Rosja pisze na nowo prognozy. Wszystko przez koronawirusa
Tego nikt na Kremlu się nie spodziewał. Wpływ koronawirusa na gospodarkę jest tak duży, że Rosja musi sporządzić nowe prognozy na lata 2020-22.
Minister gospodarki Rosji Maksim Rieszetnikow ocenił, że obecna prognoza, która była sporządzona na początku roku, niewystarczającym stopniu uwzględnia wpływ koronawirusa na gospodarkę globalną. - To budzi wiele pytań - ocenił polityk, cytowany przez Infor Biznes.
Oczekiwania nie sprawdziły się m.in. w przypadku Chin. W styczniu sądzono, że pod koniec pierwszego kwartału gospodarka tego kraju zacznie wracać do normy. Jednocześnie urzędnik zapewnił, że rosyjski system budżetowy jest odporny na potencjalnie szoki.
Przypomnijmy, że w weekend prezydent Władimir Putin przyznał, że konieczne są dodatkowe kroki, aby zmniejszyć wpływ epidemii koronawirusa na gospodarkę kraju. - Negatywne skutki już dają o sobie znać - podkreślił przywódca.
Jak pisaliśmy w money.pl, problemy z zagrożeniem epidemią zaczynają być zauważalne na rynkach. Zdaniem ekonomistów Credit Agricole, rozprzestrzeniający się wirus może obniżyć tempo wzrostu polskiej gospodarki w tym roku do 1 proc. Czarny scenariusz dopuszcza też dwa kwartały spadku PKB, czyli tzw. techniczną recesję.
Obejrzyj: Koronawirus a rynek pracy. "Spadek obrotów, cięcia"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl