Strzelają do statków, terroryzują kluczowy szlak. USA mają nowy plan na rebeliantów?
Już pół roku trwają ataki jemeńskich rebeliantów Huti na statki przepływające przez Morze Czerwone. Władze USA miały zaproponować rebeliantom "zachęty" w zamian za ich zakończenie - wynika z nieoficjalnych ustaleń wychodzącej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich gazety "The National".
Serwis internetowy "The National" powołuje się na źródła we władzach Jemenu. Portal twierdzi, że amerykańskie propozycje zostały przekazane za pośrednictwem wysłanników i mediatorów, zarówno zachodnich, jak i omańskich.
Jemeński rozmówca "The National" zauważył, że oferowane przez USA zachęty, do których należy przyspieszenie procesu pokojowego w Jemenie, zakończenie wojny domowej i zniesienie blokady lotniska w Sanie oraz portu w Hudajdzie, powinny być poprzedzone wykreśleniem Huti z amerykańskiej listy organizacji terrorystycznych "i prawdopodobnie uznaniem ich władzy w części Jemenu".
Urzędnicy amerykańscy odmówili potwierdzenia informacji, choć przyznali, że stosują różne, także dyplomatyczne środki, aby "zniechęcić Huti do ich nieprzemyślanego przedsięwzięcia". Specjalny wysłannik USA ds. Jemenu Tim Lenderking powiedział w wywiadzie dla "The National", że "w ostatecznym rozrachunku Stany Zjednoczone chcą wrócić do deeskalacji i skoncentrować się na utrzymaniu pokoju". Jemeńscy informatorzy portalu nie podali, jak zareagowali Huti na propozycje.
Wspierani przez Iran Huti, którzy kontrolują większą część ogarniętego wojną Jemenu (Sanę i terytoria na północy i zachodzie kraju), od listopada atakują kluczowy szlak żeglugowy w ramach kampanii, którą przedstawiają jako solidarność z Palestyńczykami w ich walce z Izraelem w Strefie Gazy.
Dziesiątki ataków, które przeprowadzili na statki na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej, zaburzyły funkcjonowanie międzynarodowego transportu (przez Morze Czerwone przepływa około 12 proc. światowej wymiany handlowej) i nasiliły obawy o rozprzestrzenienie się palestyńsko-izraelskiego konfliktu zbrojnego na cały obszar Bliskiego Wschodu.