Syn Banasia zapowiada kolejne kontrole NIK. Mają pokazać ”brutalną walkę o górę kasy”
Jedynie Marian Banaś gwarantuje bezstronność NIK, mówi w wywiadzie syn szefa NIK. Jakub Banaś jest zdania, że PiS boi się kontroli, które mogą wykazać patologie obecnej władzy.
Jakub Banaś, syn szefa NIK, udzielił wywiadu ”Dziennikowi Gazecie Prawnej”. Syn Mariana Banasia podkreśla w rozmowie, że PiS obawia się jego ojca, ponieważ kolejne kontrole NIK mogą wykazać że PiS, choć zapowiadał walkę z patologią władzy, to sam prowadzi ”brutalną walkę o bardzo realną górę kasy”, którą przykrywa hasłami „Bóg, honor, ojczyzna”.
Syn Mariana Banasia uważa, że jego ojciec jako szef NIK jest ”ostatnią ostoją praworządności w Polsce”. Jakub Banaś jest zdania, że jego ojca można nie lubić, ale bez Mariana Banasia urząd przestanie być ” biczem bożym na patologiczne, sprywatyzowane państwo PiS”. Marian Banaś ma też być gwarantem uczciwego wydawania środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
W rozmowie z dziennikarzami Jakub Banaś mówi, że ataki PiS na jego i Mariana Banasia związane są z obawami partii rządzącej dotyczących kontroli m.in. budowy bloku energetycznego w Ostrołęce, afery GetBack, SKOK-u Wołomin, Polskiej Fundacji Narodowej, Orlenu czy zakupu respiratorów i maseczek.