Republikanie mają projekt nowych sankcji przeciwko Rosji. Czekają na jedno
Poddamy projekt sankcji przeciwko Rosji pod głosowanie, kiedy Biały Dom uzna to za przydatne - powiedział we wtorek John Thune, lider republikanów w Senacie. Polityk dodał, że mimo odwołania planów spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w najbliższym czasie, ten moment nie nadszedł.
Thune odniósł się do sprawy podczas rozmowy z dziennikarzami w Białym Domu po spotkaniu republikańskich senatorów z prezydentem.
- Chcemy to procedować, kiedy Biały Dom uzna to za przydatne, by zmusić Putina do negocjacji i osiągnięcia porozumienia. Więc jesteśmy gotowi działać - powiedział Thune.
Senator nie odpowiedział przy tym na pytanie PAP o obecne stanowisko Białego Domu w tej sprawie. Zaznaczył jednak, że projekt ustawy o sankcjach nosi podpisy aż 85 ze 100 senatorów obydwu partii.
Dziewczynki uczymy promocji, chłopców inwestowania? Badaczka: "Potem trudno to przełamać"
Dodał, że chce zrobić "wszystko, co tylko możliwe, by wesprzeć prezydenta, wysiłki jego zespołu i wysiłki naszych sojuszników, by zakończyć rozlew krwi i zmierzać ku pokojowi."
Odwołane spotkanie Trumpa z Putinem
Jeszcze w czwartek - tuż przed zakończeniem rozmowy telefonicznej prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem - Thune oznajmił, że nadszedł czas na procedowanie ustawy od kwietnia zalegającej w komisji ds. finansów.
Po rozmowach przywódców oraz ogłoszeniu planów szczytu w Budapeszcie kierownictwo Partii Republikańskiej zmieniło plany. W poniedziałek Thune powiedział, że wstrzymuje się z sankcjami, bo Biały Dom chce sprawdzić, czy spotkanie z Putinem w Budapeszcie będzie owocne.
We wtorek jednak przedstawiciel Białego Domu przekazał PAP, że nie ma planów spotkania Trumpa z Putinem w "najbliższej przyszłości". Stało się to po poniedziałkowej rozmowie szefów dyplomacji obu krajów, po której - wedle doniesień m.in. CNN i "Wall Street Journal" - sekretarz stanu USA Marco Rubio miał doradzić prezydentowi, by wstrzymać się ze szczytem, bo obie strony mają zbyt odległe stanowiska.
Rosja w miniony weekend przekazała stronie amerykańskiej nieoficjalny dokument, w którym ponownie przedstawiła swoje poprzednie warunki zawarcia pokoju z Ukrainą,jak poinformował we wtorek Reuters, powołując się na źródła.
Władimir Putin ucieka od dyplomacji
- Rosja straciła zainteresowanie rozmowami pokojowymi, gdy tylko odłożona została decyzja o przekazaniu Ukrainie broni dalekiego zasięgu. Rosja robi wszystko, by uciec od dyplomacji – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Projekt sankcji, mimo poparcia 85 senatorów, tkwi w "zamrażarce", bo republikanie już od sześciu miesięcy czekają na zgodę Białego Domu.
Dokument przewiduje on nałożenie sankcji na szereg podmiotów w sektorze bankowym oraz energetycznym Rosji oraz na jej "flotę cieni", a także 500-proc. cła na państwa sprowadzające rosyjską ropę naftową i gaz ziemny. Ostateczna wersja tekstu - jeśli będzie on procedowany - będzie niemal na pewno zmieniona.
Źródło: PAP