Świąteczne zakupy. Będzie nie tylko drożej, wyzwaniem są też dostawy
Tegoroczny sezon przedświąteczny będzie trudny dla handlowców - uważa ekspertka PIE Urszula Kłosiewicz-Górecka. Jej zdaniem inflacja może przyczynić się do większej ostrożności zakupowej konsumentów. Dużym wyzwaniem będzie także sytuacja epidemiologiczna oraz dostawy.
Ekspertka uważa, że tegoroczne świąteczne wydatki konsumentów oraz działania marketingowe podejmowane przez przedsiębiorstwa są trudne do przewidzenia ze względu na obawę o efekty szybkiego wzrostu poziomu zachorowań na COVID-19 i możliwości pojawienia się lokalnych obostrzeń. Sytuacji nie ułatwia także wzrost cen towarów i usług oraz zmiany w zachowaniach zakupowych konsumentów.
Według niej przedsiębiorcy w tym roku mogą być również ostrożniejsi w swoich działaniach, aby nie zostać np. ze zwiększonym i nie sprzedanym towarem, co mogłoby pogorszyć ich płynność finansową. - Jednak generalnie sprzedaż detaliczna pozostaje solidna, pomimo pogarszającej się sytuacji pandemicznej, a grudzień prawdopodobnie przyniesie przyspieszenie dynamiki sprzedaży – dodała Urszula Kłosiewicz-Górecka.
Z listopadowych wyników Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK), realizowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, wynika że około 60 proc. firm z sektora handlu przewiduje utrzymanie dotychczasowego poziomu nowych zamówień. Wzrost zamówień w kolejnym miesiącu w porównaniu z poprzednim sygnalizuje 21 proc. firm, a spadek przewiduje 19 proc.
Inflacja nie zwalnia, będzie drożej. Cena drobiu nawet o 25 proc. wyższa
Można się spodziewać wzrostu zamówień online
Zdaniem ekspertki PIE problemem w przedświątecznym sezonie może być brak ciągłości dostaw wielu surowców i materiałów, co może utrudnić dostęp do niektórych produktów, szczególnie sprzętu elektronicznego. - Nie powinien być to jednak czynnik, który ograniczy zakupy świąteczne. Tym bardziej, że coraz bardziej popularny handel online dysponuje rozszerzoną ofertą różnych grup artykułów - ocenia ekspertka.
Jeżeli wysoki poziom zachorowań na COVID-19 będzie się utrzymywać, można spodziewać się także dynamicznie rosnących zakupów online, co może oznaczać duże wyzwania dla transportu, logistyki dostaw i organizacji pracy w handlu.
Zdaniem ekspertki PIE, we wcześniejszych przed pandemicznych latach, świąteczna atmosfera w galeriach handlowych skutecznie zachęcała klientów do zwiększonych, w tym impulsowych zakupów. - Wysoka inflacja budzi jednak niepokój konsumentów co do ich przyszłej sytuacji ekonomicznej, a rosnące ceny towarów i usług prawdopodobnie przyczynią się do większej ostrożności konsumentów podczas zakupów świąteczno-noworocznych – ocenia ekspertka PIE.
Przypomniała jednocześnie, że w okresie pandemii wzrósł udział żywności w wydatkach ogółem gospodarstw domowych, m. in. wskutek ograniczonego korzystania z gastronomii. - Można spodziewać się, że konsumenci podczas świątecznych zakupów artykułów żywnościowych będą zwracać uwagę, aby nie kupić za dużo i nie marnować żywności, tym bardziej że jest ona coraz droższa - dodaje Kłosiewicz-Górecka.
Ekspertka spodziewa się także zwiększonych obrotów firm produkcyjnych i handlowych oraz gastronomii, które w sezonie świąteczno-zakupowym potrafią wykorzystać także trend na zdrową żywność i ekoprodukty.