Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. OPM
|

Sprawa Nowaka. Ukraiński biznesmen miał mu wręczyć gigantyczną łapówkę

1673
Podziel się:

Ukraiński biznesmen miał wręczyć 575 tys. dol. i 70 tys. euro łapówek Sławomirowi Nowakowi, jako szefowi Ukrawtodoru - podaje Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy.

Sprawa Nowaka. Ukraiński biznesmen miał mu wręczyć gigantyczną łapówkę
Sławomir Nowak wyszedł z aresztu po 9 miesiącach. Na jaw wychodzą nowe fakty (PAP, PAP/Tomasz Gzell)

Ukraiński biznesmen miał w latach 2017-2019 wręczyć 575 tys. dol. i 70 tys. euro łapówek ówczesnemu kierownikowi Państwowej Agencji Drogowej Ukrainy Ukrawtodor Sławomirowi Nowakowi – poinformowało Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU).

Jak wynika z komunikatu NABU, w zamian za nielegalne korzyści, Nowak miał pomóc firmom podejrzanego w uzyskaniu przedłużenia kontraktu na budowy odcinków dróg Kijów-Odessa, które były finansowane ze środków Europejskiego Banku Rekonstrukcji i Rozwoju.

"Ponadto szef Ukrawtodoru 'nie zauważył' naruszenia grafiku robót przez firmy podejrzanego, co pozwoliło mu uniknąć ponad 9 mln euro kary" – zaznaczono w komunikacie.

Zobacz także: Orlen poczeka na przejęcie Polska Press. UOKiK zlecił analizy prawne

Śledczy NABU prowadzili dochodzenie w tej sprawie od września 2019 r. "Gdy okazało się, że powyższe fakty bada również CBA RP, w listopadzie 2019 r. powołano wspólny zespół śledczy, w skład którego weszli śledczy NABU i prokuratorzy Specjalnej Prokuratury Ukrainy (SAP) oraz ze strony polskiej - pracownicy CBA oraz Prokuratury Okręgowej w Warszawie" - napisano.

W efekcie tych działań, latem 2020 r. wykryto grupę przestępczą, na czele której czele, zdaniem NABU, stał ówczesny p.o. szefa Ukrawtodoru Sławomir Nowak.

Do niespodziewanego obrotu w głośnej aferze Sławomira Nowaka doszło w poniedziałek, gdy Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił wniosek prokuratora o przedłużenie jego aresztu. Nowak spędził w nim 9 miesięcy, w areszcie został osadzony w lipcu 2020 roku.

Nowak został objęty dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju. Musi też wpłacić 1 mln zł poręczenia majątkowego. Prokuratura chce odwołać się od decyzji sądu, uważa, że ta daje podejrzanemu możliwość utrudniania śledztwa i ucieczki, gdyż sąd nie odebrał mu ukraińskiego paszportu.

Nowak jest podejrzany o popełnienie "kilkunastu czynów korupcyjnych", w tym przyjmowanie łapówek za przyznawanie kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy.

Były minister transportu Sławomir Nowak był szefem ukraińskiej państwowej agencji drogowej Ukrawtodor w latach 2016-2019. Jego zatrzymanie było efektem międzynarodowego śledztwa prowadzonego przez wspólny zespół prokuratorów z Polski i Ukrainy, a także funkcjonariuszy CBA oraz NABU.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1673)
Idzi
miesiąc temu
odgrzewany kotlet z 13 kwietnia 2021 roku,potem się okazało,że grubymi nićmi szyte
Grzegorz
3 lata temu
Za kradzież wafelka idzie się w Polsce do więzienia a za przyjmowanie łapówek Slawek wychodzi na wolność i jest broniony przez aferzystów takich jak Donald czy z Bronek.
kwinto
3 lata temu
PANIE ZERO , MIAL A WRECZYL TO JEST KOLOSALNA RUZNICA W SWIETLE PRAWA CIENIUTKO Z PANA WYKSZTALCENIM
.......
3 lata temu
Mam tylko jedno pytanie? Czy ten jakowyś Ukraiński biznesmen wiedział że wręczył łapówkę?
Gość
3 lata temu
No... A niektórzy całe życie uczciwe za pół darmo (najniższą krajową) harują na tych... Słów szkoda. Nawet 500+ im przeszkadza bo nie chcą się dzielić....
...
Następna strona