Sytuacja w województwie śląskim ustabilizowana po intensywnych opadach deszczu
Sytuacja w województwie śląskim wróciła do normy po intensywnych opadach deszczu, które nawiedziły region w ostatnich dniach. Wojewoda śląski Marek Wójcik poinformował w czwartek, że odwołano ostrzeżenia meteorologiczne, a na rzekach nie odnotowano przekroczeń stanów ostrzegawczych ani alarmowych. Mimo obfitych opadów, które trwały od wtorku, w żadnej części województwa nie doszło do powodzi.
W ostatniej dobie na terenie województwa śląskiego obowiązywało kilka ostrzeżeń hydrologicznych i meteorologicznych związanych z możliwym wezbraniem wód oraz burzami i intensywnymi opadami deszczu. Regionalne Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW-PIB w Krakowie w czwartek rano poinformowało o odwołaniu ostrzeżenia dotyczącego intensywnych opadów oraz braku przekroczeń stanów ostrzegawczych i alarmowych na rzekach w regionie.
Działania służb i interwencje w regionie
Podczas czwartkowego briefingu wojewoda śląski przedstawił bilans działań służb. Od wtorku do godziny 10 w czwartek Państwowa Straż Pożarna przyjęła 361 zgłoszeń związanych z warunkami pogodowymi. Interwencje realizowano najczęściej w Bielsku-Białej i powiecie bielskim, w Częstochowie i powiecie częstochowskim oraz w powiatach żywieckim i cieszyńskim. Większość z nich przeprowadzono we wtorek, do środowego poranka było ich około 200, a w ciągu ostatniej doby odnotowano 160 interwencji.
Wojewoda podkreślił, że sytuacja pogodowa znacząco się poprawiła i obecnie nie obowiązują już ostrzeżenia meteorologiczne na terenie województwa śląskiego. Mimo utrzymujących się ostrzeżeń hydrologicznych, żadna z rzek w regionie nie przekroczyła stanów ostrzegawczych ani alarmowych. Marek Wójcik podziękował służbom oraz samorządom za pracę i poważne potraktowanie ostrzeżeń, co przyczyniło się do bezpiecznego przejścia przez trudną sytuację.
W trakcie działań prowadzonych w poprzedniej dobie kontuzji doznał jeden z ratowników OSP. Odnotowano również straty materialne w postaci pięciu uszkodzonych dachów budynków mieszkalnych. Samorządy nie wystąpiły dotychczas do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego o wypłatę zasiłków związanych z sytuacjami mogącymi nosić znamiona klęski żywiołowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Posłowie w Sejmie skomentowali zachowanie Hołowni. "Ograniczone zaufanie"
Koordynacja działań i wsparcie zewnętrzne
Wojewoda wyjaśnił decyzję o nierelokowaniu sił i środków na większą skalę w regionie. Wzięto pod uwagę możliwość wystąpienia różnych sytuacji kryzysowych w różnych częściach województwa. Jak zaznaczył Wójcik, rozwój wydarzeń potwierdził słuszność tej decyzji, ponieważ duża liczba zdarzeń miała miejsce zarówno na południu województwa, gdzie można było się tego spodziewać zgodnie z prognozami, jak i w okolicach Częstochowy.
Do Katowic skierowano zewnętrzne wsparcie w postaci specjalnej kompanii powodziowej PSP. Wraz z poprawą pogody strażacy ci najprawdopodobniej jeszcze w czwartek wrócą do Wielkopolski. W gotowości pozostawali również żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, o których pomoc poprosili jedynie samorządowcy z Czechowic-Dziedzic w celu zabezpieczenia potencjalnie zagrożonego wału.
Działania policji koncentrowały się na pomocy strażakom w ewakuacji obozów harcerskich oraz monitorowaniu stanu wałów przeciwpowodziowych i poziomu wód w rzekach. Wody Polskie RZGW w Gliwicach, przy zwiększonej obsadzie, reagowały na zgłoszenia dotyczące ewentualnego nieprawidłowego stanu wałów lub urządzeń przeciwpowodziowych.
Według danych służb kryzysowych, około połowa interwencji strażaków dotyczyła pompowania wody, wiele działań związanych było również z usuwaniem wiatrołomów. Ewakuowano wszystkie 35 obozów w regionie, z czego 12 powróciło już na swoje miejsca. W kilku samorządach na południu regionu czasowo wprowadzono stan pogotowia przeciwpowodziowego.