Elon Musk nasilił ataki na amerykańskie sądownictwo po serii niekorzystnych dla niego orzeczeń dotyczących reorganizacji administracji federalnej. Po tym, jak federalny sędzia uznał demontaż USAID przez Muska za prawdopodobnie niekonstytucyjny, właściciel Tesli i platformy X opublikował ponad 20 wpisów podważających autorytet sądów. Nazwał sędziów "aktywistami" i zaapelował do Kongresu o ich impeachment, określając sytuację mianem "zamachu stanu dokonanego przez sądownictwo".
To jest zamach stanu dokonany przez sądownictwo — napisał Musk w środę, apelując o usunięcie sędziów z urzędu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie Musk uruchomił petycję przeciwko "aktywistycznym sędziom", oferując zarejestrowanym wyborcom w Wisconsin 100 dolarów za podpis. Jak podał "New York Times", miliarder wsparł finansowo siedmiu republikańskich kongresmenów, przekazując po 6600 dolarów na kampanie polityków wzywających do impeachmentu sędziów - informuje The Guardian.
Sądy blokują decyzje Muska i DOGE
Ostra retoryka Muska zbiegła się z intensywnymi działaniami sądów, które zaczęły blokować efekty reorganizacji rządu, przeprowadzonej przez DOGE — tzw. departament efektywności rządu, kontrolowany przez Muska.
Od końca stycznia DOGE przejął kontrolę nad kilkunastoma agencjami federalnymi, zwalniając tysiące pracowników i uzyskując dostęp do wrażliwych danych. Jednak opór prawny rośnie — wytoczono prawie 24 pozwy kwestionujące legalność działań DOGE - czytamy.
Federalny sędzia w Maryland orzekł, że zamknięcie USAID przez DOGE narusza konstytucję, nakazując wstrzymanie zwolnień i przywrócenie dostępu pracownikom do systemów komputerowych. Sędzia Theodore Chuang podkreślił, że Musk jako niewybrany doradca nie posiada umocowania prawnego, by podejmować takie decyzje.
W kolejnych wyrokach sądy zablokowały zespołowi Muska dostęp do systemów Social Security Administration, nakazały przywrócenie zwolnionych pracowników w 18 agencjach oraz wymusiły ujawnienie dokumentów dotyczących działalności DOGE.
W odpowiedzi Musk zaostrzył przekaz, oskarżając sędziów o nadużycia i kwestionując ich niezależność. Pod postem prawicowego komentatora Matta Walsha, który wezwał do "wojny z aktywistycznymi sędziami", Musk odpowiedział, że "aktywistyczny sędzia to w ogóle nie sędzia, tylko ktoś w kostiumie".
The Guardian przypomina, że administracja Trumpa od dawna krytykuje sądy blokujące kontrowersyjne decyzje, m.in. masowe deportacje. Eskalacja konfliktu wymusiła reakcję prezesa Sądu Najwyższego Johna Robertsa. W wydanym oświadczeniu przypomniał, że "impeachment nie jest właściwą odpowiedzią na niezgodę dotyczącą decyzji sądowej".
Musk nie pozostał dłużny, odpowiadając, że "od ponad dwóch wieków nigdy nie było tak skrajnego nadużycia systemu prawnego przez aktywistów udających sędziów".
Miliarder powołuje się także na przykład Salwadoru, gdzie prezydent Nayib Bukele usunął sędziów Sądu Najwyższego. W jednym ze wpisów Musk stwierdził, że "jedynym sposobem na przywrócenie władzy ludu w Ameryce jest impeachment sędziów. Tak naprawiono Salwador. Tak samo powinno być w Ameryce".
Agencja Reuters poinformowała, że w związku z eskalacją konfliktu i wzrostem gróźb wobec sędziów, amerykańscy marszałkowie federalni ostrzegli część z nich o podwyższonym poziomie zagrożenia dla bezpieczeństwa osobistego.