Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Pomoc sąsiedzka wpisana do ustawy. Rząd ma nowy pomysł na opiekę nad potrzebującymi

168
Podziel się:

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej chce wprowadzenia do ustawy o pomocy społecznej usługi sąsiedzkiej jako formy realizacji usług opiekuńczych - informuje Prawo.pl. O co chodzi? O pomoc w zrobieniu zakupów, w załatwieniu codziennych spraw, których mogą się podjąć ludzie mieszkający obok siebie.

Pomoc sąsiedzka wpisana do ustawy. Rząd ma nowy pomysł na opiekę nad potrzebującymi
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej chce wprowadzenia do ustawy o pomocy społecznej usługi sąsiedzkiej jako formy realizacji usług opiekuńczych (Adobe Stock)

Wprowadzenie usług sąsiedzkich ma przyczynić się do rozwoju usług społecznych, głównie dla osób starszych, które potrzebują np. pomocy przy zrobieniu zakupów, sprzątaniu mieszkania, a jeszcze nie wymagają wsparcia w formie usług opiekuńczych, świadczonych przez opiekunki – pisze resort w uzasadnieniu do projektu, cytowanym przez serwis Prawo.pl.

- To rozwiązanie opiera się na umowie między gminą a sąsiadem ws. opieki nad osobą potrzebującą takiej opieki. Jest to usługa, która może być bardzo elastycznie świadczona, w zależności od dynamiki potrzeb. Taki sąsiad to nie jest jednak pracownik, który pracuje między godz. 7.30 a 15.30 – mówi na łamach Prawo.pl, Norbert Paprota, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bochni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skala biedy. "W Polakach rośnie obojętność"

Gmina będzie mogła zadecydować, czy usługę sąsiedzką będzie realizować sama, czy zleci ją organizacjom społecznym. Zdecyduje też o formie podejmowania współpracy z opiekunami-sąsiadami (w większości przypadków podstawą takiej współpracy będzie umowa zlecenie) – czytamy w Prawo.pl.

Jak podaje Prawo.pl, poza doprecyzowaniem, że usługi sąsiedzkie są nieobligatoryjną formą świadczenia usług opiekuńczych, w projekcie ustawy zaproponowano minimum regulacji, która ma zagwarantować odpowiedni poziom świadczenia usług i bezpieczeństwo podopiecznych, jak i osób je wykonujących.

Członkowie rodzin wyłączone z usług sąsiedzkich

Projekt ustawy przewiduje, że usługi sąsiedzkie mogą obejmować pomoc w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych, prostą podstawową opiekę higieniczną, nieskomplikowane czynności pielęgnacyjne oraz w miarę potrzeb i możliwości, zapewnienie kontaktów z otoczeniem.

Z możliwości świadczenia usług sąsiedzkich wykluczono członków rodziny, w rozumieniu ustawy o pomocy społecznej, tj. osoby wspólnie zamieszkujące oraz gospodarujące, niezależnie od więzi prawnych łączących te osoby, jak również osoby, na których może ciążyć obowiązek alimentacyjny (małżonek, krewni w linii prostej oraz rodzeństwo) – podsumowuje serwis Prawo.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(168)
zooooooooo
8 miesięcy temu
To kiedy MA zamiar wprowadzić tę ustawę?
Bonia
rok temu
Dzieci powinny opiekować się swoimi rodzicami, a wręcza mają taki obowiązek. Tylko we współczesnym świeci dzieci o tym zapominają i mają roszczenia do wszystkich. Sąsiad nic nie musi, może jeżeli chce.
Jola
rok temu
Panie w mopsie biorą za to pieniądze aby się interesować osobami starszymi i samotnymi a sąsiedzi mogą ale nie muszą pomagać państwo umywa jak zwykle ręce
Magda
rok temu
A odpowiedzialność w razie jakiegoś przypadku Czy nie pojawi się problem ze później rodzina za pomoc będzie ciągać po sądach bo przecież pomocy potrzebują ludzie starsi i z różnych charakterow I dzisiaj już widać że poglądów politycznych i to bez przesady
Anonim
rok temu
Czytajcie ze zrozumieniem . Nikt nikogo nie zmusza . Chcesz pomagać twoja sprawa nie chcesz to tego nie robisz . Nie ma takiego obowiązku . Jeżeli chcesz i pomagasz to zgłaszasz się i współpracujesz z MOPS . O to chodzi . Nie ma obowiązku prawnego do pomagania sąsiadom . Jestem pielęgniarką i już dawno pozbyłam się pukających sąsiadów którzy nagabywali mnie abym np zrobiła zastrzyk albo coś załatwiła . Mówiłam NIE . Teraz mam spokój . Wracam po pracy zamykam drzwi i mam swoje życie . Jestem JA a nie JA PIELĘGNIARKA . A zwykła pomoc sąsiedzka to zupełnie coś innego jak pożyczenie np przysłowiowej szklanki cukru .
...
Następna strona