Rząd nie zdążył z reformą? Seniorzy w potrzebie mieli otrzymać 2150 zł od stycznia
Planowany bon senioralny o wartości do 2150 zł, który miał wesprzeć seniorów, od stycznia 2026 roku, wciąż nie został przyjęty przez rząd. "Fakt" przypomina, że nie ukończono prac nad projektem. Powodem mogą być uwagi zgłaszane w toku legislacji.
Bon senioralny był jednym z pomysłów rządu, aby wesprzeć osoby starsze potrzebujące pomocy. Zakładano, że od 1 stycznia 2026 r. bon w wysokości 2150 zł finansowałby do 50 godzin opieki nad seniorami. Wsparcie obejmowałoby pomoc w codziennych czynnościach, takich jak higiena, zakupy czy wizyty u lekarza, jednakże nie miały to być środki wypłacane bezpośrednio. Projekt był jednym ze "100 konkretów" Koalicji Obywatelskiej. Realizuje go ministra ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz.
Problemem okazuje się skomplikowany system legislacyjny. Już w listopadzie informowaliśmy o tym, że uwagi zgłaszało Rządowe Centrum Legislacji.
"Projekt w zaproponowanym kształcie nadal budzi zasadnicze zastrzeżenia systemowe i legislacyjne, jak również merytoryczne i wymaga ponownej gruntownej analizy i całościowego przepracowania. (...) W dalszym ciągu brak jest w ustawie regulacji, która przewidywałaby obowiązek gminy do ustalania stawek za godzinę usługi wsparcia w ramach bonu senioralnego" - pisała w listopadzie w uwagach Monika Salamończyk, wiceprezes Rządowego Centrum Legislacji (RLC).
Wychował geniuszy Open AI. Mówi ostro o polonistach
Teraz "Fakt" przytacza komentarz z Centrum Informacyjnego Rządu. "Projekt ustawy o bonie senioralnym oczekuje na wyznaczenie terminu rozpatrzenia przez Komitet Stały Rady Ministrów — poinformowało dziennik CIR.
Bon senioralny niegotowy. Miał wejść od 2026 roku
Koszty związane z bonem senioralnym również mogły wpłynąć na opóźnienie projektu. W 2026 roku miały one wynieść 500 mln zł, lecz prognozy na 2027 rok już mówiły o kwocie 3 mld zł.
Zgodnie z projektem ustawy maksymalna miesięczna wartość bonu senioralnego ma wynieść 2150 zł brutto, czyli połowę wynagrodzenia minimalnego w drugiej połowie 2024 r. Wsparcie nie będzie wypłacane w gotówce, lecz realizowane przez urzędy gmin. Bon ma dotyczyć osób powyżej 75. roku życia, które mają niezaspokojone potrzeby w codziennym funkcjonowaniu - np. pozostają na starość bez opieki najbliższych.
Są i inne warunki. Małżonek lub zstępni seniora aktywni zawodowo nie powinni mieć dochodów wyższych niż 3,4 tys. zł "na rękę". W przypadku gospodarstwa jednoosobowego limitem jest 2-krotność pensji minimalnej, a w gospodarstwie wieloosobowym 3-krotność przyszłorocznej płacy minimalnej. Progi te mają być co roku weryfikowane. Co istotne, do kryterium dochodowego wlicza się dodatek pielęgnacyjny, który otrzymują wszyscy powyżej 75. roku życia.
Źródło: fakt.pl, money.pl