Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Rosja oferuje kontrakty długoterminowe. Kreml wytyka UE krótkowzroczność

23
Podziel się:

Kontrakty długoterminowe mają być warunkiem Rosji zwiększenia dostaw gazu dla Europy. Jak zapowiedział w sobotę rosyjski wicepremier Aleksandr Nowak, Rosja ma dość zasobów, by zwiększyć dostawy gazu dla Europy, ale eksploatacja złóż wymaga czasu i nakładów.

Rosja oferuje kontrakty długoterminowe. Kreml wytyka UE krótkowzroczność
Rosja wykorzystuje kryzys gazowy w Europie, aby wymusić na krajach UE utrzymanie dużych wieloletnich kontraktów na dostawy gazu (Adobe Stock, Titov.Yu.A)

Rosja wykorzystuje kryzys gazowy w Europie, aby wymusić na krajach UE utrzymanie dużych wieloletnich kontraktów na dostawy gazu - pisaliśmy o tym w analizie money.pl. Właśnie przyznał to przedstawiciel kremla.

- Warunkiem większych dostaw jest dla nas przejrzysta sytuacja na rynkach zbytu i kontrakty długoterminowe - powiedział w sobotę rosyjski wicepremier Aleksandr Nowak.

Zobacz także: Zamieszki w Kazachstanie. Powodem podwyżki cen gazu

W rozmowie na antenie stacji telewizyjnej Rossija-1, Nowak - kurujący w rządzie Federacji Rosyjskiej sprawy związane z energetyką, do listopada 2020 r. minister energetyki w rządzie - podkreślił, że Rosja rzetelnie wypełniła wszystkie ubiegłoroczne zobowiązania wobec kontrahentów europejskich.

- Dostarczyliśmy też znacznie więcej gazu do Niemiec, Turcji, a także innych krajów, które zgodnie z umowami dwustronnymi miały prawo postulować o większy rozmiar dostaw - dodał.

Krótkowzroczna polityka UE

Podkreślił zarazem, że przyczyną obecnego kryzysu energetycznego jest "krótkowzroczna polityka UE, a w szczególności Komisji Europejskiej, która na przestrzeni wielu lat uparcie opowiadała się za odejściem od umów długoterminowych na rzecz transakcji typu spot dla zmniejszenia zależności od rosyjskich dostaw surowców energetycznych".

"Niewłaściwe planowanie i koncentracja na kontraktach krótkoterminowych jest dziś przyczyną problemów Unii Europejskiej, która próbuje zrzucić odpowiedzialność za ten stan rzeczy na innych" - ocenił Nowak.

W ocenie ekspertów zachodnich obecny kryzys na rynku gazu został częściowo sprowokowany świadomymi działaniami Moskwy, która chce wymusić na odbiorcach w UE sfinalizowanie projektu Nord Stream 2 oraz akceptację długoterminowych umów gazowych. Rosja chce je narzucić, by zapewnić sobie stabilność finansową i chronić finanse przed wahnięciami cen surowców energetycznych. Budżet Fderacji Rosyjskiej zależy w lwiej części od wpływów ze sprzedaży gazu i ropy naftowej.

Równowaga zachwiana?

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska przekazała, że prowadzi analizy w sprawie tego, czy na unijnym rynku gazu dochodzi do "zachowań antykonkurencyjnych". Chodzi o działania rosyjskiego koncernu Gazprom.

W czwartek komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager zakwestionowała strategię koncernu, która sprowadza się do ograniczania dostaw gazu w czasie zwiększonego, zimowego popytu. UE prowadzi wstępne dochodzenie w sprawie zachowań sprzecznych z polityką konkurencji UE w tym sektorze.

- To rzeczywiście skłania do myślenia, że w obliczu rosnącego popytu firma ogranicza podaż – powiedziała Vestager cytowana przez portal Politico. - To nieczęste zachowanie na rynku – dodała. W październiku Polska wezwała KE do wszczęcia dochodzenia antymonopolowego wobec Gazpromu. Apelował o to premier Mateusz Morawiecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(23)
palnik
2 lata temu
Dobra, dobra a potem się znów putin nafucy i przerwie dostawy
xyz
2 lata temu
Jaki kryzys gazowy w Europie? ponad 40 tankowców z gazem płynie do Europy!
yyl
2 lata temu
Jakoś nie widzę natrętnych propozycji Rosji dla Polski w sprawie gazu, a Polska z USA, Katarem i innymi podpisała umowy wieloletnie i się nie brzydziła. To że Rosjanie oferują swój gaz na umowy wieloletnie to ich prawo, a nam nic do tego. Koza niech racicy nie podstawia tam gdzie konie podkuwają.
Gaca
2 lata temu
Gdyby prezydentem Rosji był np. Gorbaczow nie było by problemu z podpisaniem umów długoterminowych. Wiarygodność obecnego prezydenta jest zerowa.
Adam N 1973
2 lata temu
Akurat to że Rosja chce wymóc kontrakty długoterminowe to zrozumiałe. Ma prawo dbać o swoje interesy. My zaś powinniśmy właściwie dywersyfikować nasze źródła, oraz różnicować długość umów. Przewaga ilości kontraktów krótkoterminowych dla nas jest też niekorzystna
...
Następna strona