Strajk pielęgniarek i położnych. 40 szpitali bierze udział w akcji

W poniedziałek w różnych miejscach w całej Polsce pielęgniarki odchodzą od łóżek pacjentów na dwie godziny. W wielu miastach zaplanowane zostały też pikiety. To forma strajku ostrzegawczego i protest przeciwko niskim płacom i złym warunkom pracy.

Strajk pielęgniarek i położnych. 40 szpitali bierze udział w akcjiProtest pielęgniarek. Odeszły od łóżek pacjentów.
Źródło zdjęć: © PAP | Mateusz Marek
oprac.  WZI
234

O godz. 10 w 40 szpitalach w całym kraju pielęgniarki i położne planują odejść od łóżek pacjentów, jednak, jak zapewniają, żaden ciężko chory pacjent nie zostanie bez opieki. Strajk ostrzegawczy ma trwać dwie godziny. Pielęgniarki zapewniają, że najbardziej potrzebujący pacjenci mają zapewnioną opiekę i nic im nie grozi.

Równolegle w wielu polskich miastach zaplanowane zostały manifestacje. W Warszawie pielęgniarki zebrały się na Placu Bankowym, na którym zamierzają przekazać władzom swoje żądania.

Pielęgniarki domagają się lepszych zarobków i tego, by nowymi regulacjami do zawodu zachęcić młodych ludzi, aby zwiększyć kadrę w szpitalach i odciążyć je w pracy.

Brak personelu medycznego. Czas na ściągnięcie lekarzy i pielęgniarek z zagranicy?

- W ciągu najbliższych pięciu lat odejdzie z zawodu 100 tys. pielęgniarek. Średnia wieku to 52 lata i cały czas się zwiększa. Jeśli teraz nie poprawimy ustawy o wynagrodzeniach, znikną 272 szpitale - mówiły pielęgniarki podczas manifestacji w Warszawie.

Po godzinie do manifestujących w Warszawie wyszedł wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.

- Zniechęcicie państwo do pracy nie tylko osoby młode, ale i emerytki - powiedziała szefowa związku Krystyna Ptok, po czym wręczyła wojewodzie listę postulatów.

- Rządy Zjednoczonej Prawicy to czas, w którym pensje pielęgniarek rosną - powiedział Konstanty Radziwiłł. Mówił też o "obietnicach bez pokrycia", składanych przez poprzednią ekipę. Został przez protestujących zakrzyczany.

Pielęgniarki wyzwały go od kłamców.

W sprawie strajku wypowiedział się też premier Mateusz Morawiecki.

- Zmiana w służbie zdrowia w ciągu najbliższych kilku lat będzie bezprecedensowa i pomyślana przede wszystkim pod kątem pacjenta - powiedział premier. Zaprosił też przedstawicieli związków zawodowych do rozmów o proponowanych rozwiązaniach.

Protest skomentował też rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, który zapewnił, że ministerstwo docenia rolę pielęgniarek w polskim systemie ochrony zdrowia.

- Należy tu docenić ciężką pracę, którą panie pielęgniarki wykonały szczególnie w tym ostatnim niecałym półtora roku, kiedy zmagamy się z epidemią covidu. Była to bardzo ciężka i bardzo wytężona praca, za którą należą się nie tylko pieniądze, ale i szacunek – powiedział.

Głównym powodem protestu jest ustawa o ustalaniu najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych. Ustawa weszła w życie pomimo licznych protestów przedstawicieli branży.

Zmienia się tzw. współczynnik pracy, który jest wykorzystywany do wyliczenia zarobków w zawodach medycznych. Chodzi o relację między płacą zasadniczą dla danego zawodu a przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce za rok poprzedni (w 2020 roku było to 5167,47 zł).

Zdaniem pielęgniarek, nowy system jest niesprawiedliwy i zniechęca do rozwoju. Nie zapewnia też stabilnego wzrostu wynagrodzeń.

Dodatkowo w znacznie gorszej sytuacji stawia osoby, które pracują w zawodzie od wielu lat, ale mają ukończone liceum pielęgniarskie, a nie studia. Płaca takich osób będzie praktycznie zrównana z zarobkami młodych pracowników, którzy dopiero przychodzą do zawodu.

Uchwałę o przygotowaniu do protestów Zarząd krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przyjął w listopadzie. Związkowcy nie wykluczają, że protest będzie eskalował.

"W gotowości do drugiej fali strajków ostrzegawczych jest kilkaset szpitali objętych zakresem działania OZZPiP, w których trwają procedury sporów zbiorowych" - czytamy w komunikacie.

Wybrane dla Ciebie

Problemy fabryki materaców. "Jawne łamanie polskiego prawa pracy"
Problemy fabryki materaców. "Jawne łamanie polskiego prawa pracy"
Koniec z e-papierosami dla nieletnich. Posłowie podjęli decyzję
Koniec z e-papierosami dla nieletnich. Posłowie podjęli decyzję
O co chodzi w sporze rodziny Solorz? Kalendarium
O co chodzi w sporze rodziny Solorz? Kalendarium
Spór o imperium Solorza. Miliarder zabiera głos ws. wyroku sądu
Spór o imperium Solorza. Miliarder zabiera głos ws. wyroku sądu
Większe kary dla posłów. Sejm zmienił regulamin
Większe kary dla posłów. Sejm zmienił regulamin
Świadczenie lokalowe i premie powodziowe. Prezydent podpisał specustawę
Świadczenie lokalowe i premie powodziowe. Prezydent podpisał specustawę
Sąd zadecydował. Przełom w sporze Solorza z dziećmi
Sąd zadecydował. Przełom w sporze Solorza z dziećmi
Jawne ceny mieszkań od deweloperów. Posłowie zadecydowali
Jawne ceny mieszkań od deweloperów. Posłowie zadecydowali
Miłe zaskoczenie na stacjach paliw. Mimo drożejącej ropy
Miłe zaskoczenie na stacjach paliw. Mimo drożejącej ropy
Blisko dwukrotny spadek luki VAT. Minister finansów przytoczył dane
Blisko dwukrotny spadek luki VAT. Minister finansów przytoczył dane
NBP nie zwalnia w zakupach złota. Nawet przy rekordowych cenach kruszcu
NBP nie zwalnia w zakupach złota. Nawet przy rekordowych cenach kruszcu
Jawność wynagrodzeń i zasiłek pogrzebowy. Sejm uchwalił ważne ustawy
Jawność wynagrodzeń i zasiłek pogrzebowy. Sejm uchwalił ważne ustawy