Trzaskowski przerywa milczenie. "Zrobiłem absolutnie wszystko"
Rafał Trzaskowski przerwał milczenie i zagrał głos po raz pierwszy od przegranej w II turze wyborów prezydenckich. Kandydat KO w wyborach prezydenckich powiedział, że jeśli chodzi o kampanię, ma poczucie, iż zrobił "absolutnie wszystko, co można było zrobić" i pracował "wyjątkowo ciężko". - Polityka nie jest od tego, żeby mieć żale. Potrzebujemy gotowości, by wykonywać kolejne kroki - stwierdził.
W środę prezydent Warszawy spotkał się z dziennikarzami podczas konferencji prasowej w związku z zakończeniem przebudowy części stołecznego placu Defilad - tzw. placu Centralnego.
Przez przedstawicieli mediów był pytany o niedzielną II turę wyborów prezydenckich i to, czy w związku z wynikiem wyborczym ma żal do swojego sztabu i do premiera Donalda Tuska w związku z ostatnim zaangażowaniem w kampanię. "Jaki jest plan na dalej?" - był ponadto pytany Trzaskowski.
- Życie mnie nauczyło, żeby nie mieć do nikogo pretensji. Mam poczucie, że zrobiłem absolutnie wszystko, co można było zrobić, i pracowałem wyjątkowo ciężko przez te ostatnie osiem miesięcy - odpowiedział Trzaskowski. Jak wskazał, "polityka nie jest od tego, żeby mieć jakiekolwiek żale czy pretensje - trzeba twardo stać na nogach, wyciągać wnioski i iść do przodu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biznes bez produktu. Absurd? Raczej genialny plan - Wiktor Schmidt w Biznes Klasie
Jak zaznaczył, z premierem Tuskiem będzie rozmawiał - i to jeszcze w środę. - Wnioski są takie, że po prostu trzeba przez cały czas walczyć i nie można odstawiać stopy. Jeśli chcemy, żeby Polska mogła się rozwijać, to wszyscy muszą się zaangażować i te kolejne miesiące i kolejne lata na pewno będą bardzo trudne, bo polityka kompletnie się zmieniła w Polsce i Europie - mówił niedawny kandydat KO na prezydenta.
Jestem prezydentem Warszawy i jest całkowicie zrozumiałe, że w tej chwili skoncentruję się na Warszawie. Myślę, że wszyscy to zrozumieją - dodał Trzaskowski.
Ocenił także, że "jest jeszcze za wcześnie na wnioski". - Zresztą są ludzie, którzy na pewno te wnioski będą wyciągać. Na pewno wniosek, że młodzi ludzie głosowali tak, jak głosowali, jest kwestią, nad którą wszyscy musimy się pochylić. Na pewno ja, bo jestem wykładowcą akademickim, organizujemy Campus Polska Przyszłości, więc mam naprawdę kontakt z młodymi ludźmi - mówił.
- Dziś wszyscy potrzebujemy właśnie tego - nadziei i gotowości, by w życiu wykonywać kolejne kroki - podsumował Trzaskowski. Zapewnił, że koalicja rządząca ma się dobrze, a on skupia się na prezydenturze w stolicy.
W drugiej turze niedzielnych wyborów prezydenckich zwycięzcą został popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia.
W poniedziałek Trzaskowski podziękował w mediach społecznościowych za każdy oddany na niego głos. "Walczyłem o to, żebyśmy wspólnie budowali Polskę silną, bezpieczną, uczciwą, empatyczną. Polskę nowoczesną, w której wszyscy będą mogli spełniać swoje cele i aspiracje. Dziękuję wszystkim, którzy na taką Polskę zagłosowali" - napisał na platformie X.
Podziękował także za udzielone mu wsparcie w trakcie kampanii wyborczej. "Dziękuję za Waszą obecność na wiecach. Za wszystkie życzliwe słowa. Za wszystkie wspólnie zdjęcia, uściśnięte dłonie, za okrzyki wsparcia. Za każdy wywieszony baner, za każdy transparent. Dziękuję, że uwierzyliście we mnie i oddaliście na mnie głos w niedzielę. I przepraszam, że nie udało mi się przekonać do mojej wizji Polski większości obywateli. Przepraszam, że nie zwyciężyliśmy wspólnie" - dodał.
Gratuluję Karolowi Nawrockiemu wygranej w wyborach prezydenckich. Ta wygrana zobowiązuje, szczególnie w tak trudnych czasach. Szczególnie przy tak wyrównanym wyniku. Niech Pan o tym pamięta - zaapelował Trzaskowski.
Także Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski pogratulował prezydentowi elektowi Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w niedzielnych wyborach. "Niech każdy dzień prezydenckiej misji służy dobru wspólnemu, umacnianiu państwa prawa i budowaniu jedności narodowej" - napisał w liście gratulacyjnym.
I tura wyborów prezydenckich odbyła się 18 maja. II tura została przeprowadzona w niedzielę 1 czerwca.