Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KB
|

Śluby cywilne z większymi ograniczeniami niż kościelne? Tak, ale nie wszędzie

5
Podziel się:

Zamieszanie ze ślubami cywilnymi. Zgodnie z rządowym rozporządzeniem w świeckiej ceremonii ślubnej może brać udział maksymalnie 5 osób. Tak jest w Warszawie, Gdyni czy Katowicach. W Krakowie gości na ślubie może być już więcej. Obowiązuje tam limit: 1 osoba na 20 m kw. powierzchni. To tyle samo, ile wynosi obecny limit gości w kościołach. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zapowiada interwencję u Ministra Zdrowia, który ustalił takie zasady.

Śluby cywilne z większymi ograniczeniami niż kościelne? Tak, ale nie wszędzie
(stock.adobe)

Para młoda, świadkowie oraz kamerzysta lub fotograf – tylko 5 uczestników może liczyć ślub cywilny. Zgodnie z obowiązującym do 9 kwietnia br. rozporządzeniem rządu w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, wszystkie ceremonie świeckie (w tym m.in. śluby, pogrzeby) podlegają zakazowi zgromadzeń i zebrań.

A to oznacza, że w uroczystościach o charakterze świeckim może uczestniczyć maksymalnie pięć osób.

Zobacz także: Kolejne zmiany w OFE. Czeka nas ostry spór polityczny?

Pięć osób wliczając fotografa

- W Urzędzie Stanu Cywilnego w Gdyni może brać udział jedynie 5 osób (narzeczeni, świadkowie i ewentualnie fotograf). Pary są o tym informowane już podczas składania dokumentów do ślubu cywilnego – mówi rzeczniczka prasowa urzędu Agata Grzegorczyk.

Dodaje, że w związku z tak ograniczoną liczbą osób biorących udział w ceremonii, od lutego 2021 r. urzędnicy przeprowadzają transmisje online z sali ślubów, jeśli narzeczeni sobie tego życzą. Usługa jest nieodpłatna.

Jak dodaje, zaplanowane śluby cywilne odbywają się w każdy piątek i sobotę. Pomimo obostrzeń sanitarnych i wzrostu zakażeń koronawirusem, niewiele ceremonii jest odwoływanych.Według niej wiele par nawet specjalnie bierze ślub teraz, by nie musieć organizować hucznych i drogich wesel.

- W świąteczny weekend odbyło się w naszym USC dziewięć ślubów, w obecnym tygodniu zaplanowanych jest 12 uroczystości – podaje Grzegorczyk.

Z kolei w Warszawie zaplanowanych jest w tym tygodniu łącznie 74 uroczystości. Tu, podobnie jak w Gdyni, na uroczystość może przybyć tylko 5 osób, wliczając w to już parę młodą i świadków.

"Uroczystości nie są przekładane przez urząd, natomiast sporadycznie zdarza się, że nupturienci wnioskują o zmianę terminu lub rezygnują" – czytamy w komunikacie prasowym biura prasowego miasta stołecznego Warszawy.

Jak informują urzędnicy, pojedyncze miejsca są jeszcze wolne w maju (Wawer, Bielany). "Dysponujemy terminami w miesiącach: czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień. Ponieważ jest 11 sal ślubnych, terminy są rozłożone w czasie (niektóre sale cieszą się większym powodzeniem)" - tłumaczy biuro prasowe.

W Warszawie nie ma dodatkowej usługi, czyli transmisji on-line ze ślubu. Para młoda może ją sobie zorganizować we własnym zakresie. Urzędnicy nie mają nic na przeciw temu.

Jak informuje z kolei Machał Łyczak, rzecznik prasowy urzędu miasta w Katowicach, również na Górnym Śląsku mało która para przekłada zaplanowany wcześniej ślub na inny termin. Na wyznaczenie go trzeba czekać ok. 3-4 miesięcy.

Michał Łyczak przyznaje, że raz już przełożył swój ślub z powodu pandemii i drugi raz tego nie zrobi. W marcu br. drugi raz zapisał się na ślub i dostał termin na lipiec. Ma nadzieję, że to już ostatnie podejście.

- Pary narzeczonych nie rezygnują z zaplanowanego terminu ślubu, chyba że dopadnie kogoś kwarantanna lub choroba – mówi rzecznik i dodaje, że w najbliższą sobotę, 10 kwietnia, na 11 zaplanowanych ceremonii dwie pary z powodów zdrowotnych zrezygnowały.

W Krakowie limit gości jak w kościołach

Trochę inaczej wyglądają śluby to w Krakowie. "Przez cały okres pandemii znane mi USC w Polsce opierały się na limicie obowiązującym w kościele podczas uroczystości religijnych. Teraz jest to 1 osoba na 20 mkw." – informuje Grażyna Rokita z Wydziału Komunikacji Społecznej UMK.

Ilość dopuszczalnych osób w poszczególnych urzędach ogłaszana jest w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP). Dla przykładu: przy ul. Lubelskiej 27 jest to 6 osób, a przy ul. Wadowickiej – 8. Z kolei w Dworku Białoprądnickim i Willi Decjusza – limit ustala gestor miejsca.

Do limitu nie wlicza się kierownika USC lub jego zastępcy, którzy prowadzą uroczystość.

W tym tygodniu w Krakowie ma się odbyć 38 ślubów, w tym jeden ma zostać udzielony poza urzędem stanu cywilnego.

"Działamy w reżimie sanitarnym (maseczki, odległości, dezynfekcja rąk itp.). Nie realizujemy tradycyjnego toastu szampanem" – dodaje urzędniczka.

5-osobowe limity, które obowiązują w większości miast, nie dotyczą jednak ceremonii wyznaniowych. Dla ślubów kościelnych minister zdrowia zrobił wyjątek.

W budynkach sakralnych liczba uczestników uroczystości zależy od kubatury budowli, czyli jest dokładnie tak, jak w Krakowie.

Przypomnijmy: zgodnie z par. 8 rozporządzenia Rady Ministrów do dnia 9 kwietnia 2021 r. zgromadzenia organizowane w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych mogą się odbywać, pod warunkiem że w przypadku, gdy zgromadzenie odbywa się: w budynkach i innych obiektach kultu religijnego, znajduje się w nich, przy zachowaniu odległości nie mniejszej niż 1,5 m, nie więcej uczestników niż 1 osoba na 20 m kw. powierzchni.

Dlaczego minister zdrowia dokonał takiego rozróżnienia na ceremonie świeckie i wyznaniowe? Czy przemawiają za tym jakieś powody sanitarne?

Zapytaliśmy o to resort kilka dni temu, przy okazji opisywania przez nas restrykcji nałożonych na świeckie pogrzeby i ponowiliśmy to pytanie również w środę, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Jak ustaliliśmy, odpowiedzi na to pytanie domagać się będzie od ministra zdrowia również Rzecznik Praw Obywatelskich.

Z informacji, które przekazał nam dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego BRPO, Mirosław Wróblewski, do resortu zdrowia oraz kancelarii rządu zostaną skierowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich wystąpienia w tej sprawie.

Zdaniem RPO, rozróżnienie dotyczące zasad organizowania świeckich oraz religijnych ceremonii nie znajduje ani racjonalnego, ani prawnego uzasadnienia i stanowi poważne naruszenie konstytucyjnych zasad równości oraz wolności sumienia i wyznania osób niewierzących. "Tym samym wprowadzone ograniczenia prowadzą do naruszenia art. 32 i 53 Konstytucji RP" – czytamy w oświadczeniu przesłanym do money.pl.

Podobnego zdania jak RPO, jest również Sebastian Gajewski, sędzia Trybunału Stanu. Przypomina on, że zgodne z art. 31 ust. 3 Konstytucji ograniczenia wolności i praw nie mogą prowadzić do naruszenia zasady równego traktowania, a taki właśnie skutek ma rozporządzenie rządu, które różnicuje zakres wiążących obywateli nakazów i zakazów ze względu na ich przynależność religijną lub wyznaniową albo bezwyznaniowość. A to jest już niedopuszczalne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Natkas
3 lata temu
Amelia Wedding super pomoc przy ślubie, bardzo polecam z mężem!
Tad
3 lata temu
jestem zaszczepiony dwoma dawki i mam zamiar wejść na salę ślubów usc w warszawie jako 6 osoba. Sala jest ogromna dlaczego mam przestrzegać głupich zarządzeń.
Michalina
3 lata temu
Już mam dość tych ograniczeń… Siostra ze swoim narzeczonym kolejny raz przełożyli ślub i wesele. Chyba dam im iRobota, którego kupiłam w prezencie, bo nie ma sensu, żeby leżał u mnie w szafie i się kurzył.
KTO sie ciesz...
3 lata temu
TA ZONA U GORY ARTKULU.. ZJE MEZA ZYWCZEM PRZY PIERWSZEJ OKAZJI.. NAWET BENDZE PRZYZNAWACZ SOBIE PRAWO BICZA MEZA... TAK ,TAK TO ONA..
Jaro
3 lata temu
Zamierzałem się ożenić, ale zrezygnowałem. Czy to ma sens? Mam już prawie 80 lat więc chyba dożyję swoich dni w starokawalerstwie.