Właściciele domów mogą wpaść w pułapkę. Fiskus zmienił zdanie

Dziennik tłumaczy, że to efekt najnowszej interpretacji fiskusa, który w tej kwestii zmienił zdanie.

"Wcześniej twierdził, że aby skorzystać z preferencji, właścicielem nieruchomości trzeba być w momencie poniesienia wydatków, a nie składania rocznych formularzy PIT" - czytamy w "DGP".

Nowe podejście organów jest kuriozalne i nie wynika z prawa - tak sprawę w gazecie komentuje Małgorzata Samborska z Grant Thornton.

"DGP" zauważa, że fiskus zmienia interpretację przepisów, choć one nie zostały znowelizowane.

Programy dotyczące ocieplenia budynków cieszą się dużym zainteresowaniem Polaków. Przypomnijmy: w ramach programu "Czyste Powietrze" można uzyskać dofinansowanie do wymiany np. pieca grzewczego i właśnie termomodernizacji. Maksymalna dotacja będzie może wynieść nawet 135 tys. zł.

W ciągu pięciu lat funkcjonowania programu antysmogowego "Czyste Powietrze" 680 tys. beneficjentów zawnioskowało o 17 mld zł dotacji.

Jak informowaliśmy w money.pl, od przyszłego roku wchodzą w życie klasy energetyczne budynków. Nowe przepisy zmienią rynek nieruchomości. Zdaniem ekspertów nie mamy innego wyjścia: albo zaczniemy modernizować, albo będziemy dopłacać do utrzymania drogich nieruchomości.

Od 2024 roku każdy budynek będzie posiadać dokument, w którym znajdzie się świadectwo energetyczne nieruchomości i informacja, do jakiej klasy energetycznej należy. Klasyfikacja będzie obejmować oznaczenia od A do G.

Litera A będzie oznaczać najwyższą klasę energetyczną, czyli budynek prawie zeroemisyjny. Z kolei G będzie określać najbardziej energochłonne budynki, nazywane "wampirami energetycznymi".