Gospodarka Rosji balansuje na krawędzi. Oto co zrobili oligarchowie
Najbogatsi rosyjscy magnaci biznesowi wycofali w 2024 r. rekordową kwotę gotówki ze swoich firm w formie dywidend - informuje rosyjski "Forbes". Tymczasem gospodarka kraju balansuje na krawędzi.
Rosyjska gospodarka stoi przed poważnym wyzwaniem, jakim jest ryzyko stagflacji. Ekonomiści z Centrum Makroekonomicznego i Krótkoterminowych Prognoz (CMACP) wskazują na spowolnienie wzrostu gospodarczego przy jednoczesnym utrzymywaniu się wysokiej inflacji.
Jak informuje "The Moscow Times" Rosyjski Fundusz Dobrobytu Narodowego, kluczowy bufor finansowy kraju, może zostać wyczerpany do 2026 roku. Portal dodaje, że spadek cen ropy i umocnienie rubla zagrażają stabilności finansowej Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany miliarder bez cenzury o analitykach biznesowych. "Niewiele w życiu widzieli"
"The Moscow Times" informuje, że na dzień 1 czerwca fundusz posiadał 2,8 bln rubli (około 36,4 miliarda dolarów) w aktywach, co jest najniższym poziomem od 2019 roku. Wartość ta spadła z przedwojennego szczytu 113,5 mld dolarów na początku 2022 roku.
W lutym informowaliśmy, że w 2024 r. z Funduszu Narodowego Dobrobytu (FND) Rosji zniknęło ponad 100 ton złota.
Tymczasem, jak wynika z nowego raportu rosyjskiego wydania "Forbes", najbogatsi rosyjscy magnaci biznesowi wycofali w 2024 r. rekordową kwotę gotówki ze swoich firm w formie dywidend.
Łączna suma wypłat od największych rosyjskich korporacji na rzecz 50 najbogatszych biznesmenów w kraju osiągnęła historycznie wysoki poziom 1,769 bln rubli (20 miliardów dolarów) w 2024 r. Dla porównania, w 2022 i 2023 r. liczby te nie przekroczyły 1,4 bln rubli (18,2 miliarda dolarów) - informuje magazyn.
Co najmniej 11 osób otrzymało w zeszłym roku dywidendy w kwocie przekraczającej 50 miliardów rubli (650 mln dol.).
Oligarchowie otrzymali krocie z państwowych spółek
Największym beneficjentem okazał się Aleksiej Mordaszow, większościowy udziałowiec giganta stalowego Siewierstal, który wraz z podmiotami powiązanymi otrzymał 201,8 mld rubli (2,62 mld dolarów). Tuż za nim znalazł się współwłaściciel Łukoilu Wagit Alekperow, który zgarnął 201 mld rubli (2,61 mld dol.) - czytamy w "Forbes".
Magnat stalowy Władimir Lisin, który w tym roku powrócił do rankingu miliarderów, zajął trzecie miejsce, otrzymując 152 mld rubli (1,98 mld dol.).
Pierwszą piątkę zamknęli Leonid Mikhelson, główny udziałowiec firm gazowych i petrochemicznych Novatek i Sibur (104 miliardy rubli, czyli 1,35 mld dol. w rok), oraz Alisher Usmanov, szef holdingu USM (96,2 miliarda rubli, czyli 1,25 mld dol. w rok).
Rosyjscy przedsiębiorcy biją na alarm ws. recesji
Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców (RSPP), grupa lobbingowa reprezentująca największe korporacje kraju, od dwóch lat wyraża obawy dotyczące stanu gospodarki. Ostrzega, że koszty pożyczek są obecnie nie do utrzymania ze względu na główną stopę procentową Banku Centralnego, a wiele firm jest na krawędzi bankructwa - donosi "Forbes".
RSPP stwierdziło, że gospodarka rosyjska od końca 2024 r. wykazuje wyraźne oznaki recesji, zwłaszcza w sektorze cywilnym, który wciąż odczuwa skutki zachodnich sankcji.
Tymczasem ponad 50 firm zdecydowało się zatrzymać zyski w 2024 r. Według Igora Danilenko, dyrektora ds. inwestycji w Renaissance Capital, firmy te zachowały płynność finansową i skierowały zyski na cele operacyjne i inwestycje - czytamy w magazynie.