Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Losik
|

Sieci paliwowe kuszą promocjami. Kierowcy mogą liczyć na tańsze paliwo w majówkę

3
Podziel się:

Podczas długiego majowego weekendu kierowcy tankujący na stacjach w Polsce mogą liczyć na tańsze paliwo, jak wskazują analitycy portalu e-petrol.pl w prognozie na nadchodzący tydzień. Pomogą w tym promocje, które zapowiedziały m.in. Orlen, BP oraz Moya.

Sieci paliwowe kuszą promocjami. Kierowcy mogą liczyć na tańsze paliwo w majówkę
Paliwa stanieją przed majówką - twierdzą eksperci (Adobe Stock, malajscy)

Według prognoz analityków portalu e-petrol.pl, w okresie od 28 kwietnia do 4 maja ceny detaliczne benzyny Pb98 wyniosą 6,58-6,70 zł za litr, a benzyna E10 (Pb95) będzie kosztować 5,79-5,91 zł. Olej napędowy będzie dostępny w cenie 5,86-5,97 zł za litr, a autogaz stanieje do 2,98-3,04 zł.

Duże sieci stacji paliw przygotowały specjalne oferty dla kierowców. Na przykład Orlen oferuje 15 zł rabatu na pierwsze tankowanie (minimum 30 litrów) dla użytkowników aplikacji Orlen Vitay oraz dodatkowe kupony o wartości 10 zł na kolejne zakupy. Promocja trwa do 4 maja, a kupony można realizować do 16 maja.

BP proponuje rabat 30 gr na litr paliwa regularnego i premium oraz 15 gr na LPG dla użytkowników aplikacji BPme. Oferta obowiązuje od 25 kwietnia do 4 maja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mocne słowa szefa firmy budowlanej. "Ja już się poddałem"

Z kolei Moya oferuje posiadaczom aplikacji Super Moya rabaty do 40 gr na litr w przypadku tankowania benzyny i oleju oraz do 20 gr na litr LPG. Kupon umożliwia tankowanie do 50 litrów paliwa w promocyjnej cenie, od 26 kwietnia do 4 maja.

Wahania cen na rynku naftowym

Analitycy zauważyli, że w mijającym tygodniu ceny paliw wykazywały umiarkowane wahania. Cena benzyny Pb98 wzrosła o 10 zł, do 4898 zł za metr sześcienny, a benzyna Pb95 podrożała o 21 zł, do 4477 zł za metr sześcienny.

Wzrosty te mogą być efektem utrzymującego się wysokiego popytu. Z kolei ceny oleju napędowego i opałowego spadły, co może być związane z sezonowym zmniejszeniem zapotrzebowania.

Na rynku naftowym, w przedświątecznym tygodniu, ceny ropy Brent wahały się między 65,29 a 68,65 dol. za baryłkę. W piątek notowania utrzymywały się powyżej 66 dol.

Co zrobi OPEC+?

Analitycy wskazują, że spekulacje dotyczące możliwego przyspieszenia wydobycia przez OPEC+ wpłynęły na stabilizację cen. Według ustaleń agencji Reutera, część członków kartelu naftowego ma rozważać kolejne przyspieszenie w luzowaniu limitów wydobycia od czerwca.

W maju kraje współpracujące w ramach grupy zdecydowały się zwiększyć dzienną produkcję o 411 tys. baryłek wobec planowanych wcześniej 135 tys. baryłek. "Teraz, w związku z narastającym napięciem pomiędzy uczestnikami porozumienia, możliwa jest kolejna skokowa zmiana" - przewidują analitycy e-petrol.pl.

Ich zdaniem przyczyną pogarszających się relacji jest nieprzestrzeganie limitów przez część członków OPEC+, a jednym z nich jest Kazachstan. "Jego nowy minister ds. energii powiedział w tym tygodniu, że kraj powinien przedkładać własne interesy nad cele producenckiej grupy, co obrazuje stan relacji w jej ramach" - wskazali

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
MamyDość
3 tyg. temu
Ceny paliw nadal są zawyżone w stosunku do wyceny ropy na giełdzie. Czyżby rządzącym odpowiadały wyższe wpływy z vat i akcyzy?
bull_hit
3 tyg. temu
Jak paliwo wróci do 3,50 zł, to będzie promocja.