodatkowo śledczy ustalili, że pieniądze przekazywano następnie Rafałowi Baniakowi. "W zamian za to reprezentanci firm wystawiających fikcyjne faktury otrzymywali wynagrodzenie w wysokości około 20 procent wartości tych faktur. W ten sposób wystawiono łącznie kilkadziesiąt nierzetelnych faktur o wartości prawie 7 milionów złotych, co pozwoliło sprawcom wygenerować środki finansowe przeznaczone na wręczanie korzyści majątkowych" – przekazała PK.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
antydemokrata
9 miesięcy temu
Zorganizowana grupa przestępcza to cała ta banda polityków na wysokich szczeblach. I to o charakterze zbrojnym.
antydemokrata
9 miesięcy temu
Jeśli się jeszcze kto łudzi ,że do polityki idzie się dla idei to jest to kolejny przykład na obalenie tej tezy. Od 1989r ,kiedy władzę zaczęły sprawować osoby z "właściwym" pochodzeniem czyli ( scyzorykiem chrzczone) korupcja ,szwindle, wałki i cała masa lewych interesów stała się normą. Krytykują "dziki wschód" a sami mają mentalność drobnych złodziejaszków co to zostali dopuszczeni do koryta. I nie zmieni się to do czasu kiedy ludzie przestaną być tym " ciemnym ludem" o który mówił Kurski ,że wszystko kupi...Ale prędko się to nie stanie...
Krt
9 miesięcy temu
Będzie sypał to i Miszczak trafi do aresztu
Krzysztof
9 miesięcy temu
PO zwieraj szeregi bo was przekręty Mokotów nie pomieści
waldemar
9 miesięcy temu
zostaje bo razem z karpińskiem będą pilnować by wybory w więzieniach nie były sfałszowane